Jan Karski jest symbolem prawego człowieka. Obrona polskich Żydów, skazanych przez nazistów na zagładę, stała się jego osobistą misją. Tak o słynnym emisariuszu i kurierze Polskiego Państwa Podziemnego mówił - prof. Andrzej Żbikowski.
Promocja książki „Karski”, której autorem jest prof. Andrzej Żbikowski, odbyła się w środę w Warszawie.
Prof. Żbikowski przestrzegł, by nie instrumentalizować postaci Karskiego podczas dyskusji na temat czarnych kart w relacjach polsko-żydowskich podczas II wojny światowej. „Takich ludzi jak Karski było niewielu” – oznajmił Żbikowski.
Zdaniem Żbikowskiego, u źródeł misji Karskiego (prawdziwe nazwisko Kozielewski) leżała, z jednej strony, ogromna wrażliwość na los cierpiącego narodu żydowskiego, a z drugiej strony, poczucie obowiązku przeciwdziałania współpracy części społeczeństwa polskiego w zbrodniczej polityce hitlerowskiej wobec Żydów.
W rozmowie z PAP prof. Żbikowski zwrócił uwagę na związki Jana Karskiego z katolicką organizacją Front Odrodzenia Polski, której liderką była Zofia Kossak–Szczucka. „To środowisko dostrzegało, że antysemicka propaganda nazistów spotyka się często z pozytywnym odzewem ze strony części polskiego społeczeństwa, że pokłady endeckiego antysemityzmu łagodzą nienawiść do Niemców” – powiedział autor książki „Karski”.
To zagrożenie dla polskiej moralności celnie scharakteryzował Karski oraz środowisko Frontu Odrodzenia Polski. „Członkowie tej organizacji apelowali do polskiego podziemia, aby w sposób radykalny przeciwstawiało się szmalcownictwu oraz różnego rodzaju formom współpracy Polaków z Niemcami na polu polityki antyżydowskiej” – podkreślił Żbikowski.
W jego ocenie, misja Karskiego na Zachodzie, mająca na celu mobilizację mocarstw do przeciwdziałania zagładzie Żydów przez hitlerowców, była niejako kontynuacją jego działań w Polsce.
Jan Karski, który jako emisariusz spotykał się z najważniejszymi politykami brytyjskimi i amerykańskimi, w tym z prezydentem Franklinem Delano Rooseveltem, zawsze z własnej woli, a często nawet wbrew poleceniom, mówił o zagładzie Żydów.
Niestety, starania polskiego emisariusza nie przyniosły rezultatów. „Reakcje polityków, szczególne angielskich charakteryzowały się daleko posuniętą obojętnością wobec sprawy zagłady narodu żydowskiego. Niektórzy uważali, że doniesienia Karskiego na temat zbrodniczej działalności Niemiec wobec Żydów, to wymysł wojennej propagandy. Do świadomości polityków brytyjskich, a później amerykańskich nie docierało, że Niemcy mordują ludzi, tylko, dlatego, że są przedstawicielami innego narodu czy religii. W Anglii i Stanach Zjednoczonych nie było nastrojów filosemickich, przeciwnie, długo utrzymywały się stereotypy antysemickie” – ocenił prof. Żbikowski.
Robert Kostro, dyrektor Muzeum Historii Polski, które było jednym ze współorganizatorów prezentacji książki, podkreślił, że Karski był człowiekiem, który nie daje się zaszufladkować. „Nie jest bohaterem ani lewicy, ani prawicy” - powiedział Kostro. Przypomniał, że legendarny emisariusz był człowiekiem bezkompromisowym. „Dlatego nie dał się zawłaszczyć żadnemu ugrupowaniu politycznemu” – dodał Kostro.
Książka „Karski” jest pierwszą tak pełną biografią słynnego emisariusza. By pomóc czytelnikowi zrozumieć wszystkie zawiłości życia i dzieła Jana Karskiego, jej autor Andrzej Żbikowski, b. współpracownik Karskiego, profesor UW i pracownik Żydowskiego Instytutu Historycznego odwołuje się w swoim dziele do czasów przedwojennych. Pokazuje strukturę i dzieje polskiej konspiracji, charakteryzuje dążenia Niemców i sposoby realizacji ich działań, stara się wyjaśnić, dlaczego Żydzi stali się „niemiecką obsesją”. Wreszcie opisuje życie i opór Żydów w warszawskim getcie, w którym Karski był kilka razy. Prezentuje także punkty widzenia aliantów na temat Zagłady, w tym Amerykanów oraz samego prezydenta Roosevelta.
Wydawcą „Karskiego” jest Świat Książki.
wka/ abe/