Pokazy, wystawy, spotkania z ekspertami odbędą się podczas rozpoczętego w piątek festiwalu kultury audiowizualnej NInA Wersja Beta. "Serwery przechowują dziesiątki bitów, które układają się w obrazy i dźwięki. Czy to zmienia świat? Na pewno" - mówiła minister kultury Małgorzata Omilanowska. Festiwal potrwa do niedzieli.
"Zastanawiałam się, kiedy pierwszy raz usłyszałam o bazach danych. I było to w 1985 roku, kiedy mój tata, jeden z pierwszych polskich informatyków, kupił mi komputer, peceta. Pisałam wtedy swoją pracę doktorską (...) i tata, aby mi pomoc w gromadzeniu i uporządkowywaniu materiału, stworzył dla mnie bazę danych. Jeszcze w latach 80. nikt w Polsce nie wierzył, że komputer i bazy danych mogą zmienić oblicze humanistyki" - mówiła w Warszawie podczas inaugurującego festiwal wykładu minister kultury i dziedzictwa narodowego Małgorzata Omilanowska.
Jak oceniła szefowa resortu kultury - "jesteśmy w posiadaniu narzędzia, które z roku na rok wzbogaca się kilkukrotnie". "Serwery przechowują bity, które układają się w obrazy i dźwięki. Czy to zmienia świat? Na pewno. Ale jedyną osobą, która może tu coś wykreować, wybrać, wyselekcjonować jest człowiek. To on musi być na początku" - podkreśliła.
Małgorzata Omilanowska: Warburg zgromadził tysiące dokumentów na temat dzieł muzealnych - zdjęć, pocztówek, wycinków z prasy i innych, które przypinał do czarnych tablic. Jego przypinki pozwalały na różne interpretacje - w pionach, poziomach, diagonalach, ciągach zmniejszających się. To stworzyło pewną nową sieć narracji. Jego dorobek stał się punktem wyjścia do stworzenia całej gałęzi nauki i pamięci historycznej oraz do jej interpretacji.
Wspomniała również Aby'ego Warburga, kulturoznawcę oraz teoretyka i historyka sztuki, który jej zdaniem, dzięki temu, że "w sposób swobodny posługiwał się zasobem informacji" zmienił liniowe dotychczas postrzeganie zbiorów i baz.
Warburg był zbieraczem i kolekcjonerem. Zgromadził tysiące dokumentów na temat dzieł muzealnych - zdjęć, pocztówek, wycinków z prasy i innych, które przypinał do czarnych tablic. W swojej kolekcji "zaproponował inny rodzaj odczytania".
"Jego przypinki pozwalały na różne interpretacje - w pionach, poziomach, diagonalach, ciągach zmniejszających się" - powiedziała minister. "To stworzyło pewną nową sieć narracji. Jego dorobek stał się punktem wyjścia do stworzenia całej gałęzi nauki i pamięci historycznej oraz do jej interpretacji. Stał się również źródłem inspiracji dla całego pokolenia twórców" - dodała. Zapowiedziała również, że w Polsce ukaże się książka o zbieraczu, którego kolekcje zostały utrwalone jedynie na zdjęciach, ponieważ po jego samobójczej śmierci ktoś wszystkie obrazki poodpinał z tablic i poukładał w szufladach.
Medioznawca z SWPS Mirosław Filiciak wygłosił wykład "Otwarcie wersja beta", podczas którego zarysował ramy merytoryczne festiwalu. Mówił m.in. o charakterze pojęcia "Beta" i o tym, że nasze oprogramowania nigdy nie będą miały ostatecznej wersji, oraz, że wbrew wcześniejszym nadziejom kultura nadal funkcjonuje dzięki pośrednikom. Wspomniał także, że "to, na ile jednostki są kreatywne zależy też od tego, gdzie znajdują się w strukturze społecznej".
Następnie rozpoczął się panel ekspercki "Między opowieścią i bazą danych" z udziałem m.in. szefowej resortu kultury oraz medioznawcy i profesora z City University of New York Lva Manovicha.
Festiwal NInA Wersja Beta potrwa do niedzieli. Hasłem tegorocznej edycji są "Cyfrowe opowieści". W programie jeszcze m.in koncert Warszawskiej Orkiestry Rozrywkowej im. Igora Krenza i polskiego multiinstrumentalisty Macio Morettiego. Muzycy zaprezentują muzykę z polskich seriali w nowoczesnych, awangardowych aranżacjach. Zagrają m.in. utwory kompozytorów: Kurylewicza, Kazaneckiego oraz Matuszkiewicza. W niedzielę wystąpi także 3275 kg Orchestra, która zagra "eklektyczne combo" powstałe z połączenia "jazzowych fraz, klezmerskiej energii i muzycznej klasyki".
Podczas weekendu zainagurowane zostaną także dwie wystawy - "Opowiadanie na nowo" oraz "Muzeum społeczne". Podczas wieczorów storytellingowych, czyli "interaktywnych doświadczeń kinowych" widzowie, oglądając prace kilkorga różnych artystów będą mogli zestawić swoje wrażenia z odczuciami innych uczestników pokazów oraz skonfrontować je z komentarzami twórców.
Festiwal NInA Wersja Beta jest kontynuacją organizowanego przez Narodowy Instytut Audiowizualny festiwalu Kultura 2.0, który odbywał się w poprzednich latach.
PAP jest patronem medialnym festiwalu.(PAP)
oma/ agz/