„Odejście głodomora” na deskach Wrocławskiego Teatru Współczesnego

Realizacja dramatu Różewicza jest drugą częścią nowego projektu Wrocławskiego Teatru Współczesnego zatytułowanego "Teatr w ciemnościach". Ideą tego przedsięwzięcia jest realizacja przedstawień, które są zbudowane z elementów słuchowiska i tradycyjnego teatru dramatycznego. Spektakle realizowane w tej konwencji odbywają się przed publicznością w całkowitej ciemności i działają na inne zmysły niż zmysł wzroku.

Dramat Różewicza to sztuka inspirowana opowiadaniem Franza Kafki „Głodomór”. Jak powiedział dyrektor Wrocławskiego Teatru Współczesnego Marek Fiedor, będzie to trzecia realizacja „Odejścia głodomora” na deskach tego teatru. „W 1977 r. odbyła się słynna premiera +Odejścia Głodomora+ w reż. Helmuta Kajzara, a w 2002 r. zrealizował ten dramat Piotr Kruszczyński” - mówił Fiedor.

Dodał, że wcześniejsze realizacje tego dramatu, pokazują jak tekst ten jest niejednoznaczny. „Z jednej strony dotyczy on wyalienowania artysty w społeczeństwie i traktowania go, jak ostatniego Mohikanina, z drugiej zaś tego, że jest on oszustem, który ostatecznie się sprzedaje” - mówił dyrektor.

Reżyser spektaklu Andrzej Ficowski tym razem chce dramat Różewicza zrealizować w stylistyce „freak shows” - dziewiętnastowiecznych widowisk rozrywkowych, prezentujących ludzkie ułomności i odstępstwa od normy. U Ficowskiego jednak dziewiętnastowiecznych „dziwolągów” występujących w „freak shows” zastępują dzisiejsi ludzie wykluczeni.

„Akcja spektaklu toczy się na romskim koczowisku, to jest ten nasz, współczesny, kontekst inności. Chciałbym, aby opowieść o tym, co się dzieje z innością artysty była pretekstem do pokazania wielu form nietolerancyjni, z jaką spotykamy się w dzisiejszym społeczeństwie” - mówił Ficowski.

Premiera spektaklu odbędzie się w niedzielę na Scenie na Strychu.(PAP)

pdo/ agz/