Fragmenty wiejskiego wesela, wizytę u znachorki, pranie, a nawet kopanie ziemniaków obejrzeć można było w sobotę w Kielcach podczas regionalnego przeglądu zespołów obrzędowych. Wystąpiło 9 grup folklorystycznych, które zachowały ludowe tradycje swych przodków.
Różne sfery dawnego życia na wsi przedstawiły zespoły z Bolmina, Opatowa, Ożarowa, Piekoszowa, Siedlec, Snochowic, Tychowa Starego, Wiślicy i Zagnańska. Niektóre grupy wykonawców reprezentowane były przez trzy pokolenia.
Według etnologów, bogata obrzędowość ludowa - rodzinna, zajęć gospodarskich, doroczna - nadawała dawniej rytm życia mieszkańców wsi. Wszystkie obrzędy i zwyczaje wyrażały istotę chłopskiej tradycji i były ściśle przestrzegane. Chłopi od wieków postępowali w ten sam, zwyczajowo utarty, sposób i uznawali to za słuszne z pokolenia na pokolenie.
Mieszkańcy świętokrzyskich wsi nie są tak mocno przywiązani do swej tradycji jak górale, czy Kaszubi i nie noszą już, na co dzień stroju ludowego, ale niektóre środowiska wiejskie nadal pamiętają dawne obrzędy i zwyczaje. „Wojewódzki Dom Kultury w Kielcach organizuje ich prezentacje, by przypominać nieobecne już we współczesnym życiu sceny i ocalić je przed zapomnieniem” - powiedział PAP kierownik działu dziedzictwa kulturowego WDK Jerzy Gumuła.
Komisja artystyczna przeglądu oceniała zgodność prezentowanych inscenizacji z tradycją, autentyzm tematyki, gwary, strojów i rekwizytów użytych do odtworzenia realiów przeszłości. Zwracano też uwagę na znaczenie występujących w obrzędowości ludowej przyśpiewek i tańców. Najwyżej ocenionym zespołom przypadły nagrody.
Według etnologów, bogata obrzędowość ludowa - rodzinna, zajęć gospodarskich, doroczna - nadawała dawniej rytm życia mieszkańców wsi. Wszystkie obrzędy i zwyczaje wyrażały istotę chłopskiej tradycji i były ściśle przestrzegane. Chłopi od wieków postępowali w ten sam, zwyczajowo utarty, sposób i uznawali to za słuszne z pokolenia na pokolenie.(PAP)
mch/ mki/