Uruchomienie linii kolejowej z Wrocławia do Oławy miało duży wpływ na rozwój regionu – podkreśla Piotr Gerber, organizator obchodów 175. rocznicy uruchomienia linii kolejowej Wrocław-Oława. Była to pierwsza linia kolejowa na ziemiach polskich.
W niedzielę, we Wrocławiu z tej okazji zorganizowano m.in. przejazdy zabytkowym pociągiem na historycznej trasie Wrocław-Oława, seminarium naukowe "Dziedzictwo Kolejowe Dolnego Śląska", zwiedzanie Dworca Głównego z przewodnikiem oraz prezentację makiet kolejkowych.
Linia z Wrocławia do Oławy została uruchomiona 22 maja 1842 r. i była pierwszą na ziemiach polskich, a drugą w Europie, bo zaledwie siedem lat wcześniej w 1835 r. wybudowano połączenie pomiędzy Norymbergą a miastem Fuerth.
"To były pruskie inwestycje, ale fakt, że Wrocław tak szybko zyskał połączenie kolejowe miał ogromny wpływ na przemysłowy i społeczny rozwój tego miasta i regionu. Już rok później powstała linia do Wałbrzycha, dzięki czemu łatwiejszy był dostęp do surowców. A w 1845 roku wybudowano linię do Berlina, który był wielkim rynkiem zbytu" - powiedział PAP Piotr Gerber prezes Fundacja Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego Śląska, która zorganizowała obchody.
Gerber dodał, że dla Dolnego Śląska był to okres rozwoju nowych dziedzin gospodarczych.
"Wrocław był do tego okresu niewielkim ośrodkiem pod względem przemysłowym, ale zmieniła to linia kolejowa do Berlina, gdzie sprzedawano najwięcej produktów wytwarzanych we Wrocławiu i w regionie. Kolej nakręciła koniunkturę" - mówił prezes.
Kierowana przez niego fundacja zajmuje się ratowaniem dziedzictwa przemysłowego i prowadzi m.in. Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa na Śląsku, działające w Jaworzynie Śląskiej na Dolnym Śląsku. Zgromadzono tam parowozy i inne zabytki związane nie tylko z kolejnictwem, ale też dawną produkcją przemysłową.
"W całym regionie jest wiele takich obiektów. To są też np. mosty, wiadukty, rozjazdy, czyli atrakcje w plenerze. Zauważalna jest w ostatnich latach tzw. turystyka przemysłowa, wzrosło zainteresowanie takimi zabytkami także wśród młodych ludzi" - powiedział Gerber.
Jego zdaniem, trzeba też ratować te zabytkowe dworce, które jak np. we Wrocławiu utraciły już swe kolejowe funkcje.
"Budynek, spod którego 175 lat temu ruszył pierwszy pociąg od dawna nie jest dworcem i jest zaniedbany. Dworzec Świebodzki nie pełni już kolejowej funkcji, a dworzec Nadodrze został wystawiony na sprzedaż. Nie zapominajmy, że Wrocław można prawie dookoła objechać koleją, nie rezygnujmy tak łatwo z tego" - podsumował Gerber.(PAP)
ros/ js/