200 tys. widzów w ciągu jedenastu miesięcy działalności odnotowała Opera i Filharmonia Podlaska w Białymstoku. Zdaniem szefa placówki Roberto Skolmowskiego, receptą na sukces frekwencyjny jest wysoka jakość oferty. Opera i Filharmonia Podlaska w Białymstoku rozpoczęła działalność 24 września 2012 roku i od początku notuje duże zainteresowanie swoją ofertą.
200-tysięcznym widzem została pani Łucja Paszkowska, która w środę kupiła dwa bilety na musical "Upiór w operze". Przedstawienie miało premierę w maju i wciąż cieszy się ogromnym zainteresowaniem widzów. W prezencie otrzymała podwójne zaproszenie na sylwestrowe przedstawienie opery Giuseppe Verdiego „Traviata" (to nowa propozycja w nowym sezonie artystycznym) i na bal, który odbędzie się po tym przedstawieniu.
Zdaniem dyrektora placówki Roberto Skolmowskiego, receptą na sukces frekwencyjny jest wysoka jakość. "Jak najlepsza orkiestra, chór, śpiewacy, przedstawienia" - powiedział Skolmowski. Jego zdaniem, efekt nowości i ciekawości nowej instytucji już minął, teraz liczy się wysoki poziom.
Budowa Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku, to jedna z największych w ostatnich latach w Polsce inwestycji kulturalnych. Była współfinansowana ze środków UE, ministerstwa kultury i budżetu województwa podlaskiego. Kosztowała ponad 220 mln zł.
Obecnie w repertuarze Opery i Filharmonii Podlaskiej jest opera "Straszny dwór", opera kameralna "Pimpinone" oraz musicale: "Korczak" i "Upiór w operze". Odbywają się tu koncerty symfoniczne i jazzowe, muzyki rockowej czy alternatywnej (także w amfiteatrze), seanse filmowe, prezentowane są wystawy.
Swoją siedzibę mają tu m.in. Orkiestra Opery i Filharmonii Podlaskiej, Chór Opery i Filharmonii Podlaskiej, Chór Dziecięcy Opery i Filharmonii Podlaskiej oraz zespoły kameralne.(PAP)
rof/ ls/