XVII-w. baldachim procesyjny z kościoła św. Mikołaja w Polance Wielkiej (Małopolska), najstarszy zachowany w całości na południu Polski, odzyskał dawną świetność. Prace konserwatorsko-restauratorskie trwały kilka lat.
Baldachim powstał przed 1663 r. W tym roku podczas wizytacji dekanatu zatorskiego przez bp. Mikołaja Oborskiego po raz pierwszy wspomniano o "Baldachimo noviter comparatur" (baldachim nowo nabyty). Występuje on także w spisie inwentarzowym z 1663 r., który wykonał proboszcz polańskiego kościoła ks. Tobiasz Zaboklicki. Po raz ostatni wspomniano o nim podczas wizyty bp. krakowskiego Andrzeja Stanisława Załuskiego w 1748 r. Później nie był wymieniany. Do parafii w II poł. XIX w. sprawiono nowy baldachim - powiedział PAP ks. Szymon Tracz, który w diecezji bielsko-żywieckiej odpowiada za konserwację architektury i sztuki sakralnej.
Zabytek zachował się na strychu starego kościoła w bardzo złym stanie. Ks. Szymon Tracz powiedział, że prace nad nim prowadziła krakowska konserwator tkanin Barbara Kalfas. Zlecił ją ówczesny proboszcz w Polance Wielkiej ks. prałat Tadeusz Porzycki. Jego następca ks. Adam Wyporek zadbał o właściwą ekspozycję oraz zabezpieczenie baldachimu, który zostanie umieszczony w specjalnie przygotowanej gablocie.
„Baldachim z Polanki Wielkiej reprezentuje klasyczny przykład baldachimu barokowego” – powiedział ks. Tracz. Podniebie, rozpięte na zbliżonym do kwadratu stelażu, wykonano z aksamitu, niegdyś różowego, obecnie beżowego. Ozdobione zostało aplikacjami ze srebrnej, brokatowej tkaniny. Podniebie zdobi też słoneczna gloria z chrystogramem IHS z krzyżykiem oraz wyobrażeni serca Jezusa. W narożach umieszczone zostały ornamenty roślinne.
Dach baldachimu uszyto z żółtej, być może włoskiej, wełnianej tkaniny o wzorze z motywami roślinno-kwiatowo-owocowymi. Później został obwiedziony haftem łańcuszkowym z różowego jedwabiu i srebrnej nitki.
Do podniebia za pomocą kościanych guzików przypięte są boki w formie lambrekinu, wykrojonego z jedwabnego aksamitu z aplikacjami z tkaniny brokatowej. „Dodatkowo lambrekin zdobiony był większymi i mniejszymi srebrnymi chwostami przytwierdzonymi do niewielkiej plecionki zdradzającej wpływ orientu” – dodał ks. Tracz.
Nazwa baldachim pochodzi od łacińskiego słowa baldac określającego Bagdad, w którym produkowano często dwukolorowy, kosztowny brokat nazywany baldachem.
„Popularne od starożytności baldachimy do Europy trafiły w okresie wypraw krzyżowych. Wtedy też pojawiły się w liturgii rzymskiej. Baldachimy liturgiczne mogły być przenośne lub stałe. Te ostanie umieszczano jako dach ochronny nad ołtarzem, chrzcielnicą lub cyborium, albo też nad grobami męczenników. Szczególne miejsce w życiu Kościoła zajmują baldachimy przenośne, jakie posiada każda świątynia parafialna lub zakonna. Ich powszechność związana była z rozwojem kultu Bożego Ciała oraz procesji teoforycznych, podczas których zaczęto nosić baldachim nad Najświętszym Sakramentem” – powiedział ks. Szymon Tracz. (PAP)
szf/ mow/