18.08.2010. Oświęcim (PAP) - 66 lat temu Niemcy zgładzili dwoje więźniów Auschwitz, zakochanych w sobie Żydówkę Malę Zimetbaum i Polaka Edwarda Galińskiego. Ofiary zostały złapane po brawurowej ucieczce z obozu. Niemcy przywieźli ich ponownie do obozu, gdzie po barbarzyńskim śledztwie skazali na śmierć. Wyrok został wykonany 22 sierpnia 1944 roku w Auschwitz II - Birkenau.
Zimetbaum i Galiński poznali się na przełomie 1943 i 1944 roku. Ich uczucie natychmiast rozkwitło. Historyk Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Adam Cyra w książce "Pozostał po nich ślad" cytuje słowa Mali, wypowiedziane do współwięźniarki: "Kocham i jestem kochana". Galiński zwierzał się ze swych uczuć współwięźniowi Wiesławowi Kielarowi, z którym planował ucieczkę. Mężczyzna zrezygnował z niej, by z Edkiem mogła pójść Mala.
Para uciekła z obozu 24 czerwca 1944 roku. Mala ubrała się w kombinezon roboczy, a Edek w otrzymany od niezwykle przychylnego więźniom SS-mana z załogi obozowej Edwarda Lubuscha mundur i pas z kaburą oraz pistoletem. Posługując się skradzionymi i podrobionymi dokumentami wyszli na wolność i dotarli do Kóz koło Bielska. Za namową Mali zdecydowali się pójść w kierunku Słowacji. 7 lipca natknęli się jednak na patrol niemiecki. Mala została zatrzymana w sklepie. Galiński, który nie został zauważony, mógł uciec, ale dobrowolnie dołączył do aresztowanej.
Uciekinierzy zostali rozpoznani jako więźniowie Auschwitz i deportowani do obozu. Oboje zostali osadzeni w podziemiach bloku 11. Obozowe Gestapo poddało Galińskiego okrutnym torturom, by zdradził, od kogo otrzymał mundur i pistolet. Nie zdradził. Współwięzień Edka z celi w bloku 11 - Bolesław Staroń, wspominał po latach, że każdego wieczoru po apelu, Galiński śpiewał włoską piosenkę. W ten sposób dawał Mali znak, że żyje.
Za ucieczkę Mala i Edek zostali skazani na śmierć. Galiński został powieszony w Auschwitz I. Zimetbaum najprawdopodobniej została zastrzelona w Auschwitz II - Birkenau.
W Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau do dziś przechowywana jest niezwykła pamiątka, którą przekazał w 1968 roku Wiesław Kielar. Są to dwa pukle włosów zawinięte w papier. Na jego brzegu ołówkiem Galiński napisał: "Mally Zimetbaum 19880, Edward Galiński 531". (PAP)
szf/ abe/ jra/