06.10.2010. Toronto (PAP) - Rzadką okazję obejrzenia autografów utworów Fryderyka Chopina mają Kanadyjczycy. W największym muzeum Toronto, Royal Ontario Museum, otwarto wystawę "Fryderyk Chopin i Romantyczny Fortepian". Chopinowska wystawa jest jedyną wystawą w Ameryce Północnej z okazji dwusetlecia urodzin polskiego kompozytora, na której znalazły się oryginalne eksponaty.
Na wystawie zaprezentowano zarówno informacje o historii Polski pod zaborami, jak i cały kontekst epoki: od instrumentów, także fortepianu Pleyela, podobnego do tych, na których grał polski kompozytor, porcelany z epoki romantyzmu, listów przyjaciół Chopina ze zbiorów ROM (choć żaden z nich nie był adresowany do Chopina), kończąc na ilustracjach z modą męską, pochodzących z dziewiętnastowiecznych gazet.
Wystawa ma bowiem pokazywać klimat epoki, w której tworzył Chopin. Widać jednak, że jest to wystawa kanadyjska - jak podkreślał wiceprzewodniczący Royal Ontario Musem Krzysztof Grzymski podczas pokazu prasowego. Przypadek sprawił, że tuż przed wejściem do sali z wystawą chopinowską znajduje się gablota ze sprzętem do gry w hokeja, narodowego sportu Kanadyjczyków.
Samo wypożyczenie eksponatów jest, zgodnie z międzynarodową praktyką, bezpłatne, ale to muzeum goszczące pokrywa wszystkie koszty - od ubezpieczenia do przyjazdu kuriera. Mimo czasów postkryzysowych w gospodarce, muzeum miało środki na zorganizowanie wystawy - w ramach programu stymulującego kanadyjskiego rządu otrzymało dodatkowe granty. Grzymski powiedział PAP, że kanadyjskie władze widzą zależność między wydatkami na kulturę a ich efektami ekonomicznymi, od zachęcania widzów zaczynając, a na dochodach restauratorów w pobliżu muzeów i galerii kończąc. W finansowaniu wystawy uczestniczył też polski Konsulat Generalny w Toronto.
Oryginały utworów Chopina można oglądać w Toronto zaledwie przez kilka tygodni, choć wystawa trwa do końca marca przyszłego roku. Jak powiedział PAP Maciej Janicki z Muzeum Fryderyka Chopina, oryginały chopinowskie sprzed ponad 170 lat wymagają specjalnych warunków przechowywania, a takich nie można zapewnić w nawet najlepszej sali wystawowej.
Przewożenie cennych eksponatów między muzeami na wystawy to ciekawostka sama w sobie. Autografy przyjechały do Toronto w specjalnej hermetycznej walizce, w Warszawie jechały na lotnisko pod zbrojną eskortą. W Toronto jednak, ze względu na obostrzone od ponad roku przepisy imigracyjne, kurier musiał stanąć w tej samej kolejce, w jakiej staje każdy lądujący na lotnisku Pearsona. Na szczęście - mówił PAP Janicki - kolejka nie była długa.
Wystawie w Royal Ontario Musem towarzyszą koncerty. We wtorek goście specjalnego pokazu mieli okazję wysłuchać kameralnego koncertu Janiny Fialkowskiej, nazywanej kanadyjską Pierwszą Damą muzyki Chopina. Koncert zakończył się owacją na stojąco.
Fialkowska, Kanadyjka z polskimi korzeniami, nie tylko pozwala usłyszeć, jak brzmi Chopin. "Chopin jest szczególny i ważny dla każdego, w czyich żyłach płynie choć jedna kropla polskiej krywi" - podkreśliła w rozmowie z PAP Fialkowska. (PAP)
lach/ ls/ gma/