Proces o ochronę dóbr osobistych prezydentowi Oświęcimia wytoczyła dyrekcja Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Muzealnicy poczuli się dotknięci słowami samorządowca, który we wrześniu ubiegłego roku, odnosząc się do zakupu bazy PKS, powiedział podczas konferencji prasowej: "Gdybyśmy w mieście zrobili taką operację na jedną setną skali, jaka była przy zakupie przez Muzeum bazy PKS, to nikt z nas nie zostałby na wolności, tylko na pewno bylibyśmy przesłuchiwani w odosobnieniu".
Przed sądem Janusz Marszałek zobowiązał się, że między innymi w prasie regionalnej i na stronie internetowej magistratu opublikuje oświadczenie, w którym przeprosi i przyzna zarazem, iż jego wypowiedź "nie miała na celu formułowania jakichkolwiek zarzutów o nieprawidłowości po stronie Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau". Chciał on jedynie zainteresować dziennikarzy problemem opisanym w artykule w regionalnym tygodniku "Kronika Beskidzka" ukazującym się w Bielsku-Białej.
Autor artykułu w lutym 2009 roku zestawił kwotę, jaką uzyskał resort skarbu z prywatyzacji całego oświęcimskiego PKS w 2006 roku z sumą, jaką zapłaciło muzeum za samą bazę dwa lata później. Inwestor za niespełna 2 miliony złotych kupił 85 procent akcji spółki, której majątek stanowiły autobusy, dworzec i baza. W 2008 roku muzeum zapłaciło za samą bazę kilkanaście milionów złotych.
W zakupionej przez muzeum bazie powstanie nowe centrum obsługi turystów. Znajduje się ona w pobliżu byłego obozu Auschwitz I, poza strefą ochronną muzeum. Projekt ma szanse być zrealizowany do 2012 roku. Koszt prac wstępnie oszacowano na co najmniej kilkanaście milionów złotych.
Przed wybuchem II wojny światowej na miejscu, w którym powstanie Centrum, usytuowane były bunkry amunicyjne koszar Wojska Polskiego. Przez cały okres okupacji obszar należał do KL Auschwitz. Początkowo istniała tam żwirownia, gdzie 22 listopada 1940 roku Niemcy rozstrzelali 40 Polaków. Była to pierwsza egzekucja przez rozstrzelanie w obozie.
Od 1941 r. teren byłej żwirowni przeznaczono na budowę rzeźni obozowej i mleczarni. Rozbudowa obiektów trwała sukcesywnie do 1943 r. Rzeźnia miała za zadanie zaopatrywanie załogi SS i obozu w mięso i wyroby wędliniarskie. W pobliżu mieściły się ogródki warzywne dla SS, warsztat samochodowy, a część terenu użytkowano jako pole uprawne roślin paszowych. (PAP)
szf/ hp/ itm/ jra/