Prawosławni modlą się także w sobotę za zmarłych i odwiedzają cmentarze. Tego dnia przypada bowiem w Cerkwi tzw. rodzicielska sobota - ostatnia przed dniem św. Dymitra, obchodzonym zawsze 8 listopada. To w Cerkwi dzień wspominania zmarłych, zwany też "sobotą dymitriewską" - najbliższy katolickiemu dniu Wszystkich Świętych. Prawosławni duchowni odprawiają wówczas w cerkwiach modlitwy za zmarłych, wierni odwiedzają cmentarze.
Święto przypada zawsze w ostatnią sobotę przed 8 listopada. Np. w 2008 roku wypadło w katolicki dzień Wszystkich Świętych, w tym roku - w Dzień Zaduszny. W cerkwiach odprawiane są wówczas liturgie i panichidy (modlitwy za zmarłych). W województwie podlaskim, gdzie są największe w kraju skupiska prawosławnych, takie uroczystości odbyły się rano m.in. w katedrze prawosławnej św. Mikołaja w Białymstoku.
Rzecznik prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej ks. Anatol Szymaniuk zwraca uwagę, że modlitwy za zmarłych w "sobotę dymitriewską" nie są powszechną tradycją w całym prawosławiu, a w naszym kraju zostały przejęte z Cerkwi rosyjskiej.
Dodał, że początkowo był to dzień modlitwy za zmarłych, którzy oddali życie na polu bitwy, za wiarę czy ojczyznę. "Później przyjęło się, że modlimy się za wszystkich, którzy odeszli do wieczności" - dodał ks. Szymaniuk. Zaznaczył, że w tym dniu raczej nie ma zwyczaju modlitw nad grobami, a w cerkwiach.
W Kościele prawosławnym jest kilka dni w roku, w których wierni Cerkwi w sposób szczególny powinni pamiętać o zmarłych. To obok tzw. soboty rodzicielskiej, także m.in. sobota przed świętem Zesłania Ducha Świętego (zwanym Pięćdziesiątnicą). Najważniejszym czasem na wspominanie zmarłych jest w Cerkwi okres paschalny, po Wielkiej Nocy. To przede wszystkim tzw. Radonica - wypadająca w drugi wtorek po Wielkanocy, gdy - jak mówią duchowni - "żywi dzielą się ze zmarłymi radością zmartwychwstania".
Hierarchowie Cerkwi w Polsce szacują, że w kraju jest ok. 550-600 tysięcy osób wyznania prawosławnego. Przyjmuje się, że połowa z nich mieszka w województwie podlaskim, zwłaszcza w Białymstoku i południowo-wschodniej części regionu. (PAP)
rof/ ls/