Prawie 50 młodych artystów indywidualnych oraz zespołów weźmie udział w tegorocznym konkursie 51. Studenckiego Festiwalu Piosenki w Krakowie, który rozpocznie się w czwartek. Koncert laureatów odbędzie się w sobotę.
Na poniedziałkowej konferencji prasowej organizatorzy zwrócili uwagę na długą historię festiwalu, na jego elitarny charakter oraz wysoki poziom, ale też na wyjątkowo niskie fundusze, za jakie jest realizowany w tym roku.
„Jesteśmy z roku na rok biedniejsi, a w tym roku stanęliśmy w obliczu nędzy finansowej. Informuję o tym, by wiedziano z czym się borykamy i mimo jakich uwarunkowań realizujemy festiwal” – powiedział Bogusław Sobczuk, dyrektor Fundacji Studencki Festiwal Piosenki, która organizuje przedsięwzięcie.
Dyrektor wyjaśnił, że miasto Kraków przeznacza na festiwal 80 tys. zł. Drugie tyle w ubiegłych latach przekazywało ministerstwo kultury i dziedzictwa narodowego, które w tym roku jednak nie przeznaczyło dotacji na festiwal. Festiwal dofinansował za to w kwocie 17,5 tys. zł małopolski urząd marszałkowski.
Jak podkreślił dyrektor, mimo trudności finansowych zwycięzcy otrzymają „poważne” nagrody finansowe. W ubiegłych latach zdobywcy najwyższych miejsc otrzymywali po kilka tysięcy zł. W tym roku laureaci powinni otrzymać równie wysokie sumy.
Krytyk muzyczny, historyk i publicysta Jan Poprawa zaznaczył, że organizacja festiwalu – ze względu na długą tradycję i unikatowy charakter wydarzenia – jest poważnym zobowiązaniem. „Był to jeden z pierwszych, jeśli nie pierwszy tego typu konkurs w Polsce. Teraz jest jednym z najstarszych trwających festiwali” – mówił Poprawa i przypomniał, że w latach 60. i 70. impreza była pewnego rodzaju wyjątkiem w szarej polskiej rzeczywistości.
„Był to jeden z pierwszych, jeśli nie pierwszy tego typu konkurs w Polsce. Teraz jest jednym z najstarszych trwających festiwali” – mówił Poprawa i przypomniał, że w latach 60. i 70. impreza była pewnego rodzaju wyjątkiem w szarej polskiej rzeczywistości.
Jak zaznaczył, w drodze konkursu wyłaniani są artyści, którzy piosenkę artystyczną traktują jako zjawisko artystyczne, a nie jako drogę do robienia kariery, do istnienia publicznego.
Uczestników festiwalowego konkursu komisja konkursowa wyłoniła spośród laureatów innych konkursów, odbywających się w różnych regionach Polski. Sobczuk podkreślił, że osoby, które przyjadą do Krakowa, prezentować będą najwyższy poziom. Młodzi artyści wykonają zarówno znane już piosenki, jak i swoje własne utwory.
Na zakończenie festiwalu, tuż po koncercie finałowym, publiczność posłucha koncertu spektaklu „TyJaMy – czyli Niewykorzystane Fragmenty Listów” w wykonaniu i w reżyserii Beaty Banasik – laureatki 46. Studenckiego Festiwalu Piosenki w Krakowie, autorki tekstów, kompozycji muzycznych, piosenkarki. Publiczność usłyszy przedpremierowe utwory tej artystki w języku polskim i francuskim.
Festiwalowe wydarzenia potrwają w Małopolskim Ogrodzie Sztuki. Rok temu przegląd zwyciężyła Małgorzata Kucharska z Bydgoszczy.
Studencki Festiwal Piosenki odbywa się od 1962 r. W konkursie Piosenki Studenckiej, Festiwalu Piosenki i Piosenkarzy Studenckich i Studenckim Festiwalu Piosenki (bo tak zmieniała się jego nazwa) debiutowali m.in.: Ewa Demarczyk, Marek Grechuta, Halina Frąckowiak, Zdzisława Sośnicka, Maryla Rodowicz, Andrzej Sikorowski, Jacek Kaczmarski, Grzegorz Turnau, Renata Przemyk i zespół Raz Dwa Trzy. Trzykrotnie - w 1968, 1971 i 1982 r. - festiwal się nie odbył.
W ubiegłorocznej jubileuszowej edycji organizatorzy postanowili zmienić formułę festiwalu, dodając do jego oficjalnej nazwy: Studencki Festiwal Piosenki drugi człon: Krakowski Festiwal Piosenki. (PAP)
bko/ dym/