MKiDN wspiera powstanie muzeum "Sprawiedliwych spod Auschwitz"; w straszliwej opowieści, która jest w Muzeum Auschwitz-Birkenau brakuje opowieści o tym, co się działo wokół obozu, a działy się rzeczy heroiczne - powiedział wiceszef MKiDN Jarosław Sellin.
Jarosław Sellin był pytany we wtorek w TOK FM o plany utworzenia koło Muzeum Auschwitz-Birkenau nowego muzeum "Sprawiedliwych spod Auschwitz". Ma ono przypominać o Polakach, którzy pomagali więźniom nazistowskiego obozu.
Wiceszef resortu kultury i dziedzictwa narodowego poinformował, że jest taka inicjatywa i że wspiera ją jego ministerstwo. "Inicjatywa była oddolna od stowarzyszeń i organizacji tam funkcjonujących i od starosty (oświęcimskiego)" - dodał Sellin.
"Uznaliśmy, że warto to zrobić, ponieważ w tej straszliwej opowieści, która jest w Muzeum Auschwitz-Birkenau, brakuje tej opowieści dodatkowej, co się działo wokół Auschwitz-Birkenau. A działy się rzeczy heroiczne, interesujące, ważne" - mówił wiceminister.
Podkreślił, że Auschwitz-Birkenau "nie działało w próżni", a wokół obozu "była aktywność polskich organizacji konspiracyjnych, była realna pomoc więźniom, realna pomoc w ucieczkach". "Jest o czym opowiadać" - ocenił Sellin.
Wiceminister poinformował, że muzeum pomagających Polaków powstanie w budynku Lagerhaus, który położony jest w pobliżu byłego niemieckiego obozu Auschwitz. Podczas wojny wykorzystywany był on przez esesmanów jako magazyn, obecnie stoi pusty. Jest on już własnością starostwa. Niedawno wojewoda przekazał go w darowiźnie powiatowi. Według Sellina "warto go zagospodarować na cele opowieści historycznej".
Pod koniec maja starosta oświęcimski Zbigniew Starzec poinformował PAP, że chce stworzyć muzeum "Sprawiedliwych spod Auschwitz", które upamiętni i uhonoruje mieszkańców Oświęcimia i okolicy, niosących pomoc więźniom tego niemieckiego obozu. "Wciąż mało jest informacji o tych, którzy wspierali więźniów i pomagali im. Tym ludziom należy się hołd i pamięć. Muzeum będzie swoistym podziękowaniem, a zarazem upamiętnieniem ich czynów" – wskazywał starosta.
"14 czerwca, przy okazji uroczystości 77. rocznicy pierwszego transportu polskich więźniów do Auschwitz, chcemy podpisać list intencyjny o współpracy na rzecz powołania muzeum" – zaznaczył Starzec.
Po podpisaniu listu starostwo rozpocznie działania. Przede wszystkim będzie się starało pozyskać pieniądze z budżetu państwa na inwestycje. "Jeszcze w tym roku chcemy przygotować dokumentację projektową i kosztorysową, a także ogłosić przetarg, który wyłoni wykonawcę prac remontowych. Rozpoczęłyby się one w 2018 r. Liczę, że do końca obecnej kadencji samorządu oddamy budynek dla potrzeb muzeum. Wówczas zostanie wyłoniony podmiot, który w porozumieniu z nami poprowadzi muzeum" – powiedział PAP starosta.
W pomoc więźniom zaangażowanych było bardzo wielu mieszkańców Oświęcimia i okolic. Historycy z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau ustalili ok. 1,2 tys. nazwisk. W otoczeniu obozu działał oddział Armii Krajowej "Sosienki" pod dowództwem mjr. Jana Wawrzyczka. W konspirację angażowała się m.in. PPS oraz ludowcy. (PAP)
amt/ malk/