Prawie 3/4 Polaków (73 proc.) uważa, że odzyskanie niepodległości należy do rocznic zasługujących na szczególne upamiętnienie - wynika z badań przeprowadzonych przez Narodowe Centrum Kultury i TNS Polska. Badania te są jednym z głównych elementów przygotowań do przypadającej w listopadzie 2018 r. setnej rocznicy odzyskania niepodległości, a ich głównym celem jest określenie stosunku Polaków do Święta Niepodległości oraz rozumienia przez nich wartości niepodległości.
Czym jest to święto dla pozostałych? Ponad połowa Polaków (57 proc.) nie obchodzi 11 listopada w żaden sposób. Polacy pytani o osobiste preferencje dotyczące celebrowania 11 listopada jako organizatorów obchodów najchętniej wskazują władze lokalne (46 proc.) oraz centralne (43 proc.), a nie organizacje społeczne.
W kwestionariuszach badawczych pytano o skojarzenie z pojęciem niepodległości. Dla 36 proc. badanych pierwszym skojarzeniem było słowo „wolność”. Zaledwie 3 proc. badanych wymieniło również pojęcie suwerenności.
„11 listopada jest więc świętem wolności. Potwierdzają to inne dane, takie jak uznawanie innych świąt związanych z walką o niepodległość, takich jak 3 maja i 1 sierpnia za najważniejsze” – powiedział dr Mateusz Werner, zastępca dyrektora NCK ds. badań i strategii kultury. W jego opinii Święto Niepodległości jest również świętem najmocniej jednoczącym Polaków.
Zdaniem ankietowanych najważniejszym czynnikiem sprawczym odzyskania niepodległości był patriotyzm ówczesnych Polaków. Najważniejszym czynnikiem zewnętrznym, ułatwiającym odzyskanie niepodległości wymienianym przez ankietowanych był rozpad państw zaborczych. Jak zauważył dr Werner jest to „rekomendacja dla instytucji państwowych, że konieczne jest pielęgnowanie patriotyzmu i jego promowanie. Można wysnuć wniosek, że przywiązanie do polskości jest traktowane jako gwarancja zachowania niepodległości”. Wśród najczęściej deklarowanych form świętowania 11 listopada ankietowani wymieniali: udział w uroczystościach kościelnych, wywieszenie flagi i udział w publicznych uroczystościach.
Ponad połowa Polaków (57 proc.) nie obchodzi 11 listopada w żaden sposób. Polacy pytani o osobiste preferencje dotyczące celebrowania 11 listopada jako organizatorów obchodów najchętniej wskazują władze lokalne (46 proc.) oraz centralne (43 proc.), a nie organizacje społeczne. W kwestionariuszach badawczych pytano o skojarzenie z pojęciem niepodległości. Dla 36 proc. badanych pierwszym skojarzeniem było słowo „wolność”. Zaledwie 3 proc. badanych wymieniło również pojęcie suwerenności.
Zdaniem profesora Piotra Kwiatkowskiego z TNS Polska wyniki badań wymagają szczegółowego opracowania i dyskusji. W jego opinii szczególnie istotne jest odpowiedzenie na pytanie w jakim stopniu czasy sprzed stu lat są wciąż obecne w pamięci zbiorowej Polaków. „Okres stu lat to okres niemożliwy do poznania z relacji świadków. Tym samym mamy do czynienia z przekształceniem się doświadczeń indywidualnych w pamięć zbiorową. W wywiadach ze starszymi badanymi można było usłyszeć o kontaktach z osobami pamiętającymi tamte czasy. Dla młodszych jest to już sfera badań historycznych” – powiedział Werner. Podstawową cechą pamięci historycznej jest w jego opinii słabe osadzenie faktu odzyskania niepodległości w historii. „Wiele danych wskazuje, że między powstaniami, a wydarzeniami 1918 r. występuje spora luka. Zupełnie z pamięci zbiorowej zniknęły ważne dla Piłsudskiego doświadczenia początku XX w., takie jak rewolucja 1905 r. i początek I wojny światowej” – zauważył twórca badań.
Na inną lukę w polskiej pamięci zwrócił uwagę dyrektor MHP Robert Kostro. Jego zdaniem poza Piłsudskim nie są w niej obecni bohaterowie walki o niepodległość. „Zaledwie 10 proc. badanych wymienia takie postacie jak Paderewski czy Korfanty. Moim zdaniem warto częściej o nich przypominać” – postulował dyrektor MHP.
Dodał również, że należy także zwracać uwagę na wydarzenia związane z odzyskiwaniem niepodległości w innych miejscach niż Warszawa, takich jak Wielkopolska i Śląsk. Zdaniem dyrektora Kostro kształtowanie sposobów świętowania niepodległości jest możliwe przez instytucje państwa i społeczeństwo. „Mapa polskiej pamięci jest wciąż klasyczna, ale zmienia się gdy w dążenie do jej przemiany zaangażowane są te dwa podmioty” – stwierdził Kostro.
W jego opinii z „dyskursu publicznego zniknęły również próby poważnej odpowiedzi na pytanie czym jest patriotyzm. Dyskusja powinna łączyć i nie banalizować ważnych pojęć związanych z niepodległością”. Do tej tezy odniósł się prof. Piotr Kwiatkowski, stwierdzając, że pomimo braku dyskusji „wciąż w Polsce istnieje wiele patriotyzmów. Różnice pomiędzy różnymi postawami patriotycznymi opierają się na różnym stosunku do wartości romantycznych i pragmatycznych”.
Badania ankietowe przeprowadziła w lipcu 2016 r. firma TNS Polska we współpracy z Narodowym Centrum Kultury, na próbie 1512 Polaków powyżej 15 roku życia. Uzupełnieniem badań był druga część projektu obejmująca badania jakościowe – 10 zogniskowanych wywiadów grupowych oraz 10 pogłębionych wywiadów indywidualnych. Do udziału w tej części badań zostały zaproszone osoby deklarujące zainteresowanie historyczne, zwłaszcza wiekiem XX oraz prowadzące działania promujące świętowanie niepodległości i innych rocznic. Ich zdaniem problematyka niepodległości jest zdecydowanie zbyt rzadko poruszana w dyskusji społecznej.
Debata w warszawskiej Galerii Kordegarda była pierwszą z serii dyskusji stanowiących wstęp do setnej rocznicy odzyskania niepodległości.
Michał Szukała
szuk/ ls/