Kilkudziesięciu aktorów, którzy na przestrzeni lat stworzyli niezapomniane kreacje w filmach Andrzeja Wajdy, pojawiło się w czwartek w Łodzi na premierze "Powidoków" - ostatniego obrazu zrealizowanego przez zmarłego w ubiegłym roku reżysera.
Ponad 250 artystów i ludzi kina przyjechało do Łodzi z Warszawy specjalnym pociągiem Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej, który po dotarciu na nowy Dworzec Łódź Fabryczna otrzymał nazwę "Powidoki" - rodzicami chrzestnymi składu zostali producent filmu Michał Kwieciński i kreująca w nim postać Niki Strzemińskiej Bronisława Zamachowska.
"Z pociągu wysiadła nie tylko ekipa filmu +Powidoki+, ale także grupa znakomitych aktorek i aktorów, twórców filmowych, którzy na swojej drodze spotkali Andrzeja Wajdę. Zapewniam, że gdybyśmy chcieli w Warszawie zgromadzić taką grupę artystów na jednej premierze filmowej, to byłoby absolutnie niemożliwe" - mówiła prowadząca uroczystość Grażyna Torbicka.
Na scenie Hali Maszyn w EC1 Miasto Kultury - zrewitalizowanej zabytkowej elektrociepłowni będącej siedzibą m.in. Narodowego Centrum Kultury Filmowej, która z okazji premiery zamieniona została w salę kinową, pojawiło się kilkudziesięciu aktorów, którzy na przestrzeni lat w filmach i spektaklach wyreżyserowanych przez Wajdę zagrali niezapomniane role.
Byli wśród nich m.in. Maja Komorowska, Emilia Krakowska, Zygmunt Malanowicz, Joanna Szczepkowska, Magdalena Zawadzka, Anna Romantowska, Jerzy Radziwiłłowicz, Katarzyna Figura, Artur Żmijewski, Maja Ostaszewska, Cezary Pazura, Olgierd Łukaszewicz, a także gwiazdy "Ziemi obiecanej" - uznawanej za najlepszy polski film wszechczasów – Daniel Olbrychski, Wojciech Pszoniak, Andrzej Seweryn i Anna Nehrebecka.
"Gdy skończy się projekcja +Powidoków+, skończy się pewna epoka w historii kina polskiego. Premiera filmu to moment ostateczny; potem pozostaje pamięć i dobre wspomnienia. Wajda byłby bardzo zadowolony widząc na widowni tylu swoich przyjaciół i tylu wspaniałych aktorów na scenie" - podkreślił b. asystent reżysera i producent jego ostatniego filmu Michał Kwieciński.
Przed publicznością wystąpili także członkowie ekipy ostatniego filmu mistrza Wajdy. "Powidoki" opowiadają o dramatycznych skutkach życiowych artystycznych wyborów Władysława Strzemińskiego - pioniera konstruktywistycznej awangardy w Polsce. Akcja obejmuje lata 1948-52, czyli okres, w którym awangardowe poglądy na sztukę Strzemińskiego - głoszone także z akademickiej katedry, a opisane w wydanej dopiero po śmierci artysty "Teorii widzenia" - zderzają się z powszechnie obowiązującym socrealizmem.
W roli Strzemińskiego wystąpił Bogusław Linda, jego córkę zagrała debiutująca w filmie Bronisława Zamachowska, zakochaną w nim studentkę – Zofia Wichłacz. Gośćmi honorowymi premiery byli także dawny student i asystent Strzemińskiego prof. Stanisław Fijałkowski oraz Emilia Panufnik – żona kompozytora Andrzeja Panufnika, którego muzykę wykorzystano w filmie.
"Gdy skończy się projekcja +Powidoków+, skończy się pewna epoka w historii kina polskiego. Premiera filmu to moment ostateczny; potem pozostaje pamięć i dobre wspomnienia. Wajda byłby bardzo zadowolony widząc na widowni tylu swoich przyjaciół i tylu wspaniałych aktorów na scenie" - podkreślił b. asystent reżysera i producent jego ostatniego filmu Michał Kwieciński.
Pamięć reżysera uczczono minutą ciszy. Widzowie mogli także obejrzeć impresję złożoną z niezapomnianych scen z kilkudziesięciu filmów Wajdy.
"Powidoki" realizowane były głównie w plenerach Łodzi. Miasto udzieliło produkcji wsparcia w formie wkładu koprodukcyjnego w wysokości 246 tys. zł.
"Łódź jest troszeczkę zapomnianym miastem, które próbuje teraz pokazać Polsce i światu, jak magicznym jest miejscem. Nasz honorowy obywatel Andrzej Wajda, który studiował w łódzkiej Szkole Filmowej i realizował tu swoje najsłynniejsze filmy, wraca do nas tym swoim ostatnim, pięknym obrazem. Mam nadzieję, że pozostanie na zawsze w pamięci tych, którzy pokochali jego twórczość" - zaznaczyła prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.
W sobotę zaplanowano kolejne premierowe pokazy ostatniego filmu Wajdy dla szerokiej publiczności. Odbędzie się też spotkanie z ekipą Łódź Film Commission, która opowie o realizacji filmu oraz spacer szlakiem "Powidoków". (PAP)
agm/ pat/