Decyzja o powołaniu KKW na jesieni 1987 r. likwidowała pewną „dwuwładzę” w „Solidarności” i była próbą utworzenia spójnego kierownictwa Związku, które mogłoby w sposób jednolity występować wobec władz PRL i reagować na zmieniającą się sytuację polityczną w Polsce.
TKK istniała od kwietnia 1982 r., „miała działać do czasu wznowienia prac przez Komisję Krajową NSZZ „Solidarność” z Lechem Wałęsą na czele.” Założona została na spotkaniu czterech przywódców regionów: Zbigniewa Bujaka (Region Mazowsze), Bogdana Lisa (Region Gdańsk), Władysława Frasyniuka (Region Dolny Śląsk) i Władysława Hardka (Region Małopolska). Była najważniejszą strukturą podziemnej „Solidarności”. Działając w ścisłej konspiracji określała program i metody walki Związku, podejmowała decyzję o akcjach oporu w całym kraju oraz występowała jako partner wobec zagranicznych central związkowych.
Z kolei TRS utworzona została 29 września 1986 r. przez Lecha Wałęsę. Jej celem miało być wypracowanie nowego modelu działalności związkowej, jawnej i legalnej. Wałęsa w oświadczeniu uzasadniającym powołanie TRS stwierdził, iż wrześniowa amnestia wobec więźniów politycznych budzi nadzieje, iż władza komunistyczna po okresie represji i nienawiści wchodzi na drogę dialogu i porozumienia. „Uważamy – pisał Wałęsa - że przywrócenie pluralizmu związkowego i pluralizmu stowarzyszeń społecznych, umożliwienie zepchniętej w niejawność „Solidarności” działania w zakładach pracy – jest sprawą, której nie można ominąć, jeśli naprawdę chce się poprawy sytuacji w kraju”.
W skład powołanej TRS weszli: Bogdan Borusewicz, Zbigniew Bujak, Władysław Frasyniuk, Tadeusz Jedynak, Bogdan Lis, Janusz Pałubicki i Józef Pinior. Jej działania były jawne, choć nielegalne. Władze komunistyczne formalnie zakazując działalności TRS nie zdecydowały się jednak na ostre represje wobec jej członków, przede wszystkim z obawy o pogorszenie stosunków ze światem zachodnim.
Istnienie obok siebie TKK i TRS wywoływało napięcia wśród działaczy związku. Barbara Labuda w „Tygodniku Mazowsze” pod koniec listopada 1986 r. pisała: „(...) dwoistość, wymuszona brakiem poczucia bezpieczeństwa, burzy dotychczasowy przejrzysty obraz kierownictwa Związku. Działacze pytają, kto dzisiaj, obok Lecha Wałęsy kieruje <<S>>: TKK czy TR <<S>>? Ciała jawne czy tajne różnych szczebli?”.
Dr Andrzej Friszke tak opisuje ówczesną sytuację w Związku: „W perspektywie działaczy dążących do wydobycia „Solidarności” z podziemi w sferę półjawności i zmierzających do podjęcia gry politycznej z władzami, ośrodkiem Związku powinna być TRS. Dla działaczy nie wierzących w perspektywę zalegalizowania „Solidarności”, nieraz psychologicznie przywykłych do konspiracji, dla wielu działaczy regionalnych i lokalnych TKK powinna pozostać centrum Związku”.
25 października 1987 r. zadecydowano o powołano jednolitego kierownictwa Związku pod nazwą Krajowej Komisji Wykonawczej. Komunikat w tej sprawie podpisany został przez Lecha Wałęsę, Tymczasową Komisję Koordynacyjną NSZZ „Solidarności” i Tymczasową Radę NSZZ „Solidarność”.Jednocześnie podjęto uchwałę o zakończeniu działalności TKK i TRS.
Przewodniczącym KKW został Lech Wałęsa, a jej członkami Zbigniew Bujak, Jerzy Dłużniewski, Władysław Frasyniuk, Stefan Jurczak, Bogdan Lis, Andrzej Milczanowski, Janusz Pałubicki i Stanisław Węglarz.
W opozycji wobec KKW pozostali działacze podważający jej mandat lub odrzucający możliwość kompromisu z władzami komunistycznymi. Do grupy niezadowolonych należeli m.in. Andrzej Gwiazda i Marian Jurczyk, którzy wkrótce powołali Grupę Roboczą Komisji Krajowej.
Pod koniec stycznia 1988 r. uporządkowano struktury KKW. Andrzej Celiński stanął na czele sekretariatu do spraw zagranicznych. Utworzono Biuro Krajowe „Solidarności” w składzie: Andrzej Celiński, Jarosław Kaczyński, Lech Kaczyński i Henryk Wujec. Lech Wałęsa podjął również decyzję o powołaniu oficjalnej grupy doradczej KKW w składzie: Bronisław Geremek, Tadeusz Mazowiecki, Jacek Kuroń, Adam Michnik i Andrzej Celiński. Jako rzecznik prasowy i doradca KKW występował Janusz Onyszkiewicz.
Wspomniany już Andrzej Friszke ocenia, iż powołane TRS, a następnie KKW „przyczyniły się do poszerzenia granic wolności w sferze jawnego życia publicznego, spowodowały ożywienie ruchu <<na dole>> i faktyczne przełamanie monopolu związków reżimowych w zakładach, umożliwiły konsolidację centrowego i umiarkowanego nurtu „Solidarności”. W konsekwencji w 1988 r., wraz z powstaniem fali społecznych protestów, KKW była zdolna do oddziaływania na ich przebieg. Ośrodek skupiony wokół Lecha Wałęsy i KKW potrafił podjąć spójne działania wobec władz PRL i rozpocząć z nimi negocjacje.” (PAP)