Pisarz Józef Hen odebrał w piątek we Wrocławiu nagrodę miesięcznika „Odra” za rok 2014 r. Redakcja wrocławskiego pisma nagrodziła go za wydany w ubiegłym roku tom "Dziennika ciąg dalszy".
Wręczenie nagrody odbyło się w Zakładzie Narodowym im. Ossolińskich. Redaktor naczelny "Odry" Mieczysław Orski podkreślił, że „+Dziennika ciąg dalszych+ to kontynuacja +Dziennika na nowy wiek+, będącego wnikliwą diagnozą stanu świadomości społeczeństwa polskiego XXI”.
"+Dzienniki+ to jednocześnie zwieńczenie obszernej twórczości nestora polskiej literatury, na którą składają się tak wybitne powieści jak +Nikt nie woła+, epickie wspomnienia z +Nowolipiem+ na czele, biograficzne eseje: +Ja, Michał z Montaigne+ czy +Mój przyjaciel król+, a także scenariusze wielu głośnych filmów i seriali" - przypomniał Orski.
W laudacji wygłoszonej na cześć laureata prof. Marek Zybura podkreślił, że „Dzienniki” Hena są przykładem pisarstwa najwyższej próby. „+Dzienniki+ znakomicie ilustrują, że podstawą pisarstwa jest przeszłość, a zanurzenie w historii towarzyszy Józefowi Henowi od początku, czego wyrazem są jego książki biograficzne” - mówił profesor.
Dodał, że Hen traktuje pisarstwo jako społeczny obowiązek. „W takim traktowaniu nie ma miejsca na to, by pisarz legitymizował rzeczywistość (...); podsuwa czytelnikowi zwierciadło, w którym może on zobaczyć siebie nagim. Choć niekoniecznie, z różnych przyczyn, chcemy być takimi oglądani” - mówił.
W laudacji wygłoszonej na cześć laureata prof. Marek Zybura podkreślił, że „Dzienniki” Hena są przykładem pisarstwa najwyższej próby. „+Dzienniki+ znakomicie ilustrują, że podstawą pisarstwa jest przeszłość, a zanurzenie w historii towarzyszy Józefowi Henowi od początku, czego wyrazem są jego książki biograficzne” - mówił profesor.
Hen podkreślił, że jest to dla niego dzień niezwykły. „Przypomina mi się jak zwykle Montaigne, który powiedział, że świat jest huśtawką. Trzeba pamiętać w kiepskich momentach, że bywają dobre, ale i w dobrych trzeba pamiętać, żeby nie przewróciło się w głowie (…). Montaigne żył w czasach wojny domowej katolików z protestantami i cała jego sztuka polegała na tym, żeby nie dać się w to wciągnąć. On wtedy napisał, że oni chcą wojny, a religia jest tylko narzędziem, pretekstem. My to widzimy teraz, choćby w Afryce Północnej, dlatego polecam państwu twórczość Montaigne'a” - mówił Hen.
Najnowsza książka Hena "Dziennika ciąg dalszych" ukazała się w grudniu 2014 r. nakładem Wydawnictwa Literackiego. Hen opisuje w niej i komentuje wydarzenia z lat 2008 - 2014.
Józef Hen, a właściwie Józef Cukier, urodził się 8 listopada 1923 r. w Warszawie w żydowskiej rodzinie drobnych przedsiębiorców z Nowolipia. Do wybuchu wojny, jako kilkunastoletni chłopiec, opublikował 14 artykułów nazywanych "listami" w piśmie "Mały Przegląd" prowadzonym przez Janusza Korczaka. Już w tamtych czasach postanowił, że będzie literatem.
Po wybuchu wojny Hen uciekł na Wschód, jego rodzina została w Warszawie, 16-latek samodzielnie przekroczył zieloną granicę. Trafił w okolice Lwowa, gdzie podjął naukę w ukraińskiej szkole pedagogicznej. W czerwcu 1941 r. został wcielony do Armii Czerwonej, potem Ludowego Wojska Polskiego. Te wydarzenia opisał w powieści "Nikt nie woła".
Po wojnie Hen był redaktorem tygodnika "Żołnierz Polski", w tych latach przyjął też pseudonim "Hen". Jego debiutem powieściowym była wydana w 1947 r. książka "Kijów, Taszkent, Berlin. Dzieje włóczęgi". Pisywał reportaże, nowele, opowiadania, prozę historyczną i powieści dla dorosłych i młodzieży.
Spośród prawie setki książek Hena kilka zdobyło dużą popularność i uznanie. Były wśród nich powieść dla dzieci "Bitwa o Kozi Dwór" (1955), nawiązująca do "Chłopców z Placu Broni" Molnara, powieść wojenna "Kwiecień" (1960), zbiór opowiadań "Krzyż Walecznych" (1964) oraz tomy wspomnień "Nie boję się bezsennych nocy" (1987) i "Nowolipie" (1991).
Wyjątkową pozycją w dorobku Hena są beletryzowane biografie, wśród nich "Ja, Michał z Montaigne" (1978) - panorama XVI-wiecznej Europy ujęta na tle życiorysu słynnego francuskiego pisarza oraz "Błazen - wielki mąż" (1998) - opowieść o Tadeuszu Boyu-Żeleńskim. W 2003 r. ukazała się powieść "Mój przyjaciel król" o Stanisławie Auguście Poniatowskim.
"Dziennik na nowy wiek", zapiski pisarza z pierwszych lat XXI wieku, wyszedł w 2009 r. "Nowy wiek nie jest ani lepszy, ani gorszy od poprzedniego - jest po prostu zupełnie inny, zwłaszcza dla ludzi mojego pokolenia. Z trudem się dostosowujemy. Choć ja akurat używam komórki, opanowałem nawet sztukę wysyłania sms-ów, co niektórzy moi rówieśnicy podziwiają. Ten dziennik przepisałem i zredagowałem na laptopie. Ale w nowym wieku czuję się obco" - mówił Hen w rozmowie z PAP.
Miesięcznik "Odra" przyznaje swoją nagrodę od 1961 r. Jej laureatami są wybitni pisarze, uczeni i artyści, m.in. Ewa Lipska, Czesław Miłosz, Olga Tokarczuk, Ryszard Kapuściński, Karl Dedecius, Zygmunt Bauman. (PAP)
pdo/ agz/