Znany spiker telewizyjny Jan Suzin nie żyje - poinformowała w niedzielę przed południem TVP Info. Zmarł w nocy z soboty na niedzielę po długiej i ciężkiej chorobie w szpitalu w Warszawie. Miał 82 lata.
Urodził się 12 kwietnia 1930 r. w Warszawie.
Z wykształcenia architekt - ukończył Politechnikę Warszawską, należał do zespołu projektującego warszawską MDM - przez niemal całe życie zawodowe był związany z TVP. Pracę w telewizji rozpoczął w roku 1955, odszedł z niej w 1996 roku. Suzin był prezenterem telewizyjnym, jednym z dwóch spikerów - obok Eugeniusza Pacha - którzy występowali w pierwszych programach polskiej telewizji nadawanych z Doświadczalnego Ośrodka Telewizyjnego w Warszawie przy ul. Ratuszowej.
Telewidzowie zapamiętali go przede wszystkim jako prezentera, konferansjera, obdarzonego głębokim głosem lektora programów popularnonaukowych (np. "Sonda") i filmów fabularnych, zwłaszcza westernów. Przez lata był prezenterem Dziennika Telewizyjnego.
Telewidzowie zapamiętali go przede wszystkim jako prezentera, konferansjera, obdarzonego głębokim głosem lektora programów popularnonaukowych (np. "Sonda") i filmów fabularnych, zwłaszcza westernów. Przez lata był prezenterem Dziennika Telewizyjnego. Wielokrotnie składał noworoczne życzenia telewidzom, zwykle razem ze spikerką Edytą Wojtczak.
W 1992 r. został laureatem przyznanej wtedy po raz pierwszy przez Polską Akademię telewizyjną nagrody Super Wiktora.
Wystąpił w kilku komediach i serialach ("Brunet wieczorową porą", "Nie lubię poniedziałku", "Samochodzik i templariusze", "Tulipan"), najczęściej grając samego siebie.
Już na emeryturze w nielicznych wypowiedziach dla mediów ubolewał nad kondycją współczesnej telewizji i wszechobecnymi reklamami. W domu nie miał telewizora. Jego żoną była aktorka Alicja Pawlicka.(PAP)
brw/ stav/ hes/