21.10.2010. Gdańsk (PAP) - Półmetek osiągnęła odbudowa najstarszego murowanego obiektu w Gdańsku - zbudowanego w drugiej połowie XIII wieku pomieszczenia dawnego klasztoru dominikańskiego. Po zakończeniu prac w pomieszczeniu, które mgło być refektarzem, znajdzie się skansen.
"W przyszłym roku będziemy kontynuować rekonstrukcję pozostałej części piwnicy a następnie przykryjemy całość płytą. W międzyczasie będziemy opracowywać koncepcję ekspozycji, która znajdzie się wewnątrz. Otwarcie skansenu planujemy na rok 2012" - poinformował Paner.
Według założeń Muzeum, w odrestaurowanych pomieszczeniach znajdzie się nowoczesna ekspozycja prezentująca historię Gdańska oraz pewne wycinki z dziejów klasztoru dominikańskiego.
Jak zaznaczył Paner, wystawa zostanie urządzona z zastosowaniem wszystkich najnowszych zdobyczy techniki, w tym np. hologramów. Podstawą ekspozycji będą m.in. monety, dewocjonalia, ceramika oraz inne zabytki znalezione w czasie prac archeologicznych w piwnicy oraz jej najbliższym sąsiedztwie.
Pomieszczenie będące pozostałością klasztoru dominikańskiego zostało odkryte w samym centrum miasta (na Placu Dominikańskim) na przełomie 2005 i 2006 roku. Odkrycia dokonano w czasie rutynowych badań archeologicznych prowadzonych w miejscu, gdzie spółka Kupcy Dominikańscy planowała budowę kilkudziesięciu straganów handlowych.
Już w momencie dokonania odkrycia znalezisko zostało uznane w środowisku historyków i archeologów za sensacyjne. Ukryty w całości pod ziemią obiekt okazał się pochodzić z drugiej połowy XIII wieku, czyli z czasu przed przybyciem do Gdańska Krzyżaków, którzy przejęli miasto od słowiańskich książąt w 1308 roku.
Tym samym romańska piwnica okazała się być najstarszym murowanym obiektem znalezionym jak dotąd na terenie Gdańska. Wprawdzie kilka lat wcześniej archeolodzy odkryli już jeden ceglany obiekt z tych czasów - pozostałości murowanego kościoła św. Mikołaja, ale zachowały się z niego tylko fundamenty, zresztą dziś także prezentowane w formie mini skansenu.
Zdaniem archeologów, romański obiekt był częścią klasztoru dominikanów - pierwszego zakonu, jaki przybył do miasta na zaproszenie miejscowych książąt. Pierwotnie zakładano, że odkryte pomieszczenie było klasztorną piwnicą. Jak poinformował archeolog Maciej Szyszko, dalsze badania pokazały jednak, że w XIII wieku wspomniane pomieszczenie było tylko na nieco ponad metr zagłębione w ziemi, było więc pomieszczeniem usytuowanym na bardzo niskim parterze.
Według najnowszych hipotez w pomieszczeniu znajdował się najprawdopodobniej refektarz (klasztorna jadalnia).
Pomieszczenie mające nieco ponad 50 metrów powierzchni, zachowało się w bardzo dobrym stanie, niemal w całości. Tylko w czterech wieńczących je eliptycznych sklepieniach - wykonanych rzadką, wymagającą dużego kunsztu murarskiego techniką - brakowało części cegieł. Wypełnienie brakujących części sklepień jest jednym z najważniejszych elementów prowadzonych właśnie prac rekonstrukcyjnych.
Od momentu odkrycia przed czteroma laty, romański zabytek wzięło pod swoją pieczę gdańskie Muzeum Archeologiczne, którego pracownicy natrafili w czasie prowadzonych przez siebie badań na ten obiekt. Dyrekcja placówki podjęła się zdobycia funduszy na odrestaurowanie budowli i utworzenie w jej wnętrzu skansenu. Kupcy - zgodzili się na wstrzymanie swoich prac na części placu i udostępnienie jego fragmentu archeologom.
Prace przy obiekcie prowadzone są dzięki funduszom przekazanym Muzeum przez Pomorski Urząd Marszałkowski, miasto Gdańsk oraz ministerstwo kultury. Jak poinformował Stanisław Drucis nadzorujący w imieniu Muzeum prace przy rekonstrukcji, dotąd na ten cel wydano ok. 1,3 mln zł, a całość będzie kosztowała ponad 5 mln zł.
aks/ abe/