Inności nie należy się bać, inność trzeba spróbować zrozumieć - podkreśliła w środę Magdalena Łazarkiewicz, dyrektor artystyczna trwającego w Warszawie 10. festiwalu "Żydowskie Motywy". W programie są m.in. podejmujące tematykę żydowską filmy Andrzeja Wajdy.
"Poprzez sztukę staramy się przełamywać stereotypy i przyczyniać do poszerzania horyzontów naszej publiczności" - napisali w zaproszeniu na seanse w kinie Muranów organizatorzy festiwalu, Stowarzyszenie Żydowskie Motywy.
W programie tegorocznych "Żydowskich Motywów" jest 30 filmów, opowiadających zarówno o historii, jak i teraźniejszości, np. o żydowskiej obyczajowości, kulturze, religii. To m.in. produkcje z Izraela, Niemiec, Polski, USA.
Jak podkreśliła w środowej rozmowie z PAP Magdalena Łazarkiewicz, "wszelkie postawy wykluczające innych ludzi z powodu ich pochodzenia, wyglądu czy na przykład orientacji seksualnej wynikają tak naprawdę z tego, że tych wykluczanych osób się nie zna". "Należy przyjrzeć się im, zrozumieć, że mają takie same marzenia, potrzeby, podobne doświadczenia życiowe. Przesłanie tego festiwalu brzmi: +Przyjrzyj się drugiemu człowiekowi, nim go znielubisz. Najpierw postaraj się go zrozumieć. Zrozumieć jego historię, jego los, jego osobowość" - mówiła.
Przypomniała, że filmem, który - we wtorek wieczorem - otworzył 10. edycję "Żydowskich Motywów", był nagrodzony Oscarem dokument "Pani spod szóstki" (oryg. "The Lady in Number 6: Music Saved My Life", 2013, reż. Malcolm Clarke, prod. USA/Kanada/Wlk. Brytania). Jego bohaterką jest Alice Herz-Sommer, uważana za najstarszą osobę, która przeżyła Holokaust. Herz-Sommer zmarła w lutym tego roku w Wielkiej Brytanii, w wieku 110 lat.
"Alice Herz-Sommer każdego dnia ćwiczyła grę na fortepianie przez dwie i pół godziny. (...) Swoje długie życie przypisywała nie +dobrym genom+, ale +dobrej muzyce+. Pozytywny, optymistyczny ogląd świata oraz głębokie przekonanie o zasadniczej dobroci rodzaju ludzkiego utrzymywało Alice Herz-Sommer przy życiu przez ponad stulecie" - piszą o bohaterce filmu (który nakręcono na rok przed jej śmiercią, gdy miała 109 lat) organizatorzy festiwalu.
"W tym filmie pada wiele bardzo ważnych zdań. Między innymi na temat nienawiści. Alice Herz-Sommer opowiada, że często przychodzili do niej dziennikarze niemieccy, by porozmawiać o jej historii. Pytali w progu: +Czy pani nas nienawidzi?+. Herz-Sommer odpowiadała, że nie, ponieważ ona uczucia nienawiści nie znała. Mówiła: +Nienawiść to najgorsze z uczuć. Nienawiść tylko rodzi nienawiść+" - mówiła Łazarkiewicz.
Zwróciła uwagę, że liczba przychodzących na festiwal "Żydowskie Motywy" widzów, szczególnie młodych, z roku na rok się zwiększa.
"Obecność tego festiwalu w Warszawie, zwłaszcza w tym miejscu, czyli na Muranowie, ma głębokie uzasadnienie. Przed wojną w Warszawie żyła bardzo liczna żydowska społeczność. Muranów to była w dużej części dzielnica żydowska. Na tym terenie w czasie wojny mieściło się getto. Można powiedzieć, że ten festiwal odbywa się wśród duchów, które krążą na tym terenie. My to bardzo silnie odczuwamy. Chodzi mi o poczucie powinności, które się między nami pojawiło i które motywuje nas do działania" - mówiła dyrektorka artystyczna festiwalu.
"To, co jest naszą powinnością, skoro nie możemy wskrzesić tych ludzi, to dbanie, by istniała pamięć o nich" - powiedziała Łazarkiewicz.
W programie tegorocznych "Żydowskich Motywów" jest 30 filmów, opowiadających zarówno o historii, jak i teraźniejszości, np. o żydowskiej obyczajowości, kulturze, religii. To m.in. produkcje z Izraela, Niemiec, Polski, USA. Opowieści te, jak powiedziała Łazarkiewicz, mają wymowę uniwersalną. "Te filmy dotyczą nas wszystkich" - zaznaczyła.
Obejrzeć można np. dokument "Regina" (reż. Diana Groo, Wlk. Brytania/Węgry/Niemcy, 2013), przypominający losy Reginy Jonas (1902-1944), pierwszej kobiety, która została rabinem. Bohaterka filmu urodziła się w Berlinie, w żydowskiej rodzinie. W 1935 r. została wyświęcona na rabina. W czasie koszmaru II wojny światowej głęboka religijność Reginy Jonas była źródłem nadziei i odwagi dla prześladowanych niemieckich Żydów. W wieku 42 lat Jonas została zamordowana w Auschwitz.
O wybitnych amerykańskich muzykach pochodzenia żydowskiego opowiada z kolei film "Żydowska spuścizna na Broadwayu" (USA, 2013). Irving Berlin (właśc. Israel Isidore Beilin), George Gershwin (właśc. Jacob Gershowitz) i Leonard Bernstein - to niektórzy z bohaterów dokumentu.
Specjalnym elementem festiwalowego programu są projekcje filmów Andrzeja Wajdy, w których podejmowana jest tematyka żydowska. Przypomniany zostanie np. "Wyrok na Franciszka Kłosa" (2000; do obejrzenia na festiwalu w czwartek), wstrząsające studium kolaboracji, z Mirosławem Baką w roli małomiasteczkowego granatowego policjanta.
"Świat wartości Kłosa jest prosty. Trzeba jak najlepiej wykonywać swoją pracę, by mieć środki na utrzymanie rodziny. Zawód policjanta zaś polega na wypełnianiu rozkazów przełożonych. Przełożonymi są hitlerowcy. Należy zatem ścigać polskich konspiratorów, prześladować Żydów, a kiedy nie ma wyjścia - strzelać i zabijać. Wydaje się, że imponderabilia takie, jak patriotyzm czy wierność religii katolickiej nie mają dla Kłosa znaczenia. Czy rzeczywiście? Mimo prostoty swego rozumowania bohater czuje rosnący niepokój sumienia. Stara się topić go w alkoholu. Wódka jednak przestaje wystarczać, gdy Kłos otrzymuje list od podziemnego sądu, wydającego nań wyrok śmierci za zdradę" - tak obraz Wajdy opisuje szkoła filmowa z Łodzi.
Inne filmy Wajdy przypominane w kinie Muranów to np. "Samson" (1961) i "Korczak" (1990).
10. Międzynarodowy Festiwal Filmowy "Żydowskie Motywy" potrwa do niedzieli. Seansom towarzyszą - organizowane w Muzeum Historii Żydów Polskich - debaty, powiązane tematycznie z pokazywanymi filmami. Szczegółowe informacje o programie wraz z opisami filmów dostępne są na stronie www.jewishmotifs.org.pl.
Polska Agencja Prasowa jest patronem medialnym festiwalu.(PAP)
jp/ tpo/