Weterani walk o niepodległość Polski, w tym żołnierze Armii Andersa, wraz z delegacją państwową udają się w niedzielę z pielgrzymką do Izraela. Kombatanci odwiedzą groby polskich żołnierzy m.in. w Tel Awiwie-Jafie, a także Instytut Yad Vashem w Jerozolimie.
W latach II wojny światowej na terenie Palestyny, będącej terytorium mandatowym Wielkiej Brytanii, formował się słynny 2. Korpus Polski, który następnie podjął walkę z III Rzeszą Niemiecką na półwyspie Apenińskim.
Pielgrzymka - jak podkreślił w rozmowie z PAP i IAR szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk - jest odpowiedzią na prośby środowisk kombatanckich i ma na celu oddanie hołdu polskim żołnierzom i więźniom sowieckich łagrów, którzy spoczywają na nekropoliach w Izraelu. Ma być też formą wyrażenia wdzięczności żołnierzom 2. Korpusu Polskiego, którzy okryli się chwałą na polach bitewnych kampanii włoskiej. To żołnierze 2. Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa 18 maja 1944 r. zdobyli po niezwykle zaciętych walkach Monte Cassino.
"Armia gen. Władysława Andersa nie ma chyba sobie równych, zarówno w polskich dziejach, jak i dziejach świata. Bo zwróćmy uwagę, że składała się z ludzi, którzy przez Sowietów zostali doprowadzeni do takiego stanu, w którym ocierali się oni o śmierć. To była armia zesłańców, armia łagierników, armia tych, którzy w wyniku agresji sowieckiej w 1939 roku i potem wywózek znaleźli się w warunkach strasznych. I z tej armii łagierników, armii, którą gen. Anders w 1942 r. wyprowadził ze Związku Sowieckiego, udało się stworzyć armię zwycięzców" - zaznaczył Kasprzyk.
Zwrócił uwagę, że żołnierze gen. Andersa są nieprzypadkowo ludźmi niezwykle pogodnymi, kochającymi życie i pełnymi energii. "Bierze się to - jak sami wspominają - z przejścia po łagrach sowieckich, doświadczenia nędzy i ocieraniu się o śmierć i w końcu wyjścia ze Związku Sowieckiego najpierw do Persji, a potem do Palestyny, która po tych trudach wydała im się rajem" - opowiadał Kasprzyk.
Szef Urzędu ds. Kombatantów, będącego organizatorem pielgrzymki, przypomniał, że gen. Andersa jego żołnierze określali często mianem "współczesnego Mojżesza narodu polskiego". "Mojżesza, który z sowieckiego domu niewoli wyprowadził zastępy blisko 120 tysięcy ludzi, w tym kobiety i dzieci, którzy dotarli do Ziemi Obiecanej - Ziemi Świętej, a potem już jako żołnierzy poprowadził w pochodzie zwycięzców przez Półwysep Apeniński, dokonując przy tym często rzeczy niemożliwych. Zdobywając Monte Cassino, wyswobadzając i dając wolność Ankonie czy Bolonii" - dodał Kasprzyk.
Jan Józef Kasprzyk: "Armia gen. Władysława Andersa nie ma chyba sobie równych, zarówno w polskich dziejach, jak i dziejach świata. Bo zwróćmy uwagę, że składała się z ludzi, którzy przez Sowietów zostali doprowadzeni do takiego stanu, w którym ocierali się oni o śmierć. To była armia zesłańców, armia łagierników, armia tych, którzy w wyniku agresji sowieckiej w 1939 roku i potem wywózek znaleźli się w warunkach strasznych. I z tej armii łagierników, armii, którą gen. Anders w 1942 r. wyprowadził ze Związku Sowieckiego, udało się stworzyć armię zwycięzców".
W pielgrzymce, która potrwa do piątku, biorą udział żołnierze 2. Korpusu Polskiego z kraju i z zagranicy wraz z opiekunami, weterani Armii Krajowej i powstańcy warszawscy, w tym przedstawiciele największych organizacji kombatanckich, m.in. Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Do Izraela udają się również przedstawiciele władz państwowych, m.in. wicemarszałkowie Sejmu i Senatu - Joachim Brudziński i Maria Koc oraz córka gen. Andersa - Anna Maria Anders, która pełni funkcję pełnomocnika rządu ds. dialogu międzynarodowego. W pielgrzymce biorą udział także przedstawiciele duchowieństwa, a także osoby wyróżnione medalem "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata".
Weterani odwiedzą m.in. Tel Awiw, Tyberiadę, Nazaret, Hajfę, Ramle, Jerozolimę, Betlejem. Pierwsze uroczystości przed pomnikiem ufundowanym przez żołnierzy Armii Polskiej na Wschodzie, na pamiątkę ich pobytu nad Jeziorem Galilejskim (w kształcie ołtarza z herbami polskich miast), zaplanowano na poniedziałek w Tyberiadzie.
W kolejnych dniach delegacja odwiedzi m.in. wojenne cmentarze brytyjskiej Wspólnoty Narodów, także groby Polaków na XIX-wiecznym cmentarzu cywilnym chrześcijańskim w Jafie z czasów, gdy Palestyna była częścią Imperium Osmańskiego. Na terenie nekropolii znajduje się kilkadziesiąt polskich grobów z lat 1941-1965, w tym groby żołnierskie z lat 1941-1946. Kombatanci będą mieli okazję zobaczyć także święte miejsce judaizmu - słynną Ścianę Płaczu określaną też Murem Zachodnim.
Ważnym punktem pielgrzymki będzie wizyta w Jerozolimie, gdzie weterani odwiedzą m.in. trzecią stację Via Dolorosa (jej wystrój ufundowali żołnierze gen. Andersa), czyli jedną ze stacji drogi męki Chrystusa, a także Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem. Instytut dokumentuje tragedię narodu żydowskiego podczas Holokaustu, a także upamiętnia Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, którzy podczas wojny ratowali Żydów. Zgodnie z aktualną informacją ze stycznia br. Instytut wyróżnił ponad 26,5 tys. bohaterów, w tym 6706 Polaków, którzy tworzą największą grupę spośród 51 krajów świata.
"Jestem +Sprawiedliwym wśród Narodów Świata+. Po prostu myśmy nie mogli jako katolicy znieść tego poniżenia i tego, co Żydów spotkało. Mieliśmy świadomość, że nas spotka to samo, tylko później i dlatego mój ojciec powziął akcję pomocy tym ludziom, chociaż jeszcze nikt nie przypuszczał, że będzie Holokaust" - opowiadał PAP i IAR Tadeusz Stankiewicz, którego medalem uhonorowano w 2006 r.
W czasie okupacji niemieckiej - jak opowiadał - w zabudowaniach rodzinnej leśniczówki koło Opola Lubelskiego jego ojciec Józef ukrywał Żydów - uciekinierów z obozu pracy w Józefowie nad Wisłą. Józef Stankiewicz był leśniczym i w porozumieniu ze znajomymi Żydami pomagał również w wydostawaniu ludzi z opolskiego getta do pracy w lesie.
Dla weteranów – żołnierzy 2. Korpusu Polskiego, a także Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata - pielgrzymka do Izraela, jak sami mówią, może być z powodu wieku ostatnią możliwością odwiedzenia ważnych dla polskiej historii miejsc. "To jest wielka rzecz, że ja przejdę śladami Armii Andersa, na którą tak bardzo myśmy tutaj w Polsce czekali, bo samiśmy sobie przecież (z komunizmem) nie mogli poradzić" - dodał Stankiewicz.
Pielgrzymka do Izraela zakończy się w piątek wizytą w Lasku Katyńskim w okolicach Jerozolimy, który upamiętnia ofiary NKWD z wiosny 1940 r. wyznania mojżeszowego. Wcześniej delegacja odwiedzi wiele miejsc ważnych dla chrześcijan m.in. trzy bazyliki: Zwiastowania, Narodzenia i Grobu Pańskiego, a także Wieczernik i Bazylikę Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny na Górze Syjon w Jerozolimie, gdzie znajduje się również cmentarz z grobami polskich żołnierzy z lat 1941-1947.
Norbert Nowotnik (PAP)
nno/ itm/