Legenda gitary George Freeman oraz formacja Hypnotic Brass Ensemble bądą gwiazdami tegorocznego festiwalu jazzowego Made in Chicago. Jubileuszowa, dziesiąta edycja wydarzenia rozpocznie się w poniedziałek w Poznaniu.
Twórcy festiwalu chcą zaprezentować poznańskiej publiczności całe spektrum chicagowskiej sceny jazzowej. Jak podkreślił w rozmowie z PAP dyrektor festiwalu Eryk Kozłowski, „od samego początku istnienia festiwalu, w Poznaniu prezentowane były wszystkie twarze chicagowskiej muzyki, których jest przecież cała gama. Podobnie jak jej odmian i naleciałości wielu różnych kultur”.
„Chicago to niewątpliwie tygiel muzyczny, gdzie muzyka jazzowa łączy się również z innymi stylami i aktywnie, nieustannie się rozwija. Jazz chicagowski przed powstaniem festiwalu nie był szczególnie znany w Polsce. Dzięki temu wydarzeniu publiczność nie tylko w naszym kraju, ale i Europie ma możliwość posłuchania i poznania chicagowskiego jazzu w jego najpełniejszej formie” – dodał.
Największą gwiazdą tegorocznej edycji będzie Hypnotic Brass Ensemble, czyli zespół stworzony przez synów Phila Cohrana – współzałożyciela Association for the Advancement of Creative Musicians AAMC, czyli Stowarzyszenia Na Rzecz Rozwoju Kreatywnych Muzyków.
„Hypnotic Brass Ensemble po latach muzykowania w Chicago wykształciło swój wyjątkowy styl będący połączeniem bigbandowego brzmienia orkiestr ulicznych, pomieszany z funkiem lat 70. i elementami hip-hopowymi” – mówił Kozłowski.
Jak dodał, ich występ będzie „prawdziwą wybuchową mieszanką oraz bardzo energetycznym i emocjonującym muzycznym dynamitem prosto z Chicago”.
Na poznańskiej scenie wystąpi także legenda gitary George Freeman, brat saksofonisty Von’a Freemana. Gitarzysta wystąpi wraz z Mike’m Allemana, który zaprezentuje swoje nowatorskie podejście do gry na tym instrumencie.
Pierwsza część festiwalu poświęcona będzie rezydencji warsztatowej powstałej dzięki współpracy Estrady Poznańskiej i Jazz Institute of Chicago z Akademią Muzyczną im. Ignacego Jana Paderewskiego w Poznaniu, Stowarzyszeniem Jazz Poznań oraz Poznańską Ogólnokształcącą Szkołą Muzyczną II Stopnia im. Mieczysława Karłowicza. Wtedy też, do stolicy Wielkopolski przyjadą artyści związani z AAMC - Mwata Bowden, Renee Baker oraz Tomeka Reid.
Muzycy będą brali udział m.in. w licznych panelach dyskusyjnych oraz warsztatach z komponowania i improwizacji.
„Podsumowaniem rezydencji będą dwa koncerty, z czego jeden otworzy tegoroczną część koncertową. Będzie to Poznań Experimental Band - zespół stworzony z 10 studentów akademii muzycznych z całej Polski i trzech muzyków z Chicago” - powiedział Kozłowski.
Jednym z elementów wydarzenia będzie także specjalny, jubileuszowy projekt Chicago Poznań Exchange, w ramach którego zespół złożony z muzyków z Chicago i Poznania będzie snuł ze sceny międzynarodową „muzyczną opowieść”.
„Uczestnicy festiwalu będą mogli usłyszeć także projekt Voices Heard, który powstał specjalnie z okazji 50-lecia AACM. Stworzyło go sześć artystek, czyli dwa pokolenia AACM – bardzo silne indywidualności i osobistości, w tym m.in. flecistka Nicole Mitchell, wokalistka Dee Alexander czy wiolonczelistka Tomeka Reid” – zaznaczył Kozłowski.
Made in Chicago powstaje przy współpracy z najpoważniejszą organizacją wspierającą muzykę jazzową w USA - Jazz Institute of Chicago. Według organizatorów przedsięwzięcia, poznański projekt jest od lat jedną z najciekawszych propozycji na mapie europejskich festiwali jazzowych.
Pierwsza edycja festiwalu Made in Chicago miała miejsce w 2006 roku. Twórcą wydarzenia był zmarły w 2013 roku Wojciech Juszczak. (PAP)
ajw/ jbr/