21.10.2010. Warszawa (PAP) - Żadna narodowa instytucja nie ma prawa zamykać dostępu do ekspozycji stałej - powiedział w czwartek minister kultury Bogdan Zdrojewski, odpowiadając w Sejmie na pytanie dotyczące planowanego zamknięcia przez warszawskie Muzeum Narodowe stałych galerii.
Minister podkreślił, że zarówno dyrekcja jak i Rada Powiernicza Muzeum Narodowego wielokrotnie miały dowody na to, że w takich podbramkowych sytuacjach resort pomaga uruchamiając rezerwy, aby placówka mogła funkcjonować. Tak było na przykład w wypadku niedawnego remontu "Bitwy pod Grunwaldem" Matejki. Zdaniem Zdrojewskiego sytuacja finansowa Muzeum Narodowego nie jest na tyle dramatyczna, żeby usprawiedliwić decyzję o zamknięciu stałych galerii. Minister przypomniał, że z 3 mln zł zaplanowanych w tegorocznym budżecie MN wykorzystano dotychczas zaledwie 20 proc. i że istnieje możliwość przeznaczenia części tych środków na codzienną działalność muzeum.
Zdrojewski uważa też, że sytuacja w warszawskim Muzeum Narodowym związana jest z konfliktem pomiędzy byłym dyrektorem Piotrem Piotrowskim a zespołem placówki. Piotrowski kilka dni temu podał się do dymisji. "Ustaliłem, że bez konkursu, w trybie natychmiastowym, zostanie powołany nowy dyrektor Muzeum Narodowego, prawdopodobnie będzie to Agnieszka Morawińska. Mam nadzieję, że od 1 listopada instytucja ta będzie posiadała osobę, która będzie dbała o to, aby do takich sytuacji, jak planowanie zamknięcia stałej ekspozycji, nie dochodziło" - dodał Zdrojewski.
Minister odpowiadał też na pytania dotyczące budżetu resortu na ochronę zabytków. Zdrojewski podkreślił, że dzięki wykorzystaniu funduszy unijnych wydatki na zabytki w latach 2010-2011 są wyjątkowo duże - na poziomie 200 mln zł każdego roku. (PAP)
aszw/ jra/