Fotografik Ryszard Horowitz otrzymał w środę honorowe obywatelstwo Krakowa. „Pomimo tego, że objechałem cały świat Kraków zostanie w moim sercu jako najbardziej przyciągające i magiczne miejsce na świecie” - powiedział podczas uroczystości artysta.
Rada Miasta Krakowa uhonorowała Horowitza za jego dokonania artystyczne i za to, że choć od lat mieszka i tworzy w USA, nigdy nie zerwał więzi z rodzinnym miastem.
Przewodniczący Rady Miasta Krakowa Bogusław Kośmider mówił w środę, że poprzez swoją pracę i artystyczne sukcesy Ryszard Horowitz wystawia jak najlepsze świadectwo nie tylko sobie, ale również Polsce i Krakowowi. „Kiedyś dzisiejszy laureat powiedział, że najważniejsze jest to, co człowiek zostawia po sobie. Dziś po wielu wielkich dokonaniach artystycznych, po doświadczeniach życiowych, po American Dream, który był jego udziałem - dołącza tytuł Honorowego Obywatela Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa. Jest Pan strażnikiem polskiego i krakowskiego ducha” – podkreślił Kośmider.
„Jestem bardzo wzruszony. Kocham Kraków. Jest to miasto kojarzące się mi ze wczesną młodością. Noszę w sobie atmosferę miasta, +Piwnicę pod Baranami+, grono plastyków, przyjaciół, muzyków, ulubionych belfrów” - mówił Ryszard Horowitz .
„Wierność ludziom, przyjaźniom, ale też własnym przekonaniom to chyba najbardziej odpowiednie słowo dla określenia silnej, nietuzinkowej osobowości Ryszarda Horowitza” – mówił prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.
Dodał, że znawcy przedmiotu wysoko cenią charakterystyczny styl Ryszarda Horowitza i porównują jego kompozycje do uduchowionych plastycznych pejzaży. „Doszukują się w nich wpływów Salvadora Dali, fascynacji malarstwem baroku, romantyzmu i sztuką popartu. Nie znajdują jednak bezpośrednich nawiązań do doświadczeń wojny. Pytany o eskapizm Ryszard Horowitz cierpliwie tłumaczy, że chce +pokazać świat z innej perspektywy+ – wydobyć to, co w nim piękne” – powiedział Majchrowski.
„Kolejne projekty Ryszarda Horowitza, jego postawa, sposób, w jaki odnosi się rzeczywistości, dają nam krzepiącą pewność, że ten świat +cieplejszy, szczęśliwszy+ istnieje i jest prawdziwy. Prawdziwy, bo stoi za nim absolutna szczerość artysty, jego wiara we własne wizje i stanowcze przekonanie o słuszności obranej drogi połączone z delikatnością i otwartością wobec innych. Wartości najważniejsze dla filozofów: prawda, dobro i piękno, były i są siłą twórczości Ryszarda Horowitza” – podkreślił prezydent. Jak zauważył twórczość Horowitza tych wartości broni, a jednocześnie przemawia do odbiorców w metaforycznej formie, nieobciążonej patosem i czasem zaprawionej humorem.
„Jestem bardzo wzruszony. Kocham Kraków. Jest to miasto kojarzące się mi ze wczesną młodością. Noszę w sobie atmosferę miasta, +Piwnicę pod Baranami+, grono plastyków, przyjaciół, muzyków, ulubionych belfrów” - mówił Ryszard Horowitz . „Zawsze szukam okazji, by odwiedzić Kraków. Natychmiast po przyjeździe idę na Rynek, by sprawdzić, czy Wieża Mariacka jeszcze stoi i posłuchać hejnału. Następnie udaję się na bardziej refleksyjny spacer po starym Kazimierzu, który zawsze kończy się karpiem po żydowsku” – mówił Horowitz.
„Pomimo tego, że objechałem cały świat Kraków zostanie w moim sercu jako najbardziej przyciągające i magiczne miejsce na świecie” – wyznał. Po kilku minutach artysta wzruszony przerwał swoje przemówienie.
Wchodząc na spotkanie z dziennikarzami Horowitz zwrócił uwagę na sprzęt fotoreporterów. „Canon, Canon, Canon” - dokonał żartobliwego przeglądu aparatów. Jak mówił mediom spędził w Krakowie najpiękniejsze lata życia i trudno mówić o jakimkolwiek rozstaniu. Wyznał, że chciałby kiedyś zrobić album właśnie o Krakowie.
Ryszard Horowitz urodził się 5 maja 1939 r. W czasie drugiej wojny światowej jako dziecko był więźniem obozów Kraków Płaszów, Gross Rosen, Auschwitz-Birkenau. Miał niewiele ponad pięć i pół roku, gdy Armia Czerwona wyzwoliła Auschwitz. Ocalała także jego rodzina, której czternastu członków znalazło się na liście niemieckiego przemysłowca Oskara Schindlera.
Ukończył Liceum Plastyczne i studiował na krakowskiej ASP. Pierwsze swoje prace prezentował w Jazz Klubie i Piwnicy Pod Baranami. W 1959 r. wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, gdzie zapisał się do prestiżowego nowojorskiego Pratt Institute. Współpracował z Richardem Avedonem i był seminarzystą Aleksieja Brodowicza, jednej z najbardziej wpływowych postaci świata grafiki i fotografii.
Pracował dla wielu agencji, m.in. jako dyrektor artystyczny. Od listopada 1967 ma własne studio fotograficzne. Jest uznawany za pioniera efektów specjalnych w fotografii przed powstaniem obrazów cyfrowych.
Honorowe obywatelstwo Krakowa jest przyznawane od 1850 r. Po 1989 r. otrzymali je m.in.: Sławomir Mrożek, Lech Wałęsa, Margaret Thatcher, Czesław Miłosz, Ronald Reagan, Siergiej Kowaliow, Stanisław Lem, Wisława Szymborska, Ryszard Kaczorowski, Zbigniew Brzeziński, Jan Nowak-Jeziorański, kard. Stanisław Dziwisz, Władysław Bartoszewski i Krzysztof Penderecki. (PAP)
wos/ ls/