Ponad 80 biegów dla uczczenia 98. rocznicy odzyskania niepodległości odbyło się w piątek w całej Polsce. Większość w zimowej scenerii, jedynie w Zakopanem warunki były wiosenne, ze słońcem nad Tatrami. Największą frekwencję – ponad 12 tys. osób - odnotowano w Warszawie.
W stolicy najszybciej 10-kilometrową trasę 28. edycji biegu w dniu 11 listopada pokonali doktoranci - AWF Józefa Piłsudskiego Maciej Badurek i Politechniki Warszawskiej Anna Łapińska.
"Uczucie zwycięstwa w takim dniu jest wspaniałe, chociaż z zimna zdrętwiała mi szczęka" – powiedział Badurek (LŁKS Prefbet Śniadowo Łomża), który w tym roku wygrał także 26. Biegu Powstania Warszawskiego. "Rano byłam przerażona zimową scenerią, jednak okazało się, że było bardzo dobrze" - przyznała Łapińska (KS Warszawianka).
Imprezę zainaugurowała młodzieżowa mila o Puchar Ministerstwa Sportu i Turystyki na dystansie 1918 m. Udział wzięło 150 uczniów, głównie z niewielkich miejscowości, jak Dubeczno, Gorzkowice, Małkinia, Mełgiew, Niedrzwica Duża, Podhorce, Siemonia, Sierakowice czy Wartkowice.
Robert Korzeniowski, który potem był starterem, zwracając się do młodzieży powiedział: "Mam nadzieję, że to nie jest wasz jednorazowy +wyskok+, że będzie się systematycznie ruszali, trenowali i czerpali z tego przyjemność. Mam też nadzieję, że spotkamy się za dwa lata na sportowych obchodach 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości".
Zdobywca czterech złotych medali olimpijskich w chodzie przypomniał, że rok temu, właśnie młodzieżową milą, zainaugurowano przygotowania do obchodów setnej rocznicy. 100 biegów w 100 miastach z udziałem 100 000 osób - to zasadniczy cel projektu.
W Poznaniu na starcie I Biegu Niepodległości zameldowało się ponad dziewięć tysięcy zawodników ubranych w białe lub czerwone koszulki. Dyrektor zawodów Artur Kujawiński przyznał, że to fantastyczna frekwencja.
"Poprzedni rekord Polski biegów masowych, które debiutowały, wynosił ponad 7700 osób. Ten wynik poprawiliśmy o co najmniej tysiąc uczestników. To ogromny sukces" – powiedział.
Wśród mężczyzn triumfował brązowy medalista halowych mistrzostw Europy z Paryża (2011) na 1500 m Bartosz Nowicki (MKL Szczecin). "10 kilometrów to nie mój dystans, wolę trochę krótsze, choć trasa bardzo fajna. Było zimno, ale serca mieliśmy gorące, bo to wyjątkowy dzień" – ocenił.
Wśród kobiet dystans 10 km najszybciej pokonała trzykrotna uczestniczka igrzysk olimpijskich Katarzyna Kowalska (LKS Vectra Włocławek). "Jestem trochę zaskoczona. Niedawno wznowiłam treningi, a bieg w Poznaniu był moim pierwszym po dłuższej przerwie" – zaznaczyła rekordzistka Polski w półmaratonie
Wszyscy, którzy ukończyli bieg, otrzymali oryginale medale pamiątkowe w kształcie miecza.
Bieg Niepodległości z PKO Bankiem Polskim w Gdyni został zainaugurowany w zimowej scenerii po obfitych opadach śniegu. Rano na starcie pojawili się wówczas uczestnicy Młodzieżowych Marszy Niepodległości Nordic Walking, natomiast o godz. 11 rozpoczęły się konkurencje biegowe, które trwały do godzin wieczornych. W sumie na dystansach od 200 m do 10 km rywalizowało 7318 osób.
Wśród 5432 uczestników dystans 10 km pokonali m.in. prezydent Gdyni Wojciech Szczurek oraz mistrz olimpijski w wioślarstwie i były minister sportu Adam Korol. 42-letni pracownik naukowy AWFiS Gdańsk z niezłym czasem 37.44 zajął 92. miejsce. A zwyciężyli Aleksandra Lisowska (AZS UWM Olsztyn) i Tomasz Grycko (UKS Bliza Władysławowo).
Bieg Niepodległości zwieńczył cykl czterech imprez rozgrywanych w ramach PKO Grand Prix Gdyni. Osoby, które wystartowały w trzech biegach oraz odpowiedziały na dwa pytania, czekają niebawem dodatkowe emocje – wezmą one udział w losowaniu samochodu.
Święto 11 listopada Wrocław uczcił Biegiem Niepodległości... z wąsem. Mimo niesprzyjającej aury i zimna na starcie stanęło ponad 1100 zawodników.
"Pogoda nie była najlepsza, ale dobrze, że nie padało. Uczestników było o sto osób więcej niż rok temu, czyli został pobity rekord biegających wąsaczy" - poinformował dyrektor imprezy Jacek Urbanowicz.
Nie brakowało mężczyzn, którzy specjalnie na ten bieg zapuścili wąsa i z dumą go prezentowali. Ci, którzy takiego nie mieli, mogli na miejscu sobie go narysować. Chętnych nie brakowało i były wśród nich także kobiety. Dodatkowo w pakiecie startowym każdy dostawał chustę typu buff, którą, kiedy odpowiednio założył, miał na twarzy wąs.
Niepodległościowy charakter zawodów podkreślała sobowtórowa postać marszałka Józefa Piłsudskiego, która na mechanicznej Kasztance, czyli motocyklu, przewodziła biegowi. Jako pierwszy 10-kilometrową trasę (dwie pętle po 5 km) w okolicach Stadionu Olimpijskiego pokonał Rafał Tyburek z Oławy, a wśród kobiet najlepszą była Ukrainka Katerina Borysenko.
W Zakopanem Bieg Niepodległości odbył się po raz trzeci. "Na dystansach 5 i 10 km wystartowało ponad 600 osób, dwa razy tyle co rok temu. Ponadto mieliśmy 400 osób niepełnosprawnych fizycznie i umysłowo. Pogoda, jak w ostatnich latach, była rewelacyjna – słoneczna i na plusie" – powiedział przewodniczący Komisji Sportu Miasta Zakopane Krzysztof Wiśniowski "Żaba". (PAP)
kali/ lic/ md/ marw/ pp/