Zbigniew Brzeziński był punktem odniesienia; można się było nie zgadzać z jego tezami, ale trzeba się było z tym zdaniem liczyć – powiedział PAP dr Jacek Raubo, ekspert ds. bezpieczeństwa z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Zbigniew Brzeziński był na tyle silny intelektualnie, że bez zapoznania się z jego wielką szachownicą, z tymi koncepcjami, moim zdaniem, nie można być ani politologiem, ani żadnym ekspertem w zakresie stosunków międzynarodowych i kwestii bezpieczeństwa - powiedział Raubo o zmarłym b. szefie Rady Bezpieczeństwa Narodowego w ekipie prezydenta USA Jimmy'ego Cartera.
„Profesor Brzeziński był punktem odniesienia. Można się było nie zgadzać z jego tezami, ale trzeba się było z tym zdaniem liczyć. I mimo tej zgody lub niezgody z jego hipotezami, trzeba się było z nim zapoznać, ponieważ w gruncie rzeczy wyznaczają one pewien kanon, standard, który moim zdaniem będzie oddziaływał jeszcze przez lata” - mówił ekspert.
Raubo podkreślił, że Brzeziński to jedna z kluczowych postaci jednego z decydujących okresów zimnej wolny. „Profesor wpłynął znacząco poprzez swoją pracę w administracji Cartera na całe działania tej administracji. (…) Widać też było, że Carter szedł do wyborów z innymi hasłami, a rzeczywistość, sytuacja wokół zmieniła tak naprawdę zupełnie jego perspektywę” - powiedział.
Ekspert zaznaczył również, że Brzeziński był bez wątpienia postacią wyjątkową dla Polski i dla Polaków. „W przeciwieństwie do części osób z administracji Cartera, które nie szukały tej styczności z Polską, tutaj było widać, że Zbigniew Brzeziński wielokrotnie te relacje podkreślał. Aczkolwiek w kontekście samej postaci i samej jego aktywności to trzeba zwrócić uwagę, że on był tym doradcą, który stanął na wysokości zadania w kontekście szczególnie końca tej administracji, dość problematycznej (…) Była to niewątpliwie ważna i istotna postać do oceny całej perspektywy rozgrywki zimnowojennej, właśnie obok prezydenta Cartera” – podkreślił.
Raubo zaznaczył, że nawet obecnie „dyskusja toczy się tak naprawdę wokół pewnych jego koncepcji, działań i pewnych strategii". "Była to kluczowa postać i nadal jest dla każdego, kto specjalizuje się w dziedzinie nauk o polityce, kwestiach strategii politycznych, czy bezpieczeństwa” - mówił Raubo.
Zbigniew Brzeziński zmarł w piątek w szpitalu w miejscowości Falls Church w stanie Wirginia pod Waszyngtonem. Miał 89 lat. (PAP)
ajw/ mag/