Negocjacje ze stroną niemiecką, mające doprowadzić do powrotu do Polski "Pomarańczarki" Aleksandra Gierymskiego zakończyły się. Obraz wrócił do kraju i ma zostać zaprezentowany w środę w Warszawie - dowiedziała się PAP nieoficjalnie z dwóch źródeł zbliżonych do sprawy. Obraz "Pomarańczarka" pędzla Aleksandra Gierymskiego został zrabowany z Muzeum Narodowego w Warszawie podczas II wojny światowej.
Płótno miało być licytowane w listopadzie ubiegłego roku. na aukcji Kunst und Auktionshaus Eva Aldag w Niemczech. Oferowano je z ceną wywoławczą 4,4 tys. euro. W katalogu aukcyjnym obraz opisano jako "zapewne obraz Gierymskiego". Według marszandów, obecna właścicielka obrazu odziedziczyła go po babce, która w 1948 r. wyszła za mąż za przemysłowca i kolekcjonera z Duesseldorfu, posiadającego już wówczas obraz.
Obraz został wycofany z aukcji po interwencji polskiego resortu kultury i Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Negocjacje ze stroną niemiecką, mające doprowadzić do powrotu do Polski "Pomarańczarki" (znanej także jako "Żydówka z pomarańczami") rozpoczęły się w grudniu ubiegłego roku. Ekspertyzy wskazują, że odnaleziony w Niemczech w listopadzie ubiegłego roku obraz Gierymskiego jest dziełem oryginalnym.
Na środę minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski zapowiedział konferencję prasową.
Agata Zbieg (PAP)
agz/ ls/ ura/