Wawel – muzeum zamkowe oraz katedra - są w pełni przygotowane na środowy przyjazd papieża Franciszka. Jedyna rzecz, której nie możemy dziś ojcu świętemu zagwarantować to pogoda – mówi zastępca dyrektora Zamku Królewskiego na Wawelu, Jerzy Petrus.
"Wawel jest tak przygotowany tak jak zwykł przygotowywać się do ważnych wydarzeń historycznych. Nie ulega bowiem wątpliwości, że to jest historyczna wizyta składana przez osobę, która dla Polaków ma ogromne znaczenie religijne" – powiedział w czwartek w rozmowie z PAP wiceszef Zamku Królewskiego na Wawelu.
Podkreślił, że organizacyjnie przygotowania do wizyty papieża na Wawelu zostały już zapięte na ostatni guzik. Ze względów bezpieczeństwa od rana w środę zamek na Wawelu będzie niedostępny do zwiedzania dla turystów.
"Jedyna rzecz, której nie możemy gwarantować to pogoda. I bardzo żałuję, bo proszę zobaczyć, jak to niebo zaczyna wyglądać" - powiedział Petrus nawiązując do tego, że we wtorek po południu nad Krakowem przeszła burza. "Za to na pewno będzie towarzyszyć przejazdowi ojca świętego na Wawel wielki entuzjazm krakowian i gości, którzy tu przybyli na Światowe Dni Młodzieży" - zapewnił muzealnik.
Dodał, że do wizyty papieża Franciszka dojdzie w miejscu "historycznym, w którym działy się przez wiele set lat rzeczy najważniejsze nie tylko dla Polski, ale także dla Europy i ówcześnie znanego świata".
"Nigdy nie zdarzyło się do tej pory, żeby papież był w zamku, w jego wnętrzu. Podczas swojej ostatniej podróży do Polski Jan Paweł II był na dziedzińcu arkadowym. Objechał dziedziniec, ponieważ chciał zobaczyć jak wygląda po pracach konserwatorskich" – poinformował Jerzy Petrus, zastępca dyrektora Zamku Królewskiego na Wawelu.
"Na Wawelu zapadały decyzje, które kształtowały świadomość społeczną i polityczną Europy. To tutaj przecież narodziła się i została zrealizowana koncepcja unii między Polską i Litwą, w której brały także udział inne narody słowiańskie. Unię tę można śmiało traktować jako prekursorkę Unii Europejskiej" – ocenił Petrus.
Przypomniał, środowy program pobytu w Krakowie zakłada, że Franciszek przyjedzie na Wawel z lotniska w Balicach otwartym samochodem. "Jeśli na to pozwoli pogoda – do takiego samochodu ma się przesiąść w klasztorze sióstr norbertanek" – dodał.
"Następnie, na progu bramy prowadzącej do dziedzińca arkadowego papież Franciszek będzie powitany przez prezydenta RP Andrzeja Dudę. Obaj zajmą miejsca na specjalnie przygotowanym podium, gdzie zostaną wygłoszone przemówienia. Później w Sali Pod Ptakami przewidziana jest rozmowa prezydenta i ojca świętego, a w Sali Kolumnowej piętro niżej premier Beaty Szydło oraz watykańskiego sekretarza stanu kardynała Pietro Parolina. Po tych spotkaniach ojciec święty uda się do Katedry na spotkanie z Episkopatem Polski" – powiedział Petrus.
Nadmienił, że ok. godz. 19—19.30 przewidziany jest wyjazd Franciszka z Wawelu do Pałacu Biskupów Krakowskich przy ulicy Franciszkańskiej 3.
"Nigdy nie zdarzyło się do tej pory, żeby papież był w zamku, w jego wnętrzu. Podczas swojej ostatniej podróży do Polski Jan Paweł II był na dziedzińcu arkadowym. Objechał dziedziniec, ponieważ chciał zobaczyć jak wygląda po pracach konserwatorskich" – poinformował zastępca dyrektora Zamku Królewskiego na Wawelu.
Petrus przypomniał, że Wawel wielokrotnie odwiedzali monarchowie europejscy poczynając od "słynnego zjazdu za króla Kazimierza Wielkiego i uczty wierzynkowej". "Na Wawelu byli cesarze – ostatnim cesarzem u nas był Hajle Selassie, a przed nim Franciszek Józef. Na Wawelu były właściwie wszystkie znaczące osoby w historii Europy, zaczynając od prezydenta Francji gen. Charlesa de Gaulle'a, poprzez np. wszystkie pary królewskie" - wymienił Petrus.
"Lista znaczących gości na Wawelu jest bardzo długa. Wizyta papieska wpisuje się więc w ten ciąg jako wizyta głowy Państwa Watykańskiego" – dodał Petrus.
Podkreślił, że w trakcie pobytu papieża na zamku będzie wystawiona wawelska księga, która jest kontynuacją tradycji zapoczątkowanej w okresie międzywojennym. "Mam nadzieję, że pięknym i ważnym dokumentem stanie się w tej księdze wpis papieża Franciszka" – stwierdził.
Proboszcz parafii archikatedralnej na Wawelu ks. prałat Zdzisław Sochacki zapewnił PAP, że wszystko jest już gotowe na przyjazd papieża.
"Najważniejsze, że jesteśmy przygotowani modlitewnie do tego spotkania" – podkreślił.
Dodał, że jeszcze o godz. 7.30 odprawiona zostanie w środę poranna msza św., po której katedra zostanie już zamknięta dla wiernych w oczekiwaniu na przyjazd ojca świętego.
Duchowny jest uradowany, że pielgrzymi uczestniczący w Krakowie w Światowych Dniach Młodzieży masowo nawiedzają wawelską katedrę.
"Mamy tłumy od rana do wieczora, czasami przekracza to nawet możliwości naszych służb porządkowych odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Młodzi są pełni radości, nie mają żadnych lęków. Nic ich nie potrafi zrazić nawet padający deszcz" - dodał.(PAP)
rop/ wkt/