Wpływ prof. Zbigniewa Brzezińskiego na świat był olbrzymi - powiedział w czwartek dziennikarzom w Nowym Jorku minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski, pytany o swoje wspomnienia związane z prof. Brzezińskim, który zmarł 26 maja.
Prof. Zbigniew Brzeziński, b. szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego w ekipie prezydenta USA Jimmy'ego Cartera (1977-1981), jeden z najbardziej wpływowych polityków i strategów amerykańskiej polityki zagranicznej, zmarł w wieku 89 lat. Uroczystości pogrzebowe prof. Zbigniewa Brzezińskiego odbędą się 9 czerwca w Waszyngtonie.
"Jego wpływ na świat był olbrzymi, decydujący i tutaj wielu już się na ten temat wypowiedziało. Ja podzielam (wypowiedzi) o tym olbrzymim wpływie" - podkreślił szef MSZ.
Waszczykowski podkreślił, że najpierw zetknął się z pisarstwem Zbigniewa Brzezińskiego, efektami naukowymi jego pracy jeszcze w połowie lat 70.
"Pierwszą książkę jaką przeczytałem to była książka +The Soviet Bloc+, z resztą była ona przetłumaczona na język polski. Widziałem tam, że on miał ciekawą receptę, która się sprawdziła, bo sugerował już wtedy, że blok sowiecki, blok komunistyczny rozpadnie się po +szwach+ narodowych. On był przeciwny koncepcji konwergencji, rywalizował z +realpolitik+ Henry'ego Kissingera i to się sprawdziło" - powiedział.
Szef MSZ zaznaczył, że osobiście miał okazję poznać Zbigniewa Brzezińskiego w latach 90.
"Formalnie poznałem go w 2006-2007 r., kiedy byłem wiceministrem spraw zagranicznych” - dodał.
Waszczykowski podkreślił, że ostatnią osobą spośród obecnej władzy, która spotkała się z prof. Brzezińskim kilkanaście miesięcy temu był szef gabinetu politycznego MSZ Jan Parys.
Dopytywany, kto z polskich władz będzie uczestniczył w uroczystościach pogrzebowych Zbigniewa Brzezińskiego odpowiedział, że nie ma jeszcze decyzji w tej sprawie.
"Dostaliśmy informację szczegółową od syna, Jana Brzezińskiego, wczoraj, dokładnie w nocy, więc dzisiaj będziemy o tym decydować" - zapowiedział minister Waszczykowski. (PAP)
mro/ par/