Stowarzyszenie „Dom Wschodni–Domus Orientalis” zostało uhonorowane przez Fundację Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej nagrodą im. Józefa Ślisza. Nagrodę, statuetkę oraz czek na 100 tys. zł wręczył członek Collegium Nagrody prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Nagroda została przyznana po raz pierwszy, jest wyrazem uznania dla organizacji pozarządowych bądź osób, które wyróżniają się zaangażowaniem w propagowanie postaw obywatelskich i demokratycznych, szerzenie wartości chrześcijańskich oraz szeroko pojęty rozwój obszarów wiejskich.
Stowarzyszenie „Dom Wschodni–Domus Orientalis” angażuje się w działalność na rzecz chrześcijan zamieszkujących Bliski Wschód.
Szef PiS podkreślił podczas sobotniej uroczystości w Jasionce k. Rzeszowa, że Józef Ślisz wpisał się na karty polskiej historii swoją działalnością jako związkowiec i jako polityk.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślił, że Józef Ślisz wpisał się na karty polskiej historii swoją działalnością jako związkowiec i jako polityk. „Jako człowiek, który przyczynił się do tego, że Polska jest dziś wolna i jako człowiek, który tą wolną już Polskę w trudnych okolicznościach budował. Budował z tą wiarą, że będzie to Polska sprawiedliwa, że będzie to Polska dla wszystkich” – powiedział.
„Jako człowiek, który przyczynił się do tego, że Polska jest dziś wolna i jako człowiek, który tą wolną już Polskę w trudnych okolicznościach budował. Budował z tą wiarą, że będzie to Polska sprawiedliwa, że będzie to Polska dla wszystkich” – powiedział prezes Kaczyński.
Przypomniał, że reprezentujący niezależny ruch chłopski Ślisz „myślał o Polsce jako o całości, bo każdy dobry Polak, patriota tak myśli”.
Kaczyński podkreślił, że tegoroczna nagroda im. Ślisza „trafiła do fundacji bardzo szczególnego rodzaju”.
„Konflikt w Syrii, konflikt na Bliskim Wschodzie trwa. Jego ofiarą padają ludzie, różni ludzie, ludzie różnych wyznań, ale padają – i o tym rzeczywiście często zapominamy, bo jest stereotyp, że Bliski Wschód to muzułmanie – także chrześcijanie. Chrześcijanie, którzy od wieków już na tej ziemi są ludźmi, nie obywatelami, bo tam trudno mówić o obywatelach, ludźmi drugiej kategorii, albo i trzeciej kategorii” – zaznaczył lider PiS.
Jego zdaniem, pomoc chrześcijanom na Bliskim Wschodzie „jest czymś niezmiernie ważnym, jest naszym wielkim zobowiązaniem”.
„Zobowiązaniem nas jako katolików, ale sądzę, że jest to też zobowiązanie o charakterze szerszym, narodowym, związanym z naszą historią. Naszą historią, która taka jest, że nie da się jej oderwać od Kościoła, od historii Kościoła” – zaznaczył Kaczyński.
„Jako partia rządząca będziemy czynić wszystko w tym kierunku by pomóc. By chrześcijanie syryjscy doznawali wsparcia tam na miejscu, z wiarą że kiedyś będą mogli wrócić do swoich domów” – mówił lider PiS.
Jego zdaniem, to co robi Dom Wschodni „można połączyć w myślach z tym wszystkim co robił Józef Ślisz”. „Jest pewną kontynuacją jego przesłania, które zbudował całym swoim życiem” – podkreślił.
Odbierając nagrodę prezes stowarzyszenia ks. Przemysław Szewczyk powiedział, że nagroda im. Józefa Ślisza „przypomina o drugim planie”. „Kiedy patrzymy na karty historii mamy wrażenie, że decyduje o niej kilka osób, bo karty nie są w stanie pomieścić wszystkich (..). Nagroda im. Józefa Ślisza przypomina o drugim planie, który jest równie istotny, ale nie jest uszanowany przez karty historii” - zaznaczył.
Przewodniczący Kapituły Fundacji Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej Artur Balazs podkreślił, że przyznanie nagrody to dopełnienie testamentu Józefa Ślisza.
„Ten testament to praca dla Polski, rozwiązywanie najtrudniejszych problemów, szukanie porozumienia ponad podziałami politycznymi i obecność Polski w UE” - dodał.
Balazs zaznaczył, że nagroda przyznawana jest z przesłaniem Ślisza, aby pochylić się nad tymi najmniejszymi, którzy najbardziej potrzebują naszej pomocy.
Odbierając nagrodę prezes stowarzyszenia ks. Przemysław Szewczyk powiedział, że nagroda im. Józefa Ślisza „przypomina o drugim planie”.
„Kiedy patrzymy na karty historii mamy wrażenie, że decyduje o niej kilka osób, bo karty nie są w stanie pomieścić wszystkich (..). Nagroda im. Józefa Ślisza przypomina o drugim planie, który jest równie istotny, ale nie jest uszanowany przez karty historii” - zaznaczył.
Ks. Szewczyk dodał, że zdaje sobie sprawę, iż stowarzyszenie „nie rozwiąże spraw Bliskiego Wschodu”.
„Historia cały czas czeka na kilka osób, które spiją śmietankę z trudu setek tysięcy osób drugiego planu, które troszczą się o to, co tam się dzieje. I tak nasze stowarzyszenie jest tam obecne, aby pamiętać o ludziach i pomóc tam, gdzie można pomóc” - powiedział.
Ks. Szewczyk wyraził nadzieję, że działania stowarzyszenia „wpiszą imię Polski w kraje Bliskiego Wschodu”. „Jako kraju, który pamięta, dzieli się tym co ma, jak i dobrami materialnymi, jak i dobrami kulturalnymi i własnym doświadczeniem” - podkreślił.
Obecnie stowarzyszenie „Dom Wschodni–Domus Orientalis” działa m.in. na terenie Syrii, Libanu, Turcji oraz Egiptu. Organizuje tam akcje pomocowe, m.in. dla osób bezrobotnych, osób niepełnosprawnych oraz syryjskich uchodźców, uciekających przed wojną w swoim kraju.
W czasie sobotniej międzynarodowej konferencji rolniczej, która odbyła się w Jasionce, prezes Kaczyński spotkał się w cztery oczy z komisarzem ds. rolnictwa i rozwoju wsi UE Philem Hoganem, który wziął udział w panelu poświęconym reformie Wspólnej Polityki Rolnej UE. Panelowi przysłuchiwał się również wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.
Patron nagrody Józef Ślisz urodził się 20 marca 1934 r. w Łukawcu koło Rzeszowa. Po ukończeniu szkoły średniej przez całe życie prowadził kilkunastohektarowe gospodarstwo rolne w Łące, niedaleko Jasionki.
W 1981 r. był współorganizatorem strajków chłopskich w Rzeszowie i Ustrzykach Dolnych. Strajkujący domagali się wówczas m.in. rejestracji związku zawodowego rolników, zrównania w prawach rolników indywidualnych z sektorem spółdzielczym i państwowym. W lutym 1981 r. był jednym z sygnatariuszy porozumień rzeszowsko-ustrzyckich, które były efektem ponad półtoramiesięcznych strajków rolników w południowo-wschodniej Polsce.
W okresie stanu wojennego Ślisz jako przywódca chłopski był wielokrotnie zatrzymywany. Od 1987 r. kierował podziemnymi strukturami NSZZ "S" Rolników Indywidualnych. W grudniu 1988 r. został członkiem Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie. Jako reprezentant rolników brał udział w obradach Okrągłego Stołu.
W grudniu 1989 r. przegrał wybory z Gabrielem Janowskim o przewodnictwo w NSZZ "S" RI. Na przełomie 1989/90 tworzył Polskie Stronnictwo Ludowe "Solidarność", które w 1992 r. przekształcił w Stronnictwo Ludowo-Chrześcijańskie. Kierowane przez niego SChL w 1997 r. weszło w skład Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego. Po 1989 r. przez dwie kadencje pełnił funkcję wicemarszałka Senatu. Zmarł 6 marca 2001 r.
Pośmiertnie (w 2011 r.) odznaczony przez Prezydenta RP Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski "za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian politycznych w Polsce". (PAP)
huk/ kyc/ mhr/