W Londynie w 1948 roku po raz pierwszy usłyszano o słynnej "Czeskiej Lokomotywie", czyli Emilu Zatopku. W olimpijskim debiucie na dystansie 10 000 metrów czeski biegacz był najlepszy. Trzy dni później na 5000 m zdobył srebro.
Największe sukcesy czekały Zatopka cztery lata później w Helsinkach. Podobnie jak niegdyś Fin Juha Hannes Kolehmainen, Czech wygrał biegi na 5000 i 10 000 m. Podczas tego pierwszego pokazał iście sprinterskie umiejętności. Jeszcze 200 metrów przed metą zajmował dopiero czwarte miejsce ze sporą stratą do prowadzących, jednak na metę wpadł z przewagą dobrych kilku metrów nad resztą stawki.
Jakby tego było mało, Zatopek wystartował jeszcze w maratonie, który z wielką łatwością wygrał. To osiągnięcie przeszło do historii światowego sportu, nikt bowiem przed nim nie zdobył trzech tytułów mistrzowskich w najdłuższych biegach lekkoatletycznych rozgrywanych obecnie na olimpiadzie.
W Helsinkach swoje święto miał również amerykański dziesięcioboista Robert Mathias. Cztery lata wcześniej w tej prestiżowej konkurencji zdobył swoje pierwsze złoto. Miał wówczas zaledwie 17 lat, a trenować dziesięciobój zaczął... trzy miesiące wcześniej, za namową trenera ze szkoły średniej. Mathias został wtedy najmłodszym lekkoatletycznym mistrzem olimpijskim. W 1952 roku Amerykanin obronił tytuł jako pierwszy wieloboista startujący na olimpiadzie.
W Finlandii swoje pierwsze olimpijskie złoto zdobył kolega z reprezentacji Mathiasa - Robert Richards. Po pasjonującym pojedynku wygrał konkurs skoku o tyczce wynikiem 4,55. Cztery lata później w Melbourne ponownie zwyciężył, tym razem wynikiem lepszym o centymetr. Richards został wtedy pierwszym skoczkiem, który obronił tytuł mistrza olimpijskiego. Ponieważ w 1948 roku w Londynie miał brąz w tej konkurencji, został jedynym tyczkarzem w historii, który zdobył trzy medale na trzech olimpiadach.
Największą gwiazdą kolejnej olimpiady, którą rozgrywano (w większości) w Melbourne, była reprezentantka gospodarzy Elizabeth Cuthbert. Słynna "Betty" jest do dziś jedynym olimpijczykiem, mogącym się pochwalić wygraną w biegach na 100, 200 i 400 metrów (choć nie na jednej imprezie). Cuthbert "u siebie" wygrała 100 i 200 m indywidualnie, zdobyła także złoto w sztafecie 4x100 m. Nazwana została wówczas przez rodaków "Golden Girl", czyli Złotą Dziewczyną. Ostatni tytuł mistrzyni olimpijskiej zdobyła dopiero osiem lat później, na igrzyskach w Tokio w 1964 roku.
W Australii swoje święto miał także szwedzki specjalista od pięcioboju nowoczesnego Lars Hall. Zdobył drugi z rzędu złoty medal. Cztery lata wcześniej został z kolei pierwszym mistrzem olimpijskim w sporcie zdominowanym do tej pory przez przedstawicieli armii, który nie wywodził się ze środowisk wojskowych. (PAP)
mar/ cegl/