Urodził się 16 listopada 1922 r. w miejscowości Mikulińce koło Tarnopola (dzisiejsza Ukraina).
W 1954 r. ukończył studia na wydziale reżyserii łódzkiej "filmówki" (dyplom uzyskał jednak dopiero w 1969 r.). Pierwsze zawodowe kroki stawiał pod okiem innych twórców, m.in. na planie filmów Andrzeja Wajdy: "Kanał" (1956), gdzie zajmował się współpracą reżyserską, oraz "Popiół i diament" (1958), gdzie pracował jako drugi reżyser.
Był pomysłodawcą najsłynniejszej sceny w historii polskiego kina - która przedstawia płonące kieliszki w "Popiele i diamencie" Wajdy. To ponadto on zaproponował, by Maćka Chełmickiego zagrał Zbigniew Cybulski, jego przyjaciel.
Samodzielną karierę reżyserską Morgenstern rozpoczął od znakomitego filmu "Do widzenia, do jutra" (1960), ze Zbigniewem Cybulskim i Teresą Tuszyńską w obsadzie. Jego scenariusz napisali wspólnie Cybulski, Bogumił Kobiela i Wilhelm Mach.
"Postanowiłem zrobić film całkowicie współczesny o środowisku, które doskonale znałem. Bo często bywałem na Wybrzeżu. Krąg teatrzyku Bim-Bom to byli moi przyjaciele - Zbyszek Cybulski, Bobek Kobiela" - wspominał w jednym z wywiadów ("Dziennik Bałtycki", 20 kwietnia 2008). Scenariusz "Do widzenia, do jutra" powstawał na planie "Popiołu i diamentu", gdzie pracowali razem Cybulski i Morgenstern.
Filmy Morgensterna
"Do widzenia, do jutra" jest opowieścią o środowisku gdańskiego Bim-Bomu, znakomicie oddającą atmosferę odwilży październikowej i młodzieżowy luz tamtych czasów oraz stan ducha ówczesnych młodych Polaków. A zarazem - poruszającą historią o tęsknocie za miłością.
Do najbardziej znanych filmów Morgensterna należy też "Jowita" (1967), ekranizacja powieści Stanisława Dygata pt. "Disneyland". Scenariusz, na podstawie książki Dygata, napisał Tadeusz Konwicki. W filmie zagrali Daniel Olbrychski, Barbara Kwiatkowska, Kalina Jędrusik i Zbigniew Cybulski.
Szczególne miejsce wśród wszystkich swoich obrazów Morgenstern przyznawał filmowi "Trzeba zabić tę miłość" (1972), gdzie główne role - dwójki młodych ludzi wchodzących w dorosłe życie i przeżywających trudną miłość - kreowali Jadwiga Jankowska-Cieślak i Andrzej Malec. "Gdybym miał wybierać, to właśnie ten film postawiłbym na pierwszym miejscu w swojej filmografii" - przyznał reżyser ("Dziennik Bałtycki", 20 kwietnia 2008).
Także w "Trzeba zabić tę miłość" znajduje się niezapomniana scena pomysłu Morgensterna. Dozorca pewnego baraku (grany przez Jana Himilsbacha) przymocowuje do szyi psa - przybłędy, który był jego towarzyszem - ładunek trotylu. Następnie przywiązuje psa do drzewa, a sam ucieka do szopy. Jednak pies zrywa sznur i biegnie za swoim panem. Ładunek wybucha.
"Trzeba zabić tę miłość" Morgenstern wyreżyserował według scenariusza Janusza Głowackiego. Po premierze filmu podkreślano, iż jest to jeden z nielicznych polskich obrazów, które bez zbędnego moralizatorstwa i ubarwiania ukazywały sytuację młodych ludzi na przełomie lat 60. i 70. Morgenstern i Głowacki przedstawili dzieje spontanicznej miłości dwojga maturzystów - rzeczowej, odpowiedzialnej dziewczyny i słabego, lekkomyślnego chłopca. Uczucie bohaterów nie wytrzymało poważnej próby.
Wśród ukochanych przez publiczność dzieł Morgensterna - obok słynnych seriali "Stawka większa niż życie" (1967-68, którą artysta reżyserował wspólnie z Andrzejem Konicem), "Kolumbowie" (1970) i "Polskie drogi" (1977) oraz filmu "Godzina +W+" (1979) - wyjątkowe miejsce zajmuje ponadto film "Żółty szalik". Obraz ten Morgenstern wyreżyserował w 2000 r; główną rolę - alkoholika - zagrał Janusz Gajos.
Ostatnim filmem Morgensterna było "Mniejsze zło" z 2009 roku, zrealizowane na motywach powieści Janusza Andermana "Cały czas", opowieść o pisarzu-plagiatorze, cynicznym karierowiczu. W filmie zagrali Lesław Żurek, Janusz Gajos, Anna Romantowska i Wojciech Pszoniak.
"Sztuka jest jak salto w cyrku. To dla mnie coś, co wydaje się prawie niemożliwe do zrobienia. Coś, co nie każdy potrafi. I taka sztuka budzi we mnie zawsze pokorę" - powiedział Janusz Morgenstern w jednym z wywiadów.
Był laureatem bardzo wielu nagród. Jedną z nich była Polska Nagroda Filmowa Orzeł za Osiągnięcia Życia, którą przyznano mu w 2008 r.
Janusz Morgenstern zmarł 6 września 2011 r. w Warszawie. (PAP)
jp/ mlu/ dym/