Spotkania w salonie pani Elizy i noworoczne choinki dla dzieci to tylko niektóre z atrakcji, jakie proponuje gościom Domek Elizy Orzeszkowej w Grodnie, gdzie pisarka spędziła ostatnie kilkanaście lat życia.
„Robimy kilka razy do roku spotkania literacko-muzyczne w salonie pani Elizy – z młodzieżą, inteligencją, emerytami, pisarzami. Omawiamy jej życie, twórczość, opowiadamy o ludziach, którzy tu bywali i o których pisała” – powiedziała PAP dyrektorka Domku Łarysa Łotysz. U Orzeszkowej gościli m.in. Maria Konopnicka, z którą poznały się na pensji sióstr sakramentek w Warszawie, czy pisarz białoruski Franciszak Bahuszewicz.
W tradycję działalności charytatywnej pisarki, która była członkinią Komitetu Dobroczynnego w Grodnie, wpisują się organizowane w Domku choinki dla dzieci z sierocińców.
Latem z okazji jej urodzin odbywa się natomiast na ulicy przed budynkiem tematyczne święto. W tym roku było zatytułowane „Eliza Orzeszkowa i ludzie jej epoki”. Jego bohaterami byli m.in białoruska poetka Eliza Paszkiewicz, Bahuszewicz, który poświęcił wiersz Orzeszkowej, i poeta Maksim Bahdanowicz.
W domku, gdzie Orzeszkowa przeniosła się na stałe w 1895 r. i gdzie mieszkała do śmierci w 1910 r., mieści się dziś biblioteka, a dwa pomieszczenia – salon pisarki oraz jej gabinet - zostały otwarte dla zwiedzających.
Decyzję o stworzeniu tu muzeum podjęły w 1939 władze Grodna, ale z powodu wybuchu wojny nie zrealizowano tych planów. Podczas wojny budynek wykorzystywali Niemcy, a potem mieściły się w nim m.in. szkoła muzyczna, technikum, stacja krwiodawstwa i Związek Pisarzy Białoruskich.
Dwukondygnacyjny domek przy ul. Orzeszkowej, w którym sypialnia znajdowała się na piętrze, miał już prawie 100 lat, gdy w 1975 r. został zrekonstruowany z zachowaniem planu pokoi i nieco odsunięty od ulicy. „Jak czytamy we wspomnieniach, schody były tu bardziej strome, było trudno iść” – powiedziała Łotysz. W 2004 r. cały domek odnowiono.
Z oryginalnego wystroju z czasów pisarki zachował się kominek z lustrem, a także ganek i balkon z kutą balustradą. „W czasach Orzeszkowej z balkonu było widać gimnazjum żeńskie. Dziś widzimy ten sam budynek, tylko teraz jest w nim Uniwersytet Grodzieński. Również z drugiej strony było podobny widok – na Dolinę Szwajcarską nad Niemnem” – podkreśliła dyrektorka.
W domku zwiedzający mogą obejrzeć mały salon, urządzony według zdjęć meblami przypominającymi epokę Orzeszkowej. Na ścianach powieszono kopie obrazów, które wisiały w oryginalnym pokoju, pędzla grodzieńskich malarzy – Orzeszkowa posiadała m.in. kopię fresku Sandro Botticellego.
Muzeum prezentuje też liczne wydania książek z czasów Orzeszkowej, w tym jej własnych utworów, a także afisze z organizowanych przez nią koncertów i imprez dobroczynnych, np. koncertu-balu na rzecz biednych w Grodnie z 1908 r.
W drugim udostępnionym do zwiedzania pokoju, gabinecie pisarki, pokazano m.in. oryginalne zielniki, które wykonywała własnoręcznie. „Zbierała kwiaty na Grodzieńszczyźnie, w Miniewiczach, w okolicach nadniemeńskich, sama robiła klej z mąki i wody, suszyła w konkretnej temperaturze, zasypywała piaskiem przesianym przez sito i potem naklejała na tkaninę” – podkreśliła Łotysz.
W Miniewiczach (30 km od Grodna) znajdował się dwór kuzyna Orzeszkowej, Jana Kamieńskiego, który odwiedzała latem i który został uwieczniony w powieści „Nad Niemnem” jako Korczyn. Dziś stoi tam jedynie pomnik poświęcony 40 powstańcom z 1863 r.
Domek Elizy Orzeszkowej odwiedza co roku ok. 4 tys. osób, z czego 30 proc. z Polski. Często goszczą tu również uczniowie szkół grodzieńskich, bo jest to w programie, choć jej utwory nie są lekturą szkolną, mówi dyrektorka.
„Zapraszamy gości z Polski, przygotowujemy różne warianty oprowadzania, o dzieciństwie i latach studenckich dla dzieci, o życiu i twórczości, o okresie spędzonym przez Orzeszkową w Grodnie i o jej miłościach” – podkreśliła Łotysz.
Eliza Orzeszkowa z domu Pawłowska przyszła na świat w Milkowszczyźnie 40 km od Grodna. Do naszych czasów przetrwały jedynie fundamenty jej rodzinnego dworu, studnia i aleja lipowa. Jej grób znajduje się na cmentarzu w Grodnie.
Z Grodna Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ kar/