Wystawę kilkudziesięciu zdjęć poświęconych życiu Nelsona Mandeli otwarto w poniedziałek w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku. "Był jednym z wielkich tego świata" - powiedział o legendarnym przywódcy Republiki Południowej Afryki, Lech Wałęsa.
"Starsi pamiętają, a młodszych informuję: do końca XX wieku świat był bardzo niezdrowo podzielony – różne podziały były i polityczne, rasowe, gospodarcze. I nasze pokolenie - pan Nelson Mandela, w Polsce my Solidarnością usunęliśmy te podziały otwierając trzecie tysiąclecie niejako czyste" - mówił podczas uroczystości otwarcia wystawy "Nelson Mandela. Man Of The People" Wałęsa, który podobnie jak Mandela, jest laureatem Pokojowej Nagrody Nobla.
B. lider "Solidarności" zaapelował do młodych ludzi: "Oddając honor takim ludziom nie zapominajmy, że to było spełnienie połowy zadania, jakie stanęło przed naszym pokoleniem. Po usunięciu tych podziałów, teraz wy musicie coś mądrzejszego zbudować".
„Nam się wydawało, że jak usuniemy te podziały, to świat od razu będzie piękny, bogaty i szczęśliwy. Nie byliśmy przygotowani na nowe rozwiązania i chyba moje pokolenie nie zrobiłoby tego dobrze, bo mamy obciążenia starej epoki, wciąż oglądamy się do tyłu, a młode pokolenie nie ma tych obciążeń. Od waszego zwycięstwa w budowaniu nowej przyszłości będzie dopiero widać nasz sukces. Jeśli wam się nie uda, to może przyjść taki czas, że będziecie nas przeklinać za tak zbudowane zwycięstwo" - dodał Wałęsa.
Dyrektor ECS Basil Kerski przypomniał, że wystawa stała w placówce poświęcona jest nie tylko polskiej opozycji antykomunistycznej, ale upamiętnia też zagranicznych liderów walki o wolność i demokrację, w tym Nelsona Mandelę.
"ECS przypomina ludzi, którzy w XX wieku pokazali, że walka bez przemocy jest najbardziej skuteczną polityczną walką i przynosi ona najbardziej trwałe rezultaty. Mimo że jesteśmy oddaleni od siebie, to wydaje mi się, że nie ma przypadku: ruch Solidarności i walka Nelsona Mandeli to dwa fenomeny pokojowych przemian pod koniec XX wieku" - podkreślił.
Ocenił, że "żaden ruch oporu, żadna rewolucja" nie jest w stanie odnieść żadnego sukcesu, bez wsparcia przez inne ruchy społeczne w innych krajach. "Myślę, że wielu Europejczykom i też Polakom nie jest jasne, że w momencie, kiedy na początku lat 90. z Polski Ludowej powstawała Rzeczpospolita, kiedy u nas rozpoczął się czas demokratyzacji z więzienia po 27 latach wyszedł Nelson Mandela" - dodał.
"Te zdjęcia nie mówią tylko o historii, jeśli ktoś spojrzy dłużej na te twarze tych bohaterów, to poczuje, że otwiera mu się serce. Tego nam zawsze brakuje, jak się tu spotykamy i rozmawiamy o demokracji o losie naszego kontynentu, o walce z rasizmem. Często mówimy racjonalnie, intelektualnie, ale mamy zamknięte serca" - nadmienił szef ECS.
Obecna na uroczystości córka Nelsona Mandeli, Zindzi Mandela przypomniała, że miała zaledwie 18 miesięcy, kiedy jej ojciec trafił do więzienia.
"Kiedy wyszedł z więzienia byłam już dorosłą kobietą z trójką dzieci. Musiałam w tym czasie stawić czoła takim wyzwaniom jak niepełna rodzina i wychowywanie się bez ojca" - mówiła Mandela, która jest obecnie ambasadorem RPA w Danii.
Przypomniała, że autor zdjęć Peter Magubane był dla niej jak zastępczy ojciec, a za związki z jej rodziną był represjonowany w RPA.
Ambasador RPA w Polsce Simon Jabulani Ntombela powiedział, że Mucabane przez wszystkie lata miał w życiu jeden cel, którym była "wolność dla naszych ludzi". "Był jak żołnierz, ale w przeciwieństwie do niego nie miał broni, miał aparat fotograficzny, którym uwieczniał rzeczywistość, aby nigdy nie była zapomniana i żeby błędy przeszłości nigdy nie były powtórzone" - dodał.
"Przywódcy świata: wsłuchajcie się w głos swoich społeczeństw, to one wiedzą, jak poprowadzić kraj; ja wsłuchałem się w głos ludzi" - zaapelował Magubane.
Urodzony w 1932 r. Peter Magubane jest światowej sławy fotoreporterem pochodzącym z RPA. Pierwsze zdjęcie Nelsonowi Mandeli wykonał w 1950 r., gdy ten był politykiem Afrykańskiego Kongresu Narodowego. W 1990 r. na prośbę samego Mandeli został jego oficjalnym fotografem. Z czasem stał się przyjacielem i wieloletnim współpracownikiem. Magubane zapłacił wysoką cenę za swoją pracę – 98 dni spędził w izolatce, 586 dni w więzieniu, a przez pięć lat miał zakaz robienia jakichkolwiek zdjęć.
Wystawa odzwierciedla kolejne etapy publicznej aktywności Mandeli, ukazując nie tylko transformację ustrojową i społeczną RPA, ale i sceny z życia prywatnego – m.in. protesty lat 70. i 80., pikiety na rzecz uwolnienie Mandeli, wolność po 27 latach więzienia, czas wyborów, zaprzysiężenie Rządu Jedności Narodowej, doktorat, życie rodzinne i podróż do USA, gdzie wygłosił wystąpienie w ONZ.
Nelson Mandela (1918–2013) - pierwszy czarnoskóry prezydent RPA, działacz na rzecz praw człowieka, laureat Pokojowej Nagrody Nobla - już za życia stał się legendą. Przeprowadził Republikę Południowej Afryki od segregacji rasowej do demokracji.
Wystawa "Nelson Mandela. Man Of The People", która gościła wcześniej m.in. w siedzibie ONZ w Nowym Jorku, będzie czynna w ECS do 27 lipca.(PAP)
rop/ mhr/