Nora Ney, znana przedwojenna aktorka związana z Białymstokiem, może być patronką ulicy w tym mieście. W środę do biura Rady Miasta wpłynął wniosek z podpisami blisko 1,5 tys. osób pod inicjatywą uchwałodawczą w tej sprawie.
Imię Nory Ney miałaby nosić ulica na jednym z najstarszych osiedli, w historycznej części miasta - na Bojarach. Ulica już istnieje, ale jej przebudowany fragment nie jest nazwany.
Nora Ney (czyli Sonia Nejman) urodziła się 25 maja 1906 roku we wsi Szelachowskie (obecnie Sielachowskie) niedaleko Białegostoku. Po I wojnie światowej zamieszkała w Białymstoku, skąd po maturze wyjechała do Warszawy. Była znaną aktorką kina niemego, debiutowała w latach 20. XX wieku, została okrzyknięta "królową ekranu polskiego". Po II wojnie światowej wyjechała do Stanów Zjednoczonych, tam zmarła w 2003 roku.
Upamiętnienie Nory Ney to pomysł inicjatorek projektu Dziew/czyny, z białostockiego Stowarzyszenia 9/12. Podpisy pod projektem uchwały ws. nadania ulicy imienia Nory Ney złożono w środę, w dniu, w którym przypada 110. rocznica urodzin aktorki.
"Zależało nam, żeby dostarczyć te podpisy do Rady Miasta właśnie w rocznicę urodzin i w ten sposób przypomnieć Norę Ney. Wspaniale byłoby, gdyby udało się nadać jej imię ulicy jeszcze w tym roku" - powiedziała PAP Majka Szlachta z projektu Dziew/czyny.
Projekt Dziew/czyny, to inicjatywa która ma przypominać kobiety ważne w historii Polski. Szlachta mówiła, chodzi o przywracanie pamięci przede wszystkim o kobietach pochodzących z regionu.
"Nasza pamięć i wiedza o historycznych postaciach związanych z Białymstokiem, ich wkładzie w rozwój miasta, jest bardzo niewielka. Powszechnie znany jest Ludwik Zamenhof, warto, żeby zainteresować mieszkańców także historiami innych ważnych dla tego miasta osób" - powiedziała PAP historyczka, dyrektorka Galerii Sleńdzińskich w Białymstoku Jolanta Szczygieł, współtwórczyni turystycznego szlaku po Białymstoku śladami znanych kobiet.
Jak zauważyła Nora Ney jest zapomniana w Białymstoku, ale pamięć o niej dzięki takim inicjatywom jest przywracana. "Warto o niej przypominać, w końcu była jedną z pierwszych białostoczanek, które zrobiły tak wielką karierę" - dodała Szczygieł.
Majka Szlachta powiedziała, że w inicjatywie chodziło też o przywrócenie pamięci o żydowskiej historii Białegostoku, bo Nora Ney była Polką żydowskiego pochodzenia.
Przed wojną w mieście zamieszkiwała bardzo liczna społeczność żydowska, obecnie niewiele jest miejsc, które ją upamiętniają. "Skorzystałyśmy z możliwości, jaką daje miasto, czyli inicjatywy uchwałodawczej, w ramach której to mieszkańcy mogą zaproponować miastu jakiś pomysł" - zaznaczyła Szlachta.
By taki projekt uchwały mógł trafić pod obrady radnych, wymagane było zebranie minimum tysiąca podpisów osób mieszkających w Białymstoku. Zbiórka trwała od połowy marca. Zebrano blisko 1,5 tys. podpisów.
Pod inicjatywą podpisali się m.in. przedstawiciele władz miasta, środowisk naukowych i artystycznych, kulturalnych, niektórzy radni.
Teraz złożone podpisy muszą przejść weryfikację. Sprawdzanie, czy wniosek spełnia wszystkie wymogi formalne, potrwa dwa tygodnie. Jeśli wszystko będzie w porządku, rada miasta będzie miała trzy miesiące na wprowadzenie projektu pod obrady. Może się to stać prawdopodobnie we wrześniu - wynika z informacji w biurze rady.(PAP)
kow/ rof/ par/