Przedmioty codziennego użytku, ozdoby, obiekty kultowe i stroje z całego świata złożą się na wystawę „Rzeczy mówią. 100 lat zbiorów etnograficznych w Poznaniu”, która zostanie otwarta w piątek w poznańskim Muzeum Etnograficznym.
Wystawa ma związek z obchodzonym w grudniu ubiegłego roku jubileuszem stulecia otwarcia pierwszej stałej ekspozycji etnograficznej w Poznaniu. Zorganizowana w 1911 roku wystawa zbiorów z kolekcji Towarzystwa Ludoznawczego traktowana jest przez muzealników jako początek istnienia w mieście Muzeum Etnograficznego.
Jak powiedziała w czwartek na konferencji prasowej kurator wystawy Aneta Skibińska, jubileusz jest okazją do spojrzenia na historię muzeum, jego twórców, pracowników, oraz poznania zgromadzonej w nim kolekcji.
Wśród pokazywanych w ramach ekspozycji przeszło 70 obiektów są pochodzące z całego świata stroje, obrazy i posążki, wyroby rzemieślnicze i ozdoby. Zwiedzającym zaprezentowane będą m.in. indiańskie wiosło, buty stróżowskie z Wielkopolski, meksykańska maska pogrzebowa, odświętna jarmułka, koło garncarskie czy klatka do suszenia sera. Ekspozycję otwiera zdjęcie wykonane przed otwarciem pierwszej wystawy etnograficznej w Muzeum im. Mielżyńskich w Poznaniu w 1911 roku.
Aneta Skibińska przyznała, że eksponaty zostały dobrane niemal losowo, spośród bogatych zbiorów muzealnych. Kolekcja muzeum obejmuje obecnie ok. 13 tys. obiektów pochodzących z całego świata.
„Przyglądając się naszym kolekcjom, oglądając zbiory uznaliśmy, że każdy przedmiot, który trafia do naszego muzeum jest dla nas ważny. Tak samo jest dla nas ważny obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, wizerunek Buddy jak widły do gnoju, czy warsztat stolarski. Każdy obiekt wnosi ze sobą historię o człowieku, wiąże się z czynami, myślami, emocjami ludzkimi” – powiedziała.
Autorzy wystawy liczą na czynny udział odwiedzających ekspozycję. Muzeum będzie zbierało a następnie prezentowało komentarze osób oglądających poszczególne przedmioty. Zaplanowano cykl spotkań i prelekcji poświęconych prezentowanym na wystawie obiektom a także zajęcia dla dzieci. Wystawa będzie także w całości dostępna na stronie internetowej muzeum.
Skibińska powiedziała, że ze względu na warunki panujące w muzeum nie udało się zaprezentować „stu rzeczy na stulecie”. Na razie nie wiadomo do kiedy wystawa będzie czynna. Niewykluczone, że w przyszłym roku, po zamknięciu jednej z wystaw czasowych, zostanie poszerzona o kilka dodatkowych eksponatów. (PAP)
rpo/ ls/