W najbliższym czasie polskie ministerstwo kultury przeprowadzi konsultacje ze stroną ukraińską, aby skuteczniej chronić miejsca pamięci narodowej w obu krajach - zapowiada MKiDN, odnosząc się do niedawnej dewastacji cmentarza w Bykowni i pomnika w Hucie Pieniackiej.
25 stycznia 2017 r. doszło do dewastacji Polskiego Cmentarza Wojennego w Kijowie - Bykowni, czwartej po Katyniu, Charkowie i Miednoje nekropolii ofiar sowieckiej Zbrodni Katyńskiej, miejsca spoczynku większości z 3435 obywateli polskich - więźniów (w tym wielu oficerów Wojska Polskiego) z terenu ówczesnej tzw. Ukrainy Zachodniej zamordowanych przez NKWD.
MKiDN przypomina, że nie jest to pierwsze takie zdarzenie w ostatnim czasie - w nocy z 8 na 9 stycznia 2017 r. zdewastowany został pomnik upamiętniający zamordowanych 28 lutego 1944 r. we wsi Huta Pieniacka, wzniesiony z inicjatywy Stowarzyszenia Huta Pieniacka.
Pomnik ten, tak jak Cmentarz Katyński w Bykowni wybudowany staraniem i z funduszy państwa polskiego, upamiętnia kilkuset Polaków zamordowanych przez żołnierzy 4 Pułku Policyjnego SS (w którego skład wchodzili ukraińscy żołnierze), a jego wzniesienie poprzedzone było wieloletnim procesem uzgodnień ze stroną ukraińską.
"Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oświadcza, iż w powyższych sprawach pozostaje w stałym kontakcie z Ambasadą RP w Kijowie i Konsulatem Generalnym RP we Lwowie oraz z przedstawicielami rodzin ofiar zbrodni. Za pośrednictwem polskich placówek dyplomatycznych na bieżąco jesteśmy informowani o wynikach kolejnych etapów śledztw prowadzonych przez stronę ukraińską. Z dużym uznaniem odnosimy się do szybkiej reakcji władz ukraińskich, które podjęły odpowiednie kroki zmierzające do wykrycia winnych dewastacji Czwartego Cmentarza Katyńskiego w Bykowni i pomnika w Hucie Pieniackiej, oczekujemy szybkiego wykrycia winnych. Podobnie też przyjęliśmy deklaracje ukraińskich władz głoszące gotowość przywrócenia tych miejsc do pierwotnego stanu" - podaje ministerstwo dodając, że w przypadku Cmentarza w Bykowni dewastacja nie objęła jedynie polskiej części nekropolii, ale dotknęła również ukraiński Memoriał, gdzie pochowano szczątki ofiar stalinowskiego terroru z końca lat 30.
"Mamy świadomość, że dewastacja obydwu miejsc pamięci narodowej ma za zadanie powstrzymać poprawę naszych wzajemnych relacji i poróżnić nasze narody. Nie wykluczamy, że oba te zdarzenia mogą być elementem szerszej akcji, której przykłady odnotowaliśmy w ostatnich miesiącach również na terenie RP. Dziękujemy tym wszystkim, którzy potępili te akty wandalizmu, wyrażając tym samym solidarność z Polakami. W najbliższym czasie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego planuje przeprowadzenie konsultacji ze stroną ukraińską, których zadaniem będzie zaplanowanie dalszych działań mających na celu skuteczną ochronę miejsc pamięci narodowej po obu stronach granicy" - zapowiada MKiDN. (PAP)
aszw/ pat/