W ciągu najbliższych 2-3 lat na Ostrowie Tumskim w Poznaniu powstanie ekspozycja reliktów palatium Mieszka I. Miasto i Archidiecezja Poznańska pozyskały na ten cel unijne środki w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego.
Trwa opracowanie sposobu eksponowania zachowanych świadectw początków polskiej państwowości. Chodzi o to, by nie zakłócić obecnego wyglądu Ostrowa Tumskiego oraz by nie uległ uszkodzeniu stojący na miejscu odkryć archeologicznych gotycki kościół.
W 1999 r. na terenie Ostrowa Tumskiego, w okolicy kościoła Najświętszej Marii Panny zespół archeologów pod kierunkiem prof. Hanny Kóćki-Krenz z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu odnalazł relikty palatium Mieszka I. W następnych latach archeolodzy odkryli też fundamenty pałacowej kaplicy.
Jak powiedziała PAP prof. Kóćka-Krenz, dotychczasowe badania wskazują, że to w Poznaniu mieściła się pierwsza, główna siedziba pierwszego władcy Polski. "Podtrzymuję też zdanie, że kaplica pałacowa jest pierwszą chrześcijańską budowlą w państwie Piastów" - podkreśliła.
Całkowity koszt projektu pn. "+Tu się wszystko zaczęło+ - ekspozycja świadectw początków państwowości polskiej na Ostrowie Tumskim w Poznaniu" wynosi 9,85 mln zł. Zarząd Województwa Wielkopolskiego zdecydował o dofinansowaniu projektu kwotą ponad 8,3 mln zł w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014–2020.
W 1999 r. na terenie Ostrowa Tumskiego, w okolicy kościoła Najświętszej Marii Panny zespół archeologów pod kierunkiem prof. Hanny Kóćki-Krenz z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu odnalazł relikty palatium Mieszka I. W następnych latach archeolodzy odkryli też fundamenty pałacowej kaplicy.
Jak poinformowała PAP rzeczniczka Urzędu Miasta Poznania Hanna Surma, część projektu będąca w zakresie Miasta Poznań obejmie zagospodarowanie przestrzeni wokół kościoła i wzbogacenie istniejącej ekspozycji w Rezerwacie Archeologicznym Genius Loci. Część będąca w zakresie Archidiecezji Poznańskiej obejmie zaś prace w kościele NMP: konserwację i renowację wnętrza oraz zabytków ruchomych z wnętrza kościoła, przygotowanie obiektu do użytkowania oraz udostępnienia zwiedzającym, a także odtworzenie historycznego stanu posadzki wraz z jej renowacją.
Prof. Hanna Kóćka-Krenz podkreśliła, że przed twórcami ekspozycji stoi zadanie związane z odpowiednim zabezpieczeniem stojącego na Ostrowie Tumskim gotyckiego kościoła. "Kaplica pałacowa leży jedną ścianą w jego fundamencie. Żeby powstał rezerwat, trzeba najpierw opracować metodę uchronienia świątyni przed uszkodzeniem" - powiedziała.
Wiceprezydent Poznania Mariusz Wiśniewski przyznał, że ryzyko uszkodzenia kościoła NMP jest jednym z najistotniejszych problemów do rozwiązania przy tworzeniu ekspozycji. Sposób jego zabezpieczenia ma wskazać przygotowywana ekspertyza.
"Eksperci muszą też opracować metodę eksponowania odnalezionych reliktów. One teraz, znajdując się pod ziemią, są najbezpieczniejsze - nie niszczeją. Wydobyte na zewnątrz muszą być odpowiednio zakonserwowane, potrzebny jest też system utrzymujący odpowiednie dla nich warunki klimatyczne" - powiedział prezydent.
Wiśniewski dodał, że dotąd pojawiły się m.in. koncepcje postawienia na Ostrowie Tumskim osobnego budynku oraz stworzenia ekspozycji wymagającej wykonania głębokich wykopów.
"Oba rozwiązania miały wiele wad. Stąd wzięła się koncepcja związana z prezentowaniem reliktów zachowanych pod posadzką kościoła NMP. Ekspozycję chcemy wzbogacić o rozwiązania multimedialne i makiety, które przybliżą unikatowość pozostałości zabudowań sprzed tysiąca lat oraz pokażą obszar badań prowadzonych przez zespół prof. Kóćki-Krenz. Mając dofinansowanie, jesteśmy to w stanie zrobić w ciągu najbliższych 2-3 lat" - powiedział.
Według wiceprezydenta, ekspozycję będzie można poszerzać o nowe elementy, jeśli pojawią się nowe możliwości techniczne związane z konserwacją reliktów i zabezpieczeniem świątyni.
Prof. Kóćka-Krenz powiedziała PAP, że odkryte po 10 wiekach relikty kaplicy pałacowej zachowały się w "niezłym stanie".
"Pozostała ściana kaplicy, zachowana w części ołtarzowej do pół metra wysokości, oraz jedna przewrócona ściana, która pokazuje zarys otworu okiennego. Mamy też wyraźnie pokazane miejsce, w którym był ołtarz, bo zachował się fragment jego fundamentu. We wnętrzu kościoła możemy pokazać fragment ściany wschodniej pałacu książęcego, razem z zachowanym wejściem do tego pałacu" - powiedziała archeolog.
Jak dodała, cieszy ją, że dojdzie do powstania ekspozycji.
"Długi czas pomiędzy naszym pierwszym odkryciem a przystąpieniem do prac nad ekspozycją to wynik naszych żmudnych prac. Przyniosły one znakomite efekty, było to ukoronowanie wszystkiego, co do tej pory robiłam. Liczę na to, że zainteresowani historią będą mogli zobaczyć, jak wyglądają te wspaniałe, architektoniczne pozostałości" - powiedziała.
Pierwsze badania archeologiczne na Ostrowie Tumskim w Poznaniu przy kościele Najświętszej Marii Panny zostały podjęte w 1938 r. W wykopie na głębokości ponad 5 m odsłonięto wówczas konstrukcje drewniane, interpretowane jako pozostałości wału grodowego. (PAP)
rpo/ gma/