Około 140 budzików powstałych w polskich i zagranicznych wytwórniach między 1900 a 1945 rokiem można oglądać na wystawie otwartej na poddaszu kościoła św. Katarzyny, w którym działa Muzeum Zegarów Wieżowych.
Jak wyjaśnił PAP Tadeusz Stojałowski z Muzeum Historycznego Miasta Gdańska, który był kuratorem wystawy, większość zegarów prezentowany na ekspozycji powstała w okresie międzywojennym.
„Przeważająca część z nich pochodzi z niemieckich wytwórni, ale na ich cyferblatach – obok nazw producentów, możemy często znaleźć nazwiska zegarmistrzów i nazwy dzisiejszych polskich miast, w których działali” – powiedział PAP Stojałowski wyjaśniając, że - zgodnie z ówczesnym zwyczajem, zegarmistrzowie zamawiali w fabrykach zegary, w tym budziki, opatrzone ich danymi, co miało służyć celom reklamowym.
W zbiorze prezentowanym na wystawie urządzonej na poddaszu kościoła św. Katarzyny znajdują się budziki, na których tarczach znaleźć można choćby nazwiska zegarmistrzów z Łodzi, Gdańska, Starogardu Gdańskiego, Wejherowa, Warszawy, Ostrowa Wielkopolskiego, Katowic, Gliwic itp.
Większość budzików prezentowanych na ekspozycji wyposażona została w najbardziej rozpowszechniony mechanizm alarmowy - pojedynczy dzwonek umieszczony w górnej części zegara. Są jednak także egzemplarze wyposażone w dwa dzwonki oraz takie, gdzie mechanizm budzący został umieszczony w podstawie zegara.
Jak wyjaśnił Stojałowski, wśród budzików znajdują się także takie egzemplarze, w których bardziej wyrafinowany mechanizm pozwala stopniować siłę dźwięku dzwonka: taki budzik rozpoczyna swój alarm delikatnym dźwiękiem, który - przy kolejnych uderzeniach, nasila się. „Mamy także budziki, w których – zamiast dzwonków, użyto mechanizmów wygrywających różne melodie” – zaznaczył Stojałowski. Eksponaty prezentowane na wystawie pochodzą z prywatnych zbiorów Bogdana Szegdy (gdański prokurator, który badał m.in. sprawę masakry robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 r.).
Ekspozycja będzie czynna do 30 września 2016 r.
Będące częścią Muzeum Historycznego Miasta Gdańska Muzeum Zegarów Wieżowych powstało w 1996 r., a swoją siedzibę ma w wieży kościoła św. Katarzyny zlokalizowanego na terenie gdańskiego Starego Miasta.
W maju 2006 r. w świątyni wybuchł pożar, który zniszczył jej dachy i częściowo także wieżę, szczęśliwie tylko nieznacznie uszkadzając znajdujące się w jej wnętrzu muzealne eksponaty. Po kilku latach prac remontowych i restauracyjnych świątynię, a wraz z nią Muzeum Zegarów Wieżowych, ponownie udostępniono, a przy okazji odbudowy dachów poddasza adaptowano na cele muzealne z myślą o stworzeniu tam Muzeum Nauki Gdańskiej.
Ta ostania placówka powoli jest tworzona, a dziś w wieży i na jednym z poddaszy działa głównie Muzeum Zegarów Wieżowych, w którym oglądać można kolekcję około 30 zegarów. Najstarsze eksponaty pochodzą z XIV-XV wiek, najmłodsze powstały w XXI wieku. Są tam zarówno zegary mechaniczne, jak i te, do których uruchomienia potrzebna jest energia elektryczna.
Jednym z najcenniejszych eksponatów placówki jest zegar kolebnikowy, w którym kolebnik - niewielka poprzeczna belka obciążona dwoma ciężarkami, pełni identyczną funkcję, jaką później spełniało w zegarze wahadło (zegary wahadłowe wynalazł w połowie XVII wieku Christiaan Huygens). Zegary kolebnikowe są niezwykle rzadkie, bo po wynalezieniu mechanizmu opartego na wahadle, niemal wszystkie wyrzucono lub przerobiono na wahadłowe. Gdański eksponat jest jedynym w Polsce i jednym z nielicznych zachowanych w Europie.
Ostatnio do muzealnej kolekcji dołączył zbiór zegarów żuławskich przekazany placówce przez rodzinę zmarłego kolekcjonera - Pawła Fietkiewicza.
Historyczne zegary uzupełniają też konstrukcje współczesne. Są to przede wszystkim dwa czasomierze zbudowane w 2011 r. dla uczczenia 400-lecia urodzin Jana Heweliusza - zegar wahadłowy oraz pulsarowy odmierzający czas na podstawie sygnałów wysyłanych przez pulsary.
Integralną częścią muzeum jest też znajdujący się w wieży kościoła św. Katarzyny carillon - instrument złożony z 50. dzwonów ważących w sumie 17 ton. (PAP)
aks/ agz/