08.12.2010. Kraków (PAP) - "Żywe pomniki" czyli postacie ze spektakli Tadeusza Kantora stanęły w środę przed siedzibą Archiwum Cricoteki na ulicy Kanoniczej w Krakowie. W ten sposób aktorzy Teatru Cricot 2 uczcili przypadającą w tym dniu 20. rocznicę śmierci Kantora.
08.12.2010. Kraków (PAP) - "Żywe pomniki" czyli postacie ze spektakli Tadeusza Kantora stanęły w środę przed siedzibą Archiwum Cricoteki na ulicy Kanoniczej w Krakowie. W ten sposób aktorzy Teatru Cricot 2 uczcili przypadającą w tym dniu 20. rocznicę śmierci Kantora.
Przed historyczną siedzibą Teatru Cricot 2, w której dziś mieści się Archiwum Cricoteki, zastygły na kwadrans postacie Wiecznego Wędrowca ze spektaklu "Kurka wodna" oraz Dwóch chasydów z deską ostatniego ratunku z przedstawienia "Nigdy tu już nie powrócę".
W postać wypłowiałego od niepogody i upływu czasu wędrowca, objuczonego ogromnym plecakiem i dwoma sakwami, wcielił się Jan Książek. Chasydów zagrali bracia-bliźniacy Lesław i Wacław Janiccy.
Po raz pierwszy publiczność mogła oglądać "żywe pomniki" na Kanoniczej w rok po śmierci artysty. Od tej pory powracają co rok, by uczcić rocznicę śmierci swego mistrza. Zastygają w niemych pozach przy dźwiękach żydowskich pieśni, płynących z głośników wystawionych w bramie Cricoteki.
Jak co roku, inscenizacja przyciągnęła spory tłum ludzi związanych z Kantorem i jego teatrem oraz turystów i zaciekawionych przechodniów. Młodzi ludzie nie pamiętający już Teatru Cricot 2 i jego założyciela, dopytywali, dlaczego i skąd na uliczce u stóp Wawelu pojawiły się te dziwne postacie.
Inscenizacja jest tylko jednym z elementów programu obchodów 20. rocznicy śmierci Kantora, które trwają od wtorku do soboty.
W Archiwum Cricoteki otwarto w środę wystawę Przedmioty sztuki Tadeusza Kantora. W mrocznych podziemiach można zobaczyć "maszyny" Kantora - np. pręgierze i wózeczek oraz drzwi ze spektaklu "Niech sczezną artyści" z 1985 r. Można też przejść przez szafę ze sztuki "Wielopole, Wielopole" z 1980 r. albo posiedzieć w szkolnej sali, w towarzystwie czarnych kukieł i szkolnych sprzętów, które zagrały w "Umarłej klasie" z 1975 r.
W Galerii - Pracowni Tadeusza Kantora przy ul. Siennej otwarto w środę wystawę serii rysunków artysty do spektaklu - "Dziś są moje urodziny".
W czwartek w krakowskiej PWST rozpocznie się, trwająca trzy dni, międzynarodowa konferencja naukowa z udziałem badaczy teatru i sztuki. Naukowe wywody będą przeplatane projekcjami mało znanych filmów o sztuce plastycznej i teatralnej Kantora. Zobaczyć będzie można: "Worki, szafę i parasol" w reż. Dietricha Mahlowa, "Nadobnisie i koczkodany" w reż. Kena McMullena oraz "Teatr Tadeusz Kantora" w reż. Denisa Bableta.
Tadeusz Kantor (1915-1990), malarz, reżyser, scenograf, założyciel Teatru Cricot 2 był jednym z największych twórców awangardowych drugiej połowy XX w. Już w czasie okupacji niemieckiej założył konspiracyjny teatr, po wojnie był współorganizatorem pierwszej w Polsce wystawy polskiej sztuki nowoczesnej.
W 1955 r. Kantor założył Teatr Cricot 2, który zyskał międzynarodową sławę zwłaszcza późniejszymi realizacjami z lat 70. i 80. Jego najsłynniejsze spektakle to "Umarła klasa", "Wielopole, Wielopole", "Niech sczezną artyści", "Nigdy tu już nie powrócę".(PAP)
czo/ ls/