Roman Polański, który w 2009 roku został aresztowany w Szwajcarii, uda się do Locarno na 67. Festiwal Filmowy, na którym będzie jednym z gości honorowych - poinformowali w sobotę organizatorzy festiwalu.
Polański ma otrzymać nagrodę specjalną festiwalu; wygłosi też - otwarty dla publiczności - wykład dla młodych realizatorów filmowych na temat kina - podali organizatorzy w komunikacie.
"Jestem szczególnie dumny z tego, że Polański przyjął zaproszenie do uczestniczenia również w kształtowaniu (programu) festiwalu" - powiedział Carlo Hadrian, dyrektor artystyczny festiwalu.
W 2009 roku Polański został aresztowany na lotnisku w Zurychu, gdzie miał odebrać nagrodę za całokształt twórczości na Festiwalu Filmowym w Zurychu.
Polańskiego zatrzymano na podstawie nakazu aresztowania wydanego przez władze USA w 1978 roku.
W maju 2009 roku sąd w Los Angeles odrzucił wniosek Polańskiego o umorzenie sprawy sprzed 30 lat, dotyczącej uprawiania seksu z 13-latką. Sędzia Peter Espinoza uzasadnił swoją decyzję tym, że Polański nie stawił się na przesłuchaniu przed sądem w Los Angeles.
W 1977 r. Polańskiemu postawiono kilka zarzutów, w tym gwałt na 13-latce po upiciu jej szampanem i podaniu narkotyku. Reżyser przyznał się do seksu z nieletnią, choć utrzymywał, że odbyło się to za jej przyzwoleniem. Gdy został zwolniony z aresztu za kaucją, w obawie przed wieloletnim więzieniem wyjechał z USA.
Polański (autor takich filmów jak "Nóż w wodzie", "Dziecko Rosemary", "Chinatown", "Pianista", "Pisarz widmo") mieszka obecnie we Francji ze swoją żoną, francuską aktorką Emmanuelle Seigner, i ich dziećmi.
Z obawy przed aresztowaniem Polański nie odebrał nagrody Oscara przyznanej mu za reżyserię filmu "Pianista" w 2002 roku. (PAP)
fit/ ro/