Obrazy i rysunki - wśród nich olejny widok wybrzeża Sekwany autorstwa Tadeusza Makowskiego - a także m.in. fotografie można oglądać na paryskiej wystawie „Życie codzienne na Wyspie Świętego Ludwika w XIX i w początkach XX w.".
Co łączy paryską Bibliotekę Polską z Hotelem Lambert księcia Adama Czartoryskiego i wydawnictwem Libella? Wyspa Świętego Ludwika - tak brzmi odpowiedź znana tym, którzy przechadzali się po „polskim” Paryżu.
Zaczęło się od zakupienia przez księcia Czartoryskiego jednego z najpiękniejszych pałaców paryskich, zaprojektowanego w XVII w. przez Louisa Le Vau, „Hotelu Lambert”. Lambert to nazwisko pierwszego właściciela. Zakup Hotelu Lambert przez rodzinę Czartoryskich wiąże się z klęską powstania listopadowego i Wielką Emigracją, która skupiła się przede wszystkim we Francji. W roku 1843, za radą słynnego malarza Eugene’a Delacroix, książę Adam Czartoryski zakupił i odrestaurował tę bardzo zniszczoną wtedy budowlę.
Hotel Lambert – ze względu na osobowość jego właściciela, „niekoronowanego króla Polski” - stał się centrum politycznego, ale również kulturalnego, oświatowego i towarzyskiego życia Polaków w Paryżu. Wcześniej – w r. 1832 – zawiązało się Towarzystwo Historyczno-Literackie, a w r. 1838 założono Bibliotekę Polską, najstarszą obecnie polską instytucję za granicą, która wciąż mieści się w swej pierwotnej siedzibie, na Wyspie Świętego Ludwika, przy Wybrzeżu Orleańskim.
Wystawa zatytułowana „Życie codzienne na Wyspie Świętego Ludwika w XIX i w początkach XX w., otwarta w Bibliotece Polskiej, pokazuje związek Polaków z Wyspą i przybliża życie rodaków, którzy tam mieszkali lub tylko przewijali się przez ten piękny zakątek stolicy Francji. Dzieje się tak dzięki wyborowi dokumentów pochodzących ze wspaniałych zbiorów Biblioteki. Są wśród nich zaproszenia na rauty i bale, zawiadomienia o dobroczynnych sprzedażach, są rachunki miejscowych kupców i rzemieślników, recepty, wydawane niegdyś naszym rodakom i nawet ponaglenia do zapłacenia podatków lokalnych.
Są obrazy i rysunki, wśród nich olejny widok wybrzeża Sekwany, pędzla wielkiego Tadeusza Makowskiego. Są i fotografie, na których widać nie tylko Wyspę, jej pejzaże i jej budowle, ale również – i to chyba wzrusza najbardziej – wielkich Polaków, którzy tu bywali. Od księcia Adama Czartoryskiego, poprzez jego wnuka Augusta, do Marii Curie Skłodowskiej, sfotografowanej obok wnuczki Adama Mickiewicza. Na wcześniejszym zdjęciu widać wchodzącego do Biblioteki Władysława Mickiewicza, syna wieszcza.
Tradycje kultury polskiej na Wyspie Świętego Ludwika podtrzymywało po II wojnie światowej małżeństwo Zofia i Kazimierz Romanowiczowie, prowadząc tam wydawnictwo literackie Libella oraz Galerię Lambert, w której obok Jana Lebensteina wystawiali swe dzieła wtedy młodzi, a dziś często słynni malarze.
Eksponaty wystawy w Bibliotece Polskiej pokazują również, jak bliskie były kontakty polskich emigrantów z mieszkańcami Wyspy, którzy podobnie jak ogromna większość Francuzów, przyjęli ich z gorącym sercem i otwartymi ramionami.
Hotel Lambert należy od roku 2007 do brata emira Kataru. Zamierzał on tam przeprowadzić daleko idące zmiany architektoniczne, wynaturzające charakter pałacu. Liczne osobistości paryskie poprzez sądy i ministra kultury przeciwstawiły się tym planom. Dziwny pożar, jaki wybuchł w nocy z 9 na 10 lipca 2013 roku, spowodował poważne zniszczenia.
Ludwik Lewin (PAP)