2011-02-24 (PAP) Od czwartku w Fotoplastikonie Warszawskim będzie można oglądać wystawę zdjęć stereoskopowych z kolekcji pisarza Jacka Dehnela. Wystawa nosi tytuł "XIX-wieczne kurioza"
Wystawa przeniesie gości Fotoplastikonu Warszawskiego do XIX-wiecznego świata rzeczy dziwnych, oryginalnych, niesamowitych oraz ukaże zaskakujące dzisiaj dla nas wyobrażenia o ówczesnym świecie. Każde zdjęcie zostało opatrzone komentarzem Jacka Dehnela.
Sama technika fotografowania stereoskopowego powstała w połowie XIX wieku, a polega ona na wykonaniu dwóch zdjęć danego obiektu z różnych punktów widzenia. Oglądanie takich zdjęć wymaga patrzenia prawym okiem na fotografię wykonaną z prawego punktu widzenia i lewym okiem – z przeciwnego punktu. Daje to wrażenie trójwymiarowości. Do oglądania fotografii stereoskopowych wykorzystywano stereoskop – rodzaj okularów – złożony z dwóch lekko powiększających i ułożonych obok siebie soczewek dających efekt przestrzennego widzenia obiektu. Moda na fotografię stereoskopową zaczęła się w roku 1851 i była popularną rozrywką aż do lat 30 XX wieku. Zdjęcia stereoskopowe można było również oglądać w fotoplastykonach.
„Podobnie jak dziś internet, tak od połowy XIX wieku fotografia, w tym i stereofotografia, starała się objąć i zarejestrować całość ludzkiego doświadczenia: portrety, obrazy przyrody, dzieła sztuki, przemysł, wojnę, uczucia, seks, śmierć, humor, naukę, mity, ważne wydarzenia, rozmaitość kultur, życie prywatne i tak dalej, i tak dalej – i jako taka stanowi mapę zbiorowej wyobraźni swojej epoki" - pisze Jacek Dehnel na stronie internetowej Fotoplastikonu.
"Przeważają wizerunki oczywiste, zwłaszcza słynne widoki z całego świata – XIX wiek to czas pierwszej globalizacji i zarazem kolonizacji, w czym stereofotografia, przenosząca wzorce kulturowe, miała swój udział. Ale obok banalnych pojawiały się obrazy zupełnie nieoczywiste, które jeśli nawet w swojej epoce wydawały się zwyczajne, dziś, wyrwane z tamtego tła społecznego, przeniesione do XXI wieku, w którym mamy inną wyobraźnię zbiorową, na dodatek często wyrwane z kontekstu dłuższej serii obrazów, sprawiają wrażenie czy to groteskowe, czy to niepokojące. Wybierając zdjęcia na tę wystawę, starałem się zaprezentować – nawet w przypadku tematów z pozoru banalnych – właśnie wizerunki nietypowe, pobudzające wyobraźnię, ocierające się niekiedy o surrealizm” - zaznaczył Dehnel.
W 2009 roku Jacek Dehnel po raz pierwszy zaprezentował swoją kolekcję starych zdjęć i pocztówek w książce "Fotoplasticon". Składało się na nią sto miniatur prozatorskich towarzyszących reprodukcjom starych zdjęć. (PAP)
aszw/ hes/