Agnieszka Holland poinformowała PAP, że planuje realizację filmu według powieści Olgi Tokarczuk "Prowadź swój pług przez kości umarłych". Reżyserka zakończyła niedawno prace nad miniserialem "Gorejący krzew", którego polska premiera odbędzie się 26 lutego.
Powieść "Prowadź swój pług przez kości umarłych" ukazała się w 2009 roku. "Thriller moralny" - tak określiła tę książkę Olga Tokarczuk. "Napisałam kryminał o walce starszej pani z mordercami, za którymi stoi prawo, rozgrywający się w wietrznej i deszczowej scenerii Kotliny Kłodzkiej" - mówiła pisarka na jednym ze spotkań z czytelnikami.
Bohaterką powieści jest Janina Duszejko - kiedyś inżynier mostów, obecnie wiejska nauczycielka angielskiego, geografii i dozorczyni domów letniskowych. Ma 60 lat. Jej pasją jest astrologia, a wielką miłością - wszelkie zwierzęta. W okolicy, gdzie mieszka Janina, zaczynają umierać kłusownicy, myśliwi i krzywdziciele zwierząt. Zgonów przybywa a policjanci nie są w stanie znaleźć mordercy.
"Dlaczego +thriller moralny+? Główna bohaterka zadaje sobie pytanie: jak się ma zachować jednostka wobec prawa, które jest nieetyczne? Staje się ona świadkiem porażającego okrucieństwa i przemocy i zanim zacznie szukać własnych rozwiązań, próbuje wszelkich dostępnych legalnych dróg interwencji. Zachowuje się jak praworządna obywatelka troszcząca się o dobro wspólnoty, nie daje to jednak żadnego efektu. Urzędnicy i policjanci zbywają ją także dlatego, że jest tylko schorowaną starszą panią, ekscentryczką, miłośniczką astrologii i nie stoi za nią żadna siła" - mówiła o książce Tokarczuk.
Agnieszka Holland zaznaczyła, że jeszcze za wcześnie, by podawać szczegółowe informacje na temat filmu według tej powieści, np. o terminie rozpoczęcia zdjęć czy planowanej obsadzie.
26 lutego w Teatrze Wielkim w Warszawie odbędzie się uroczysta premiera "Gorejącego krzewu" w reżyserii Holland. To trzyodcinkowy miniserial, poświęcony czeskiemu studentowi Janowi Palachowi, który podpalił się w 1969 r. w proteście przeciw inwazji sił Układu Warszawskiego. Emisja "Gorejącego krzewu" rozpocznie się w HBO w Polsce 3 marca.
"Dla mnie ten film jest bardzo osobisty. Dzieje się w czasach mojej praskiej młodości i opowiada o wydarzeniach, w których nie tylko uczestniczyłam, ale które uformowały mój światopogląd" - powiedziała PAP Holland.
Pytana, czy jej zdaniem "Gorejący krzew", traktujący o wydarzeniach historycznych, może być zarazem opowieścią prowokującą do pytań również na temat aktualnej rzeczywistości, odparła: "Aktualne dla współczesnego widza są pytania dotyczące tożsamości, wolności, odwagi i poświęcenia dla idei - oraz ceny tego poświęcenia, pytania dotyczące tchórzostwa, tego, co jest bohaterstwem, kiedy bohater uznany jest przez społeczność, czy ludzie niepoddani totalitarnej presji równie łatwo decydują się na kompromisy".
Jan Palach (ur. w roku 1948) oblał się benzyną i podpalił na położonym w centrum Pragi placu Wacława 16 stycznia 1969 roku, kilka miesięcy po wejściu do kraju sił Układu Warszawskiego. Młody mężczyzna zmarł trzy dni po swym dramatycznym proteście w następstwie dotkliwych poparzeń, które obejmowały ponad 80 proc. powierzchni ciała.
Czyn Palacha stał się na całym świecie symbolem walki z biernością. W Czechosłowacji powtórzyło go w ciągu kilku miesięcy 29 osób, z czego siedem zmarło. W Polsce w taki sam sposób przeciw inwazji na Czechosłowację zaprotestował w sierpniu 1968 roku na Stadionie X-lecia Ryszard Siwiec. Palach nie mógł jednak wiedzieć o jego samospaleniu, gdyż polskie służby skutecznie wyciszyły całe wydarzenie.
Agnieszka Holland, pytana o jej kolejne reżyserskie plany, oprócz planowanego filmu według powieści Tokarczuk, wymieniła m.in. film o o Janie Karskim. "Staram się znaleźć producenta do filmu o Karskim" - tłumaczyła.
Joanna Poros (PAP)
jp/ ls/