Ponad 154 tysiące osób obejrzało wystawę główną Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku w ciągu trzech pierwszych miesięcy, jakie upłynęły od udostępnienia publiczności tej ekspozycji. Muzeum cieszy się niesłabnącą popularnością, zwłaszcza w weekendy.
Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku zostało otwarte dla publiczności 23 marca br. Od tego momentu placówka jest oblegana przez gości. Jak poinformował w piątek PAP rzecznik prasowy Muzeum Tomasz Rakowski, od 23 marca do 22 czerwca br. instytucję odwiedziły już 154 172 osoby.
Są dni – zwłaszcza w weekendy - kiedy z nawet kilkudniowym wyprzedzeniem wyprzedawane są wszystkie bilety. Przykładowo na najbliższą sobotę biletów już nie ma, a na niedzielę pozostało ich już tylko nieco ponad 100. Ze względu na bezpieczeństwo, jednorazowo wystawę zwiedzać może maksymalnie 700 osób. W ciągu dnia daje to w sumie maksymalnie około dwóch tysięcy gości.
Muzeum, z wystawą główną zajmującą niemal pięć tysięcy metrów kw. jest największą tego typu placówką historyczną w Polsce, a także jednym z największych muzeów historycznych w Europie i na świecie.
Ulokowana w podziemiu - 14 metrów poniżej poziomu gruntu - wystawa główna placówki pokazuje genezę, przebieg oraz konsekwencje II wojny światowej zarówno w kontekście politycznym, jak i losów pojedynczych ludzi: Polaków, ale też innych narodów. Ekspozycję tworzą trzy bloki narracyjne: "Droga do wojny", "Groza wojny" oraz "Długi cień wojny".
Wystawa kładzie akcent na wojenne losy ludności cywilnej. Opowiada ona m.in. o bombardowaniach i oblężeniach miast, paleniu wiosek, codziennym terrorze, głodzie i trudnościach w zaspokojeniu najprostszych życiowych potrzeb; przesiedleniach, deportacjach, wypędzeniach i pracy przymusowej. Prezentuje też traktowanie osób chorych i upośledzonych, losy więźniów obozów koncentracyjnych i jenieckich oraz eksterminację Żydów. Dużą część ekspozycji zajmuje też opowieść o ruchu oporu i bohaterstwie zwykłych ludzi. Przedstawiono tu m.in. Polskie Państwo Podziemne, walki partyzanckie i działania cywilnego ruchu oporu w całej Europie.
Na wystawie znajduje się w sumie około 2,5 tysiąca eksponatów (wśród nich m.in. dwa czołgi - amerykański Sherman oraz sowiecki T-34/85, wagon kolejowy niemieckiej produkcji oraz przedwojenny włoski Fiat Balilla) oraz około 240 stanowisk multimedialnych, dzięki którym można m.in. przeglądać archiwalne fotografie i filmy, obejrzeć relacje świadków wydarzeń czy zapoznać się z interaktywnymi mapami. Na stoiskach znaleźć można w sumie ok. 1 tys. stron tekstów zawierających różnego rodzaju informacje i około 4 godzin różnego typu nagrań.
Wybudowane kosztem ok. 449 mln zł Muzeum II Wojny Światowej mieści się w historycznym centrum Gdańska, w sąsiedztwie gdańskiego Muzeum Poczty Polskiej działającego w budynku, który 1 września 1939 r. był miejscem jednego z pierwszych starć zbrojnych II wojny światowej.
W ub.r. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zapowiedziało połączenie Muzeum II Wojny Światowej z Muzeum Westerplatte i Wojny 1939; decyzję tą wprowadzono w życie w pierwszych dniach kwietnia br. Z połączenia placówek powstała nowa, lecz zachowująca nazwę - Muzeum II Wojny Światowej z oddziałem - Muzeum Westerplatte i Wojny 1939.
Wraz z połączeniem w Muzeum powołano nową dyrekcję, która zapowiedziała wprowadzenie zmian na ekspozycji. Ponieważ autorzy wystawy zapowiedzieli pozwy sądowe, gdyby do takich zmian doszło, nowa dyrekcja postanowiła zasięgnąć opinii prawników. Jak poinformował w piątek PAP Rakowski władze placówki nadal czekają na tą ekspertyzę.
Również samo połączenie muzeów wywołało protest byłej już dyrekcji MIIWŚ, miasta Gdańsk oraz Rzecznika Praw Obywatelskich: zaskarżyli oni decyzję ministerstwa do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Sąd oddalił skargę uznając, że nie jest właściwą instytucją do jej rozpatrzenia. Skarżący odwołali się od tego postanowienia do NSA. (PAP)
aks/ agz/