We wtorek ulicami Warszawy przeszedł marsz środowisk narodowych, m.in. ONR z okazji rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Na pl. Krasińskich na uczestników marszu czekała kontrmanifestacja Obywateli RP.
Manifestanci przeszli z ronda Dmowskiego na pl. de Gaulle'a, następnie Nowym Światem, Krakowskim Przedmieściem i ul. Miodową na pl. Krasińskich.
Uczestnicy marszu trzymali flagi biało-czerwone; wznosili też okrzyki: "Cześć i chwała bohaterom", "Każdy pocisk - jeden Niemiec" i "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę".
Obok marszu, wzdłuż Alej Jerozolimskich, szła około 20-osobowa kontrmanifestacja Obywateli RP; została ona odgrodzona od manifestantów kordonem policji.
Podczas przemarszu pojedyncze osoby próbowały go zakłócić, ale policja nie dopuściła do tego.
Ostatnie kilkaset metrów, od ulicy Senatorskiej, aż do placu Krasińskich, manifestanci przeszli w ciszy.
Po drugiej stronie pl. Krasińskich, przy wjeździe od ulicy Długiej, na uczestników marszu czekali Obywatele RP, których policja odgrodziła od reszty osób podwójnym kordonem; trzymali oni transparenty, m.in.: "Wstyd", "Warszawa zhańbiona", "Powstańcza krew przelana w walce z faszystami" oraz "Tu są granice przyzwoitości".
Kilka osób z marszu narodowców, które próbowały kłócić się z Obywatelami RP, odgradzała od kontrmanifestacji straż marszu.
Przedstawiciele środowisk narodowych podczas przemówień na pl. Krasińskich, przekonywali, że ojczyzna, to nie tylko uczczenie rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, ale codzienny obowiązek. Ich zdaniem, osoby, które protestują przeciwko obchodzeniu przez narodowców rocznicy Powstania, powinny cofnąć się do szkoły.
Uczestnicy marszu odśpiewali też hymn oraz złożyli kwiaty pod pomnikiem Powstania Warszawskiego.
Na zakończenie marszu na pl. Krasińskich odbył się koncert polskich raperów.
73 lata temu, 1 sierpnia 1944 r., na rozkaz Komendanta Głównego AK gen. Tadeusza Komorowskiego "Bora" w Warszawie wybuchło powstanie. Było ono największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. Jego militarnym celem było wyzwolenie stolicy spod niezwykle brutalnej niemieckiej okupacji, pod którą znajdowała się od września 1939 r.
1 sierpnia 1944 r. do walki w stolicy przystąpiło ok. 40-50 tys. powstańców. Jednak zaledwie co czwarty z nich liczyć mógł na to, że rozpocznie ją z bronią w ręku. Przez 63 dni powstańcy prowadzili heroiczny i samotny bój z wojskami niemieckimi. Ostatecznie wobec braku perspektyw dalszej walki 2 października 1944 r. przedstawiciele KG AK podpisali układ o zaprzestaniu działań wojennych w Warszawie. (PAP)
gb/ ago/ mrr/