W piątek jadę z wizytą roboczą do Lwowa, by zobaczyć stan budowy Domu Polskiego - zapowiedział w środę marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Zaznaczył, że chce, aby otwarcie Domu nastąpiło w 100 rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
Karczewski był pytany o piątkową wizytę podczas briefingu w Senacie.
"Jest to wizyta robocza, jadę zobaczyć stan zaawansowania prac budowy Domu Polskiego we Lwowie. Jest to inwestycja wykonywana ze środków publicznych przez Wspólnotę Polską. Dlatego jadę zobaczyć i dokładnie zapoznać się ze stanem budowy tego Domu - odpowiedział marszałek Senatu.
Dopytywany, czy Senat przekazał 4 mln na ten cel i czy brak środków jest przyczyną opóźnienia w budowie, Karczewski powiedział: "Wspólnota Polska jest realizatorem i inwestorem tej inwestycji; my przekazywaliśmy wszystkie środki, nie dość tego - zabiegamy, aby w przyszłości, i to najbliższej przyszłości, tych środków było jak najwięcej".
"Naszą ambicją jest to, by ten Dom wybudować jak najszybciej i dokonać jego otwarcia w setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości" - oświadczył.
Na pytanie, czy wszystkie środki z Senatu przeznaczone na budowę Domu Polskiego zostały przekazane, Karczewski odparł: "te, które mogliśmy, zostały przekazane".
W ubiegłym tygodniu przedstawiciele sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą z przewodniczącą Anną Schmidt-Rodziewicz (PiS) byli z dwudniową wizytą we Lwowie, gdzie zapoznawali się m.in. z sytuacją polskiej mniejszości na Ukrainie, sprawami jej oświaty oraz stanem prac przy budowie Domu Polskiego.
Członkowie Komisji wizytowali plac budowy Domu Polskiego i rozmawiali z pracownikami firmy, która realizuje tę inwestycję. Schmidt-Rodziewicz poinformowała, że jeszcze przed wakacjami zwoła w tej sprawie posiedzenie Komisji, na które zostaną zaproszone instytucje i organizacje zaangażowane w ten projekt.
"Będziemy rozmawiać o tym ze Wspólnotą Polską i Senatem; będę prosiła marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, który za tydzień planuje wizytę we Lwowie, o rozmowę, żeby sprawdzić, na jakim etapie to jest, jakie są problemy i jak im zaradzić. Chcielibyśmy, żeby ta inwestycja w możliwie szybkim terminie została zrealizowana" – podkreślała wówczas przewodnicząca.
Zdaniem Schmidt-Rodziewicz Domu Polskiego we Lwowie najprawdopodobniej nie da się otworzyć tak, jak planowano, w przyszłym roku, gdy będzie obchodzona setna rocznica odzyskania niepodległości Polski. "Dziś wiemy, że ten termin prawdopodobnie już nie wchodzi w grę, i chcemy poczynić starania, wesprzeć podmioty, które biorą udział w realizacji tej inwestycji, żeby możliwie przyspieszyć te terminy i szczęśliwie zakończyć budowę" – oświadczyła. (PAP)
wni/ js/