Dziedziniec bielskiego zamku książąt Sułkowskich, w którym mieści się muzeum, przykrył szklany dach. Goście zobaczą go po raz pierwszy w maju podczas tegorocznej Nocy Muzeów.
„Prace już się zakończyły. Trwa ostatnia kosmetyka. Odbiory techniczne zostaną przeprowadzone na przełomie marca i kwietnia” – poinformował wicedyrektor placówki Wojciech Glądys.
Konstrukcja zadaszenia nie ingeruje w budynek zamku. Na dziedzińcu powstało stalowe rusztowanie, które utworzyło swoisty baldachim nawiązujący do stropów kasetonowych. Na konstrukcji wsparty został dwuspadowy, szklany dach. Budowę, która rozpoczęła się w 2012 r., sfinansował marszałek województwa śląskiego. Jej koszt wynosi około 10 mln zł.
Dzięki inwestycji muzeum wzbogaciło się o dodatkowe 350 m kw. powierzchni, którą może wykorzystywać do celów wystawienniczych, a także na miejsce koncertów. Zamontowana została także winda, dzięki której niepełnosprawni dostaną się na wyższe piętra zamku. Odświeżono elewacje i położono nową podłogę.
Bielski zamek został wzniesiony przypuszczalnie przez księcia cieszyńskiego Przemysława I Noszaka, żyjącego na przełomie XIV i XV wieku, a w XV i XVI wieku został rozbudowany. Na przestrzeni wieków należał do wielu rodzin. W 1752 roku zamek nabył Aleksander Sułkowski, który dwa lata później otrzymał tytuł książęcy w Bielsku. Zamek pozostał własnością tego rodu do 1945 roku. Ostatnim właścicielem był Aleksander Ludwik Sułkowski, który zmarł w 1956 roku. (PAP)
szf/ ls/