Ekspertyza wskaże pilne prace przy dachach Bazyliki Mariackiej w Gdańsku

Główną bryłę bazyliki przykrywa 11 dachów. W 1945 r. ich wykonana z drewna konstrukcja spłonęła. W czasie odbudowy, której główną część zakończono w 1955 r., drewnianą więźbę zastąpiono konstrukcją stalową, na którą położono kratownice, płyty żelbetowe i dachówki. Przez dziesięciolecia dachy świątyni były tylko doraźnie naprawiane: łatano głównie liczne ubytki dachówki. Teraz dachy wymagają generalnego remontu.

„Ostatnie oględziny dachów ujawniły poważne, wymagające pilnej interwencji, korozje stalowej więźby” – powiedział PAP dr inż. Wojciech Kiełczyński z Katedry Inżynierii Materiałowej i Spajania Wydziału Mechanicznego Politechniki Gdańskiej, który – wraz ze współpracownikami i studentami - od czterech lat na bieżąco bada stan dachów bazyliki. Jak dodał Kiełczyński, przegląd stanu dachów był prowadzony sukcesywnie, partiami, a na miejsca wymagające bardzo pilnej naprawy natrafiono niedawno w czasie monitoringu trudnodostępnych dotąd przestrzeni.

Kiełczyński wyjaśnił, że przyczyną rdzewienia stalowej więźby jest głównie kiepski stan dachówek pokrywających dachy świątyni. „Największe ogniska korozji znajdują się w miejscach, gdzie dachówki popękały i do wnętrza przez lata lała się woda” – powiedział dodając, że korozja jest największym, ale nie jedynym problemem dachów bazyliki. W jego opinii cała konstrukcja zadaszenia wymaga mniejszych lub większych prac remontowych, w tym wymiany dachówek i innych elementów poszycia.

Pod kierownictwem Kiełczyńskiego powstaje właśnie oparta na wynikach kilkuletniego monitoringu ekspertyza, która ma pokazać m.in. ogólny stan więźby dachowej i pozostałych elementów konstrukcji. Opinia ta wskaże m.in. miejsca, które wymagają najpilniejszych napraw i najefektywniejszy sposób ich wykonania. Ekspertyza ma być gotowa w ciągu dwóch najbliższych tygodni.

Wojciech Kiełczyński: Największe ogniska korozji znajdują się w miejscach, gdzie dachówki popękały i do wnętrza przez lata lała się woda. Korozja jest największym, ale nie jedynym problemem dachów bazyliki. Cała konstrukcja zadaszenia wymaga mniejszych lub większych prac remontowych, w tym wymiany dachówek i innych elementów poszycia.

Opinia trafi nie tylko do gospodarzy bazyliki, ale też do wojewódzkiego konserwatora zabytków, w uzgodnieniu z którym zostanie wytyczony zakres najpilniejszych prac.

Proboszcz Bazyliki Mariackiej ks. prałat Zbigniew Zieliński przypomniał w rozmowie z PAP, że generalny remont dachów świątyni planowany był od dawna, na długo przed wykryciem miejscowej silnej korozji w więźbie. W końcu ub.r. gospodarze kościoła zwrócili się m.in. do resortu kultury o ok. 9 mln zł dotacji na ten cel. „Liczyliśmy, że jeśli nawet nie otrzymamy funduszy na całość prac, to może chociaż na ich część. Jednak i to się nie powiodło” – powiedział PAP proboszcz Zieliński.

Proboszcz poinformował, że ostatnio w kościele prowadzone są zbiórki datków na remont dachów, a powstające właśnie przy świątyni Towarzystwo Przyjaciół Bazyliki postanowiło przygotować w maju koncert, z których dochód ma zostać przeznaczony na remont. Dodał, że w najbliższym czasie zamierza też zwrócić się z wnioskami o dotacje do samorządów Gdańska i województwa pomorskiego.

Kamień węgielny pod budowę Bazyliki Mariackiej położono w marcu 1343 r. Wznoszono ją etapami przez 159 lat - do 1502 r. Świątynia jest największym gotyckim wykonanym z cegieł kościołem na świecie. Jej wnętrze liczące ponad 6,7 tys. m kw. może pomieścić ok. 20 tys. osób. Do kościoła prowadzi siedem bram, każda z innej uliczki. Zdobi go tyle samo wież iglicznych. Nad świątynią góruje wieża dzwonna licząca sobie 82 m wysokości (do kalenicy).

Wśród największych skarbów bazyliki są m.in. kopia tryptyku "Sąd Ostateczny" Hansa Memlinga, wykonanego w drugiej połowie XV wieku oraz wysoki na 14 metrów zegar astronomiczny Hansa Duringera, pokazujący m.in. rok, godzinę i minuty, znaki Zodiaku, kalendarz świąt kościelnych i fazy księżyca. (PAP)

aks/ gma/