Na renowację kolejnych 10 zabytkowych nagrobków zbierane są datki podczas 30. kwesty na cmentarzu przy ul. Lipowej w Lublinie - jednej z najstarszych nekropolii w Polsce. Dotychczas dzięki kwestom odrestaurowano tu w sumie ok. 280 nagrobków.
Do prac konserwatorskich w 2017 r. wytypowano wstępnie 9 nagrobków kamiennych i jeden żeliwny. Koszt ich renowacji szacowany jest na 94 tys. zł. „Są to nagrobki usytuowane w najstarszej części cmentarza, w otoczeniu kaplicy cmentarnej, pochodzące z pierwszej połowy XIX wieku. Niektóre się już rozpadają, są w kilku częściach, to już ostania chwila, żeby je zabezpieczyć” – powiedział PAP organizator zbiórki, przewodniczący Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Lublina Stanisław Santarek.
Wśród nagrobków wytypowanych do renowacji jest m.in. wysoka figura Madonny w koronie (nawiązująca do stylu gotyckiego). Jak podkreśla Santarek, to jeden z wielu nagrobków wykonanych z piaskowca, który szybko ulega degradacji. „Rysy twarzy tej Madonny są już rozmazane. To już ostatni moment, żeby to ratować” – powiedział.
W ubiegłym roku podczas kwesty zebrano ponad 82 tys. zł. Stowarzyszenie otrzymało też darowiznę w kwocie 7,4 tys. zł, a 1,3 tys. uzyskano z odpisów 1 proc. podatku. Odrestaurowano 10 nagrobków – kamiennych i żeliwnych – a łączny koszt konserwacji wyniósł ok. 92 tys. zł.
W tegorocznej kweście, która potrwa do wtorku, zbieranie datków do puszek zadeklarowało ok. 130 uczniów lubelskich szkół. „Bardzo się cieszę, że młodzież bierze udział, bo to procentuje na przyszłość” - zaznaczył Santarek.
Wśród kwestujących dominują ludzie młodzi, ale udział w kweście zapowiedzieli też m.in. wojewoda lubelski Przemysław Czarnek i lubelski kurator oświaty Teresa Misiuk.
W sobotę kwestowało na cmentarzu kilkadziesiąt osób. Wśród nich miejski radny Zbigniew Jurkowski, który już od sześciu lat bierze udział w kweście; kwestuje przez wiele godzin we wszystkie dni kwesty i zbiera największe kwoty, nawet kilkanaście tysięcy zł. „To kwestowanie bardzo wciąga. Będę to robił, dopóki sił mi starczy” – powiedział Jurkowski.
Jego zdaniem kwestowanie nie tylko przynosi wymierne efekty w postaci pieniędzy na ratowanie zabytkowych nagrobków, ale służy też nawiązywaniu więzi międzyludzkich i poznawaniu historii miasta. „My, kwestarze się już znamy, nawiązują się pewne znajomości. Ale też ludzie, którzy przychodzą na cmentarz, z nami rozmawiają, poznają nas. Czasami przyjeżdżają ludzie z bardzo daleka, zza granicy i opowiadają kwestarzom swoje historie, wspominają swoje dzieciństwo. Wiele się można dowiedzieć o przeszłości miasta” – dodał Jurkowski.
Cmentarz przy ul. Lipowej w Lublinie ma wielonarodowy i wielowyznaniowy charakter. Pochowani są tu katolicy, prawosławni i ewangelicy. Założony został w końcu XVIII wieku, daleko poza ówczesnymi granicami miasta. Z biegiem lat nekropolia znalazła się w centrum Lublina. Najstarsze nagrobki, członków loży wolnomularskiej, pochodzą z 1811 r.
Na cmentarzu przy ul. Lipowej spoczywają m.in. poeta Józef Czechowicz, kaznodzieja ks. Piotr Ściegienny, bibliofil Hieronim Łopaciński, a także kupiec Jan Mincel opisany przez Bolesława Prusa w powieści "Lalka". Pochowani są tu żołnierze polscy, niemieccy, ukraińscy, austriaccy, rosyjscy. W części katolickiej cmentarza znajduje się mogiła powstańców styczniowych, a w części prawosławnej - żołnierzy armii Ukraińskiej Republiki Ludowej atamana Semena Petlury, którzy w 1920 r. byli sojusznikami Polski w walkach z bolszewikami.
Dzięki organizowanej od 30 lat listopadowej kweście udało się dotychczas odremontować ok. 280 nagrobków (niektóre dwukrotnie), w większości położonych w części rzymskokatolickiej cmentarza.
W części prawosławnej, gdzie są m.in. groby carskich urzędników i funkcjonariuszy przybyłych do Lublina w czasie zaborów, przeprowadzone zostały kompleksowe prace remontowe, finansowane w większości z dotacji unijnej, dzięki czemu odrestaurowano tam ponad 350 najstarszych nagrobków. (PAP)
ren/ son/